Pani Grażyna nie miała łatwego życia. Blisko 20 lat temu uciekając przed mężem, który znęcał się nad rodziną spadła z wysokości i od tej pory porusza się na wózku. Kilka lat temu w stanie depresji trafiła do Domu Pomocy Społecznej w Rogowie, gdzie mieszka do dziś. W minioną sobotę stało się jednak coś, co pokazało, że nawet w państwowej jednostce nie może się czuć bezpieczna.
Dom Pomocy Społecznej w Rogowie istnieje od połowy lat 50-tych. Jest jednostką organizacyjną Powiatu Gostyńskiego, działającą w formie jednostki budżetowej. Znajduje w nim opiekę i pomoc blisko 100 kobiet przewlekle psychicznie chorych. Osiem lat temu do placówki trafiła pani Grażyna Organistka (56l.). Kobieta miała za sobą spory bagaż życiowych doświadczeń, niestety bardzo złych. W wyniku upadku z wysokości pani porusza się na wózku inwalidzkim. - Mama uciekała przed ojcem, który znęcał się nad nasza rodziną. Próbowała wejść po piorunochronie, który w pewnym momencie zerwał się, ona upadła i nie odzyskała władzy w nogach - mówi Wioleta Woźna, córka pani Grażyny, a jednocześnie jej prawna opiekunka. - Przez wiele lat mama radziła sobie w domu, ale w końcu opadła z sił. Ja samotnie wychowuję trójkę dzieci i nie miałam możliwości wziąć mamy do siebie – ona bardzo potrzebuje opieki. Cały czas jednak jesteśmy w kontakcie. Jeżdżę też do Rogowa co 3-4 dni... - relacjonuje pani Wioleta.
Zamiast spokoju piekło na ziemi?
Córka wierzyła, że w DPS Rogowo mama będzie prowadziła spokojne życie, gadzie zawsze może liczyć na pomoc, zrozumienie, szacunek i dobre słowo. - Tak było za poprzedniego dyrektora - mówi Wioleta Woźna. - Z obecną dyrektor (przyp. red. Renata Wojda) nie ma dobrego kontaktu. Zresztą sytuacja sprzed kilku lat, gdzie mama miała stan przedzawałowy, a nowa dyrektor twierdziła, że symuluje. Po przewiezieniu do szpitala badanie potwierdziło diagnozę - żali się Wioleta Woźna.
Wołała, krzyczała nikt nie przychodził...
Chociaż życie pani Grażyny nigdy nie było usłane różami, nie myślała, że w Domu Pomocy Społecznej może spotkać ją krzywda. Tymczasem jak informuje jej córka Wioleta miało dojść w piątek (10 stycznia) i sobotę (11 stycznia). Pani Grażyna Organistka została brutalnie pobita przez 19-letnią pensjonariuszkę tego DPS-u. Pani Grażyna z licznymi potłuczeniami, krwiakami i złamanym nosem trafiła do szpitala - Mama do szpitala trafiła w sobotę (ok. 18), ale tak naprawdę wszystko zaczęło się w piątek... - wspomina Wioleta Woźna. Wówczas do leżącej na łóżku kobiety miała podejść Basia (19-letnia współpensjonariuszka) i zaczepiać kobietę. - Mama tłumaczyła jej żeby odeszła, ale ona była bardzo nachalna, agresywna, zaczęła mamę okładać pięściami po głowie...Trwało to jakiś czas, ale trudno określić ile...Odciągnęły ją dopiero trzy opiekunki i zamknęły w osobnej sali... - mówi pani Wioleta. - Basia tak ma, że czasem dostaje ataki i tak się zachowuje, gdy wszystko jest w porządku, dobrze się czuje, to zachowuje się normalnie...Normalna dziewczyna, z którą mama przecież miała kontakt. Nawet nauczyła ja kilku słów, bo Basia od urodzenia nie słyszy i nie mówi... - kontynuuje łamiącym głosem kobieta.
Biła ją i kopała, próbowała wydłubać oczy...
Zapewne nikt nie spodziewał się, że piątkowe wydarzenia to tylko preludium do tego, co wydarzył się w sobotnie popołudnie. Tego dnia 19-latka miała zrzucić poruszającą się na wózku Grażynę Organistkę ze schodów, a następnie kopać ją i uderzać po całym ciele . - Mama z płaczem zadzwoniła ze szpitala i opowiedziała co się stało - wspomina Wioleta Woźna. - Wracała z palarni, wtedy podbiegał do niej Basia, zaczęła ją szturchać aż zepchnęła centralnie ze schodów ( około 6-7 stopni). Mama upadła na twarz i brzuch i została przygnieciona wózkiem a ona dobiegła i zaczęła ja okładać pięściami...Mama krzyczała, próbowała się bronić....W pewnym momencie Basia zdjęła jej okulary i siłą ciskała palce do oczu próbując je wydłubać... Mama nie była w stanie wstać się bronić, bo ona na niej siedziała...Zresztą tam jest monitoring, pewnie wszystko się nagrało... - relacjonuje Wioleta Woźna.
Nie wiadomo dlaczego, ale przez długi czas jak przekonuje córka pani Grażyny nikt nie reagował na wołania o pomoc, a napastniczka nie odpuszczała. - Tam na dole powinny być jakieś opiekunki...Nie było nikogo...Dopiero panie, które wyrzucały śmieci z sąsiedniego budynku ruszyły z pomocą i próbowały ją odciągnąć - opowiada.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która przetransportowała poszkodowaną kobietę do szpitala. Miał również pojawić się dzielnicowy z Posterunku Policji w Krobi. - Policjant podobno spisał notatkę i pojechał... - mówi Wioleta Woźna dodając, że wiele do życzenia pozostawia również zachowanie lekarza z gostyńskiego szpitala. - W sobotę o stanie zdrowia mamy nie dowiedziałam się niczego. W niedziele próbowałam porozmawiać z dr. Wilczyńskim...Olał mnie i potraktował jak śmiecia. Zresztą tak mu powiedziałam na korytarzu "Czy pan jest lekarzem? Traktuje pan ludzi jak śmieci i olewa". Okręcił się na pięcie i poszedł. Człowiek z DPS-u jest człowiekiem, jak każdy, ale mam wrażenie, że w oczach wielu po prosu gorszym, a tak przecież nie jest, wymaga po prostu czasem większej pomocy... - mówi pani Wioleta, na prośbę której wykonano obdukcję obrażeń mamy. Ich wyniki ma otrzymać za kilka dni. - Mama nie chciała wracać do DPS-u. Bała się, że Basia znów ją zaatakuje...Z tego co wiem dziewczynę przewieziono do szpitala w Kościanie, ale nie mam pojęcia jak długo będzie tam przebywała, kiedy wróci... - dodaje nasza rozmówczyni.
Chce wyjaśnień...
Pani Wioleta złożyła zawiadomienie w gostyńskiej komendzie o pobiciu mamy w poniedziałek 13 stycznia. - Próbowałam to zrobić już w niedzielę, ale policjant dyżurny nie odebrał zawiadomienia. W poniedziałek udała się do gostyńskiej prokuratury, wtedy dopiero sprawa nabrała tempa...Policjanci pojechali do DPS-u, gdy mamę wypisano ze szpitala. Wiem, że zabezpieczali monitoring... - mówi pani Wioletta Woźna.
Żal do dyrekcji ośrodka...
Ogromny żal pani Wioletta ma do dyrektor Domu Pomocy Społecznej Renaty Wojdy. - Dzwoniłam do pani dyrektor. Chciałam zapytać czemu nie powiadomiono mnie o atakach na mamę? Gdzie były opiekunki? - mówi pani Wioletta Woźna. - W końcu oddzwoniła, ale nie do mnie tylko do mamy leżącej jeszcze w szpitalu... Zapytała jak się czuje i czy będzie sprawę zgłaszała dalej...Mama powiedziała, że tak tego nie zostawi... - kontynuuje. - Ja rozumiem, że ta Basia jest chora i nie mam do niej żalu, ale ona stała się zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale też dla innych i ktoś musi na to zareagować zanim dojdzie do tragedii. Nie wiadomo co przyjdzie jej do głowy następnym razem. Mama nie czuje się tam bezpieczna... - podsumowuje Wioletta Woźna.
Policja wyjaśnia sprawę, dyrekcja nie ma sobie nic do zarzucenia...
Rzecznik gostyńskiej policji podkom. Sebastian Miszkiewicz potwierdził, że śledczy wszczęli postępowanie pod kątem uszkodzenia ciała. Szefowa Domu Pomocy Społecznej w Rogowie Renata Wojda również potwierdza, że doszło do incydentu - Zgłoszono całe wydarzenie do starostwa i do PCPR. Mieliśmy z tego tytułu kontrolę. Ponadto wystąpiliśmy do sądu, aby do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez prokuraturę i policję pani Basia była na leczeniu i obserwacji, dodam, że obecnie przebywa w szpitalu w Kościanie, ale nie możemy powiedzieć kiedy wróci. Także wszystkie sprawy są w toku - mówi Renata Wojda, dyrektor DPS Rogowo. - My ze swojej strony zaproponowaliśmy pani Grażynie, aby przeniosła się na inny budynek, bo mamy je dwa - dom i pałac, aby panie oddzielić, gdyby ta wróciła, ale pani Grażyna na to się nie zgodziła. - kontynuuje dyrektor Renata Wojda.
Tyle, że DPS w Rogowie nie jest obiektem zamkniętym. Każdy z pensjonariuszy może swobodnie przemieszczać się po placówkach i nie ma gwarancji, że sytuacja się nie powtórzy. - Musimy pamiętać, to nie jest szpital, to jest dom - dodaje dyrektor Renata Wojda, która przyznaje, że wydarzenie zostało częściowo zarejestrowane przez kamerę monitoringu. - Wszystko jest sprawdzone i zabezpieczone przez policję i kontrolujących nas zwierzchników. Musimy czekać na decyzję - mówi Renat Wojda dodając, że rozumie rozżalenie rodziny. - Rozumiem żal rodziny, natomiast oni nie chcą ze mną współpracować, nie chcieli wglądu do monitoringu. Próbują udowodnić nam, że nie było zabezpieczenia ze strony personelu, natomiast na monitoringu widać zupełnie coś innego. Akurat kamera nie łapie samego zrzucenia ze schodów. To słowa pani Grażyny...Samo wydarzenie jest przykre i nikt sobie tego nie życzy... - podsumowuje Renata Wojda, dyrektor DPS Rogowo.
Imię, nazwisko i wizerunek poszkodowanej publikujemy za zgodą Grażyny Organistki
[ALERT]1579187961117[/ALERT]
...16:36, 16.01.2020
Pytanie dlaczego policjant dyżurny nie chciał przyjąć zgłoszenia... jeśli tu nawet mogłoby stać się coś gorszego.. najlepiej kawka i hit dogi u markosia im wchodza
Kamila16:37, 16.01.2020
Podać zdjęcie tej suk@vvatej Basi żeby ludzie wiedzieli na kogo uważać!
Ktoś 16:51, 16.01.2020
Nie znasz osoby nie oceniaj, nie nazywaj kogoś chorego psychicznie "sukowatym"!!!!
Kamila17:30, 16.01.2020
Ktoś kto jest chory psychicznie nie powinien się opiekować na co dzień człowiekiem, *%#)!& czasy, gdy ktoś komuś coś zrobi to się go nazywa chorym, lub niepoczytalnym i jest wtedy okej, trzeba sprawy nazywać po imieniu.
Ronin17:42, 16.01.2020
Ta suk@wata Basia..jak ją Pani nazywa to pensjonariuszka, a nie opiekunka!!!!
Ja 17:50, 16.01.2020
Właśnie:) żeby umieścić komentarz, trzeba go najpierw przeczytać ze zrozumieniem
Ania16:44, 16.01.2020
Tak, tak, pan Wilczyński już od dawna nie jest takim lekarzem jak dawniej. W kim przystajesz takim się stajesz, a jak wiadomo Wache kulturą nie grzeszy. Wiedzą medyczną zresztą też.
IZA 19:58, 16.01.2020
Popieram, mnie odesłał z izby przyjęć i stwierdził "zwykły ból brzucha" i odszedł obrażony że wogole ktoś od niego coś chce. Wróciłam tego samego dnia na wycięcie wyrostka.
Blaster 20:14, 16.01.2020
Proponuję z rozwagą operować nazwiskami i zarzutami wobec tych osób
Pacjent 23:45, 16.01.2020
A kiedy był lepszy jak ja znam to nigdy gorset to mi założył odwrotnie potem twierdził że Góra czy dół podobnie wyglądają jak iść
do chirurgii do szpitala to lepiej do lekarza weterynarii oni lepiej obchodzą się pacjentami i lepiej diagnozuja chorobę ja ma 4 krotnie przebywał em szpitalu i niemam dobrego słowa żaden z lekarzy szpitalu niejest dobry
Ania10:15, 17.01.2020
Otóż to!
Blaster- suma negatywnych doświadczeń skłania mnie tylko do takiej opinii.
Gosc17:04, 16.01.2020
Taka osoba ktora pobila pania Grazyne nigdy nie powinna wrocic do domu opieki tylko powinna byc zamknieta na oddziale psychiatrycznym zamknietym stwarza zagrozenie dla innych pensjonariuszy
Ronin17:09, 16.01.2020
Prawda jest taka, że takie wypadł zdarzają się dość często w takich placówkach, bo od jakiegoś czasu mieszkańcy DPS-ów są bezkarni. Mogą zwyzywać opiekunów i współmieszkańców od najgorszych, napluć im w pysk, dać po pysku i nic się im nie robi! A jak opiekun ruszy sprawę, wezwie Policję, to zaraz jest wzywany na dywanik i ma dogadywane, czy trzeba było od razu Policję wzywać, że to chorzy ludzie. Sama dyrekcja na to przyzwala. I nie piszę tu o Rogowie, ale o wszystkich takich placówkach. A no i kilka stałych tekstów dyrekcji: "napewno Pani/Pan podburzyła mieszkańca, to Pani wina! " Albo: "z mieszkańcem należy rozmawiać...."...tylko kiedy...zaraz po tym jak rozwali Ci głowę o futrynę drzwi????
A w tej konkretnej sytuacji napewno odpowiedzialność spłynie na dół, jak zawsze...opiekunki dostaną po uszach. Życzę zdrówka poszkodowanej Pani. Nie zasłużyła na to co ja spotkało.
Darek17:14, 16.01.2020
Od lat 90 to może iitnieje Wasz portal, DPS Rogowo o wiele dłużej redaktorzy proszę sprawdzić.
redakcja17:27, 16.01.2020
Dziękujemy, już zostało poprawione
On17:18, 16.01.2020
Nalezy pomòc Pani Grazynie po tym strasznym pobiciu. I nie dopuscic by sytuacja sie powtorzyla. Pani Grazyna jest sparalizowana i zasluguje na odpowiednia pomoc.
Lidka17:32, 16.01.2020
Pani Wioleto, parę skarg trzeba napisać i wtedy okaże się kto, czego zaniedbał. Nie rozumiem propozycji Pani Dyrektor skierowanej do Pani Grażyny, aby przeniosła się do innego budynku. To nie tak powinno wyglądać.
Smutne20:25, 16.01.2020
Masz rację, biedni Ci Rodzice, którzy na starość muszą się poniewierać,
strach się bać17:42, 16.01.2020
No to fajna i profesjonalna opieka w tym DPS .
Ronin17:56, 16.01.2020
A dlaczego ? Bo nie mają czasu biegać za każdym i pilnować? Jak się ma 20 osób pod opieką, a jest tylko jeden opiekun to można czasem z palcem w 4 litery nie trafić... Opiekun nie ma czasu by biegać za każdym. Nie wiem czy w przypadku tego Domu tak jest, ale w większości placówek tego typu brakuje personelu, niestety zatrudnienie dodatkowych osób generuje koszty, które będzie musiał pokryć pensjonariusz i OPS, który za niego dopłaca różnicę. A na dzień dzisiejszy te koszty już są na poziomie ok 3500 zł miesięcznie (zależnie od placówki). Z drugiej strony ilość zatrudnionych osób w takiej placówce jest obwarowane ustawą (przelicznik stosunku pracowników do ilości mieszkańców). Pewnych rzeczy się nie przeskoczyć, ale od kilku lat widoczny jest trend w takich Domach, by nie wprowadzać dyscypliny wobec mieszkańców, nie wyciągać wobec nich konsekwencji za złe zachowanie i jest to odgórne zalecenie. Większość mieszkańców jest jak dzieci i jesli pozwoli im się na wszystko, będą robić co chcą...łącznie z atakami na współmieszkańców i personel.
xx18:50, 16.01.2020
Jak na oddziale jest 50 osób, a opiekunów sztuk 2-3, to nie jest tak łatwo, jak się Panu/i wydaje i nie od razu w ciągu kilku sekund jest wiadomo, że coś się dzieje na którejś z sal ;) a uspokojenie osoby chorej psychicznie z atakiem agresji nie jest możliwe dla jednej osoby, która akurat będzie przechodziła obok sali, tylko trzeba od razu wezwać ekipę. Nie przesadzam z taką małą ilością opiekunów, to jest rzeczywistość dzisiejszych ośrodków, widziałam ich już dosyć dużo i polecam najpierw poznać realia, a potem komentować.
kasia17:44, 16.01.2020
Straszne -naprawdę jak można tak potraktować człowieka?A opiekunowie zawsze są tam gdzie być nie powinni.Skandal!!!
On 17:52, 16.01.2020
A gdzie byli opiekunowie? Bo nie pisze w artykule
Obiektywna 18:10, 16.01.2020
W takiej placówce gdzie przebywają osoby chore psychicznie powinno być więcej pracowników na dyżurze. Jedna osoba nie jest w stanie być w kilku miejscach naraz i wszystko zaobserwować. Rodzina p. Grażyny chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tego jak odpowiedzialna i trudna jest praca Opiekunów w DPS. P. Grażyna z całym szacunkiem ale jeśli tak źle czuje się w Rogowie to dlaczego nie postara się o przeniesienie do innej placówki?
Obserwatorka18:22, 16.01.2020
Ludzie ogarnijcie się ! To nie jest sanatorium ani dom spokojnej starości tylko dom pomocy społecznej! Nazywany kiedyś domem specjalnej troski lub domem dla psychicznie chorych. Kobieta która ją pobiła jest psychicznie chora zresztą pobita Pani też skoro znajduje się w takim ośrodku. To się mogło zdarzyć wszędzie a może nawet się zdążyło tylko nie było rozglosu. Ta Pani oddając matkę do dpsu chyba liczyła się z tym że będzie przebywać wśród psychicznie chorych kobiet?
. 18:27, 16.01.2020
Podbita Pani nie jest chora psychicznie może i ty jesteś ale ona nie. I córka nie oddała starszej kobiety do tego *%#)!& sufy tylko ta córka wychowuje sama trójkę dzieci i nie jest w stanie wziąść mamy do siebie. Ta starsza kobieta trafiła już kilka lat temu do tego ośrodka. I jak chcesz się na ten temat wypowiadać to się dowiedz jaka jest prawda a nie osądzasz poszkodowaną kobietę że jest chora psychicznie ??
Obserwatorka18:40, 16.01.2020
Ja choćbym wychowywała 6 dzieci sama w życiu nie oddalonym swojej mamy do takiego miejsca !! Skoro mama jest świadoma i poczytalna to są przecież domy spokojnej starości lub jakieś inne ośrodki a nie dpsy gdzie przebywają ludzie psychicznie chorzy! Taka jest prawda.
Sprawiedliwy 18:24, 16.01.2020
Nie należy oceniać pracy Opiekuna przez pryzmat jednego wydarzenia oraz nie mając pojęcia jak ta praca wygląda od środka. Praca z osobami psychicznie chorymi jest bardzo trudna, odpowiedzialna i niebezpieczna. A niesprawiedliwe oceniana pod wieloma względami szczegolnie finansowym.
Pyza18:32, 16.01.2020
Dlaczego p.Grazyna,osoba zdrowa psychicznie przebywa w DPS Rogowo ?Przecież niedaleko jest DPS Chumiętki dla osób starszych (przebywają tam też osoby młodsze),zdrowych psychicznie.
Ona20:20, 16.01.2020
A to dlatego że nie jest zdrowa psychicznie. Do dps w Rogowie przyjmują tylko osoby chore psychicznie.
Ryba psuje się od gł18:36, 16.01.2020
Starostwo tnie etaty i na wszystkim oszczędza tylko nie na lansie wiadomo kogo i ludzie pracują za małe pieniądze i maja za dużo obowiązków i to takie są skutki! Jak jedna osoba może dopilnować 20 naprawdę chorych ludzi :( Współczuję tej Pani i wszystkim, które tam przebywają ale rozumiem pracowników.
Killer18:39, 16.01.2020
Oj ja bym Was wszystkich za mordę chwycił. DPSy. Policję i sędziów. Gamonie, trutnie. Głąb z podstawówki będzie dalej głąbem..... I te zaoczne studia z zielonej góry... Ale nie chwycę. Bo mam was w duszy. Sami się wyj.. Cie!
Rak18:50, 16.01.2020
Rozumiem że jesteś jednym z pensjonariuszy...
Ddd18:50, 16.01.2020
Rodzina tak kochała a do dps oddała. Żal mi tej patalogicznej rodziny co liczy na kasę z odszkodowania blee
vv18:52, 16.01.2020
Łatwo tak ocenić nie znając sytuacji ;) czasem jednak lepiej, gdy taka osoba trafi do dps, gdzie ma zapewnioną pomoc, niż gdy ma zostać z rodziną, a tak naprawdę przez większość dnia jest zostawiona na pastwę losu.
Odp.18:54, 16.01.2020
Obys kiedys nie usiadl na wozek inwalidzki a wtedy zrozumiesz ...
Ddd18:58, 16.01.2020
Co ma wózek do dps. Każdy na wózku do dps? Są chumiejtki dla zdrowych jak juz
.21:41, 17.01.2020
Patologiczną rodzinę to masz ty i dowiedz się najpierw jaka jest prawda a nie wyciągaj wnioski po komentarzach bo daleko to ty nie zajdziesz
Aaaa19:02, 16.01.2020
Dlaczego pies nie przyjął zgłoszenia jest od tego jak *%#)!& od *%#)!&
JaTyWy19:14, 16.01.2020
Ten dom jest wylacznie dla kobiet chorych psychicznie, i praca jest bardzo trudna z takimi osobami. Dlaczego się ocenia kogoś nie znając jak było może naprawdę.
Xyz19:22, 16.01.2020
Oddać matkę do zakładu to co to za córka.
Blee19:38, 16.01.2020
Wielkie zamieszanie wszyscy winni dyrektorka, lekarze , opiekunki nawet policja. A córeczka dlaczego nie wzięła mamy do domu po wyjściu ze szpitala? Przecież p. Grażyna mówiła że nie chce wracać do dps. A skoro opieka w dpsie jest bee chyba najlepiej było wziąść mamę do domu żeby doszła do siebie? Na kilka dni.. dzieci może jest i 3 ale jakieś malutkie nie są a może i przy opiece nad babcia pomogły? Najlepiej oceniać że opiekunki nic nie robią a samej umyć rączki. Żal mi takich ludzi
Anka20:16, 16.01.2020
Tak jest. Nigdy w zyciu nie oddalabym wlasnej mamy do takiego miejsca. A doktor Wilczyński potraktował Panią w taki sposób moze nie ze względu na pacjentke z dpsu a na córke która oddala wlasna rodzicielke w takie miejsce!!
żal14:42, 18.01.2020
Ty Anka nie myśl własnymi kategoriami, bo to spłycanie tematu do poziomu trawnika. żal mi cię
Jeanette20:05, 20.01.2020
Popieram Ankę.Osobiscie trafiłam dwa razy w ręce dr.Wilczyńskiego ,gdzie miałam przeprowadzane zabiegi i złego słowa nigdy nie powiem.Takze swojej mamy bym nigdy nie oddała do takiego miejsca,no ale...
Córka 20:29, 16.01.2020
Tez mi żal tej mamy?? nigdy bym mojej mamy nie oddała bo kocham moją mamę ❤️
Rozwiązanie 20:40, 16.01.2020
Zatrudnijcie w starostwie powiatowym etatowego członka zarządu tym razem ds DPS. Dajcie kolejnemu koledze jakieś 100 tys rocznie. Na pewno będzie lepiej. Skoro na promocje można było , to i znajdzie się kolejny niby-poseł- fachura ds DPS. Panie Starosto jakie są efekty pracy pana J. ?
Do Anki21:17, 16.01.2020
Masz rację Anka też tak sądzę .
Gość21:45, 16.01.2020
Byłem wiele razy w DPS Rogowo (także bez zapowiedzi) i widziałem z bliska jak pracują opiekunki, podziwiam je za cierpliwość i serce jakie mają dla mieszkanek. Szacunek. A prawda jest taka że osoby pracujące tam i mieszkające muszą się liczyć z tym że tam mieszkaja osoby chore psychicznie więc różne rzeczy mogą się wydarzyć
Xxx21:48, 16.01.2020
Opiekunki nie sa bez winy... Wiem jaka to ciężka praca bo sama pracowalam w takim domu ale to co dzieje sie w rogowie za rządów obecnej pani dyrektor to skandal... Nie raz byłam świadkiem jak w Rogowie mieszkanki były pozostawione same sobie bo opiekunki wyszly sobie na pogaduszki przy papierosku albo pija kawke na dyżurce i plotkuja... A mieszkanki opiekuja sie mieszkankami ( i nie wszystkie sa psychicznie chore jak większość uważa - faszerowane i otumanione lekami żeby sprawiały mniej problemów )...
Yyyyyyy22:06, 16.01.2020
To chyba bardzo dawno nie byłaś w Rogowie
Htrf21:50, 16.01.2020
Nie oszukujmy się rodzina pacjenta jest gorsza niż sam pacjent....
Piaski22:20, 16.01.2020
Tak jak piszesz
Znajacy zycie ludzi 22:36, 16.01.2020
Jak masz cos do tej rodziny to mozemy sie spodkac. Po za tym portalem moze znasz moze nie ale ja znam .normalni ludzie jak kazdy z odchylami. Hehe i jesli tak piszesz to co ty kur.....mozesz o nich wiedziec w dupie byles gowno wiesz i widziales panie htrf i jak tak piszesz to stan z nimi twarza w twarz i im to powiedz a nie wypisujesz na portalu widac ze miekkim dydkiem zostales zrobiony i strach ci nie pozwala pozdrawiam ?
Piaski22:31, 16.01.2020
Rodzina z Piasków chyba znana
Do piaski22:45, 16.01.2020
Nie wazne czy znana czy nie ale jesli komus dzieje sie krzywda ludziom w takiej placowce nie mozemy byc obojetni jesli mozemy to trzeba im pomoc bo nigdy nie wiesz co ciebie w zyciu spotka a jak bys stracil rece np :.to co skomlal bys jak pies proszac o pomoc bo bys nie potrafil sobie nawet dupy podetrzec
simaca23:14, 16.01.2020
Ani mi za tym, ani za tym, ale z wypowiedzi córki p. Grażyny jasno widać że ma jakiś zatarg z Dps a konkretnie z dyrektorką. Przykro, że tak się stało, ale takie rzeczy ię zdarzają w tak dużych społeczościach. Ideałem by było gdyby każdy pensjonariusz miał swojego anioła stróża w postaci opiekuna, ale niestety tak się nie da.
Ewa23:16, 16.01.2020
Dom Pomocy Społecznej w Rogowie istnieje od 1950 roku, posiada 97 miejsc i jest przeznaczony dla kobiet przewlekle psychicznie chorych.
Jest jednostką organizacyjną Powiatu Gostyńskiego, działającą w formie jednostki budżetowej.
Dom Pomocy Społecznej działa na podstawie Statutu Domu, nadanego Uchwałą nr XLV/324/06 Rady Powiatu Gostyńskiego z dnia 28 czerwca 2006 r.
W Domu działają dwa zespoły opiekuńczo - terapeutyczne, w których skład wchodzi między innymi zatrudniony psycholog i psychiatra.
Dom prowadzi terapię w pracowniach tematycznych i rehabilitację w gabinecie fizjoterapii.
INFORMACJA z Biuletyn Informacji Publicznej
Xxxx 00:13, 17.01.2020
W dps chwalkowo takie akcje to normalka. Opiekunki są nietykalne i jak coś nie pasuje to kara, albo uderzenie albo brak jednego posiłku albo musi klęczeć albo coś w tam tym roku była podobna akcja i cisza. Szczeka złamana a opiekunka nadal pracuje
Jaś 14:39, 17.01.2020
Przecież to podopieczna złamała żuchwe opiekunce..
matka07:26, 17.01.2020
Nigdy nie oddałabym mamy. Skąd wiecie, przecież nie znacie przyczyn? Co to znaczy oddać mamę? A jeśli mama sama tego chciała, bo widziała, że córka nie daje rady wychowując sama trójkę dzieci? Oddać to można w pysk, matce zapewnia się opiekę. Macie mamę na wózku? Drogie mamie córki nie osądzajcie by ktoś was nie osądził z sąsiadów
xx07:27, 17.01.2020
Te panie które piszą o tym że robota jest z osobami niepełnosprawnymi mają rację. Ale też te same panie chyba mają świadomosc gdzie poszły do pracy, chyba, że nikt im nie powiedział jakie są tam zagrożenia ze strony pacjentów. Ten argument akurat o d... roztrzaskać
BHP08:57, 17.01.2020
Ocena ryzyka zawodowego zapewne skopiowana z Internetu przez sporych rozmiarów lokalnego przedsiębiorcę. Tfu
Jola08:09, 17.01.2020
Następny artykuł proszę zrobić o Domu Pomocy w Szelejewie. Ogromne pieniądze się płaci a opieki żadnej. Osoby leżą z odleżynami gdzie nikt im nie pomaga. Są przypadki że jak rodzina przyjedzie to nawet nie wpuszczą. Gorzej niż więzienie.
Opiekunka 08:58, 17.01.2020
Współczuję. W DPS Rogowo absolutnie nie zdarzają się takie sytuacje! Tam jest dobra opieka. Nie ma opcji żeby takie zdarzenie miało miejsce. Większość ludzi nie ma pojęcia jak trudna jest ta praca A mimo to opiekunki wykonują ja rzetelnie i sumiennie! I to za jakie pieniądze.. A mimo to się nie skarżą i robią co należy do ich obowiązków szkoda że nikt tego nie docenia..
gość09:47, 17.01.2020
Dom Pomocy w Szelejewie? Jest Dom Zdrowia i Spokoju jest to ośrodek prywatny. Leży tam moja babcia od samego początku i jestem bardzo zadowolona z ich działalności, mają bardzo dobrą opieke. A jeżeli Pani nie przestrzega godzin odwiedzin to naturalne że nikt nie wpuści
Zenek09:54, 17.01.2020
Ludzie ogarnijcie się zachowujecie się jak hieny tylko czekacie aby komuś dowalić .Co ma piernik do wiatraka? Tutaj chodzi o to ,ze
Pani prezebywała w DPS została brutalnie pobita mogła nawet stracić życie najwyraźniej doszło do zaniedbań ze strony personelu o tutaj w tymże artykule chodzi właśnie o to!!!
A co niektórzy tylko czekają aby dokopać córce poszkodowanej Pani a to nie o to tutaj chodzi i proszę nie oceniajcie bo nie wie ie co was może spotkać za kilka tygodni ,lat ,miesięcy wtenczas przypomnijcie sobie jakim jadem pluliście na te córke.
Gość15:04, 18.01.2020
I wice wersa, to córki plują jadem na dyrektorkę i opiekunki, nie znają faktów i nie zależy im na prawdzie tak jak gazetom. Faktem jest,że doszło do pobicia lecz dlaczego, panie były w bardzo zażyłych stosunkach i przyjaźnią się od lat , a teraz doszło do ataku jednej przez druga i media przedstawiają tylko relacje jednej ze stron. Dobrze pan pisze, rodzinie nie chodzi o prawdę i bezpieczeństwo mamy tylko udowodnić, że niedopełniona obowiązków przez pracowników na dyżurze i najlepiej gdyby za to była winna dyrektorka. Jak wiem, bo odwiedzam tam swoją rodzinę obiekt ma monitoring i policja lub ewentualne kontrole poznają fakty i co wtedy, jeśli okaże się, że nie doszło do zaniedbań. Jak poszkodowana będzie mieszkać dalej w tym domu, jak rodzina wyobraża sobie współpracę z personelem lub dyrektorką. Pomyślcie co jest ważniejsze sensacja czy prawda. Dajmy pracować policji, prokuraturze i wtedy wydamy wyrok.
Wiola09:55, 17.01.2020
Do osoby ktora to napisala gdybys chciala wiedziec jestem czesto i to nie pierwasz interwencja tylko nikt nie reagowal mam jeszcze rodzenstwo 3 i tylko jednego z nich to tez interesuje nie tak jak pozostale ktore jada raz na pol roku i mysla ze wszystko wiedza ja tylko chcialam by ktos wkoncu cos z tym zrobil a nie siedzial jak ty nic nie robil a pomogl takim osobom !!
Marta10:18, 17.01.2020
Z opowiadan wuja slyszalo sie mile opinie o tym osrodku w Rogowie i tez te zle ale to wszystko wina dyrekcji ze nie raguje na ludzi co sie dzieje bo co ze chorzy to sobie wymyślają
Obserwator10:26, 17.01.2020
Ludzie zastanowcie sie co piszecie rodzina miala ciezkie zycie przez ojca i meza byli zostawieni sami sobie byly powody by ta Pani tam trafila córka stara sie ja wspierac byc przy niej kiedy tylko moze gdyby nie zareagowala pewnie nikt by z tym nic nie zrobil
Ala 11:23, 17.01.2020
Ludzie sie niezastanawiaja wydaje im sie ze tylko o kase corka walczy mysla ze wszystko wiedza najlepiej niech dyrekcja zamiecie pod dywan wszystko i po sprawie bo jak ktos naglosni ze spotkala kogos krzywda to juz kase chce co zadebilne komentarze
Obserwator10:39, 17.01.2020
To jest Dom Pomocy Społecznej czyli dom w którym znajdują się osoby z różnych grup społecznych z różnymi problemami psychicznymi alkoholowym itp. Niestety praca dla opiekunów jest bardzo ciężka jest ich mało na dyzurach bo nikt nie chce pracować za takie pieniądze w takowej placówce. Nie widzę tu winy opiekuna dlatego że może akurat pomagał np w potrzebach innej osobie. Pytanie ile jest mieszkańców a ile opiekunów? Ile i jakie obowiązko maja w ciągu dnia opiekunowie? Może należy zatrudnić jakiegoś struża ochronę w domach pomocy aby on miał wgląd i dbał i bezpieczeństwo pensjonariuszy jak i pracowników bo również osoba tak jak pani Basia mogła się rzucić na osobę z personelu... A gdyby zrobiła to na nocnej zmianie? Gdzie są po dwie osoby np na zmianie? To nie wyobrażam sobie ratunku. To trudne dla rodziny tej pani dla niej samej jak i dla osób pracujących one też czują się bezpieczne a takich placówkach.
Gość10:44, 17.01.2020
Pani Wioleta liczy tylko na jakiś zysk z odszkodowania. I takie male sprostowanie ta Pani nie wychowuje 3 dzieci sama tylko zyje w stalym związku z partnerem.
Do Agnieszki.12:32, 17.01.2020
Zamiast pomóc to wbijasz nóż w plecy nie dość ze siostrze ale i mamie. Jak tak można? Nie masz serca! ? Nigdy niczym sie nie interesowałaś! Rodzina dla ciebie zawsze na ostatnim miejscu.! Gdyby nie twoj małżonek latała byś z gołą dupą! Dziwie sie jeszcze co on w tobie widzi! Dawno bym zostawila taka osobę jak ty! Zimna, bez serca baba. Jak nie chcesz pomagac Wioli w tej sytuacji wspierałabyś chociaż mame! Nie rozumiem tego jak tak mozna! Mam tylko nadzieje ze spotka cie gorsza krzywda niz spotkala twoją bezbronną mamę. Pani Grażynko trzymaj się wszystko zakonczy się sukcesem ?❤
Ala 11:16, 17.01.2020
Jak latwo ludziom komentowac na temat corki nieznajac w jakim polozeniu byla prosze sie dwa razy zastanowic zaczym sie napisze komentarz
Znajoma11:21, 17.01.2020
Ludzie co wy piszecie? Nie znając sytuacji i powodów dla których pani Grażyna trafiła do DPS-u ! Nie oceniajcie bo sami zostanicie ocenieni! A Ze corka pani Grazyny Wioleta żyje w związku partnerakim to co to ma rzeczy? Po tym co ją spotkało w zyciu ma prawo ułożyć sobie zycie na nowo i być szczęśliwą! Najlepiej oceniać po okładce! Nie wiesz to nie komentuj! Znam osobicie Wiole i nie mogę powiedziec na nią złego słowa. Bardzo mila i fajna babka! Ciągle sie żaliła na DPS w Rogowie aż musiało dojść do takiej sytuacji by w koncu ktoś coś z tym zrobił! Kocha mame nad zycie i jakby tylko miala jak to zabrałaby ją do siebie. Mieszka w bloku na 2 pietrze jak osoba na wózku inwalidzkim ma dostac sie na to piętro gdzie nie ma windy ? Ogarnijcie sie zanim cokolwiek napiszecie na temat tej rodziny bo jej nie znacie od środka! Żałośni ludzie!
Daria11:27, 17.01.2020
Zgłosić sprawe do Uwagi Tvn
Znajoma11:29, 17.01.2020
Pani wioleta.... nic dobrego nie powiem o niej
Znajoma12:16, 17.01.2020
Pani Wioleta wykorzystuje ludzi w kazdy mozliwy sposob, zglaszajac to wszystko nie robi tego z dobrego serca tylko z tego poniewaz myśli ze cos jej sie skapnie. Kto zna Wiolete ten wie jaka jest...
Mila12:18, 17.01.2020
To nie mów wogole. Agnieszka jesli ty to piszesz to proponowalabym pomóc siostrze i w koncu ruszyć dupe a nie po Wioli jechac! Rodzenstwo takie madre zamiast wspierac siostre i pomoc jej z tym problemem ktory jest w dpsie to nie ! Najlepiej dupe wypiąć na Wiole i niech se sama radzi bo żadne z Was nie robi dla mamy tyle co Wioleta!
Znajoma12:38, 17.01.2020
Mila, Agnieszka?? Mylisz się..
Agnieszka12:56, 17.01.2020
Mila, ja sie tu w ogole nie wypowiadam... Wiec nie wypisuj ze to ja. Nie będę w ogole tego komentować co napisalas bo nie znasz calej sytuacji, wiesz tylko tyle co Wiola ci mowi. Pozdrawiam
Znajoma13:11, 17.01.2020
To, że wykorzystuje ludzi to fakt ! Kłamie oszukuje byle uzyskać korzyść.
Jeanette20:14, 20.01.2020
Cóż....też mam bardzo nie miłe zdanie na temat owej pani...i szczerze potwierdzam komentarz że wykorzystuje,manipuluje,a nawet ma taki tupet że,, przywłaszcza,,cudzych mężów.zal mi i jedno słowo tylko się ciśnie na język że jest tylko zwykła ..... Dziękuję ?a mamie życzę dużo sily
Pracownik11:55, 17.01.2020
Grzegorz WRACAJ!!!!!!!!!!!!!
Gość12:08, 17.01.2020
Znam Wiolete bardzo dobrze i wiem jaka jest lubi być w centrum uwagi. Zostalo napisane tylko sprostowanie ze nie wychowuje sama tych dzieci jak twierdzi wyzej wymieniona osoba
Gosc12:22, 17.01.2020
To jest sprawa Pani Wioli ma prawo byc tez szczesliwa .A tobie nic do tego stara sie pomoc mamie .Jak masz pisac *%#)!& komentarze nie pisz ich wcale
Alma12:26, 17.01.2020
Czy córka, która pozwolila obfotografowac matkę w takim stanie ku uciesze tłumu i zysku mediów naprawdę kieruje się troską i jej dobrem? Nie wydaje mi się. Pewnie chodzi o coś zupełnie innego.... A jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o....
12315:35, 17.01.2020
Dokładnie tak. Zgadzam się z Tobą!!!
Marta12:48, 17.01.2020
Co za znieczulica ludzka. To tylko ludzie z Piasków mogą w taki sposób komentować. Najgorsze społeczeństwo w Piaskach. Nie potrafią pomoc tylko oczerniać. Czemu nie piszecie tych komentarzy na FB bo co? Odwagi nie macie. Snoby piaskowanie. Śmieszni jesteście.
Ktos15:24, 17.01.2020
Ludzie ogarnijcie się... Bo przyczepiliscie sie p. Wiolety i rodziny jak pszczoły do miodu... Czy tutaj chodzi o to jaka jest czy nie jest i jak z kim i gdzie żyje pani Wioleta??!! Nie o tym jest artykuł... Artykuł dla nie doinformowanych jest o tym ze czlowiekowi dzieje sie krzywda tam gdzie powinien mieć zapewnione bezpieczeństwo!! Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca w takim miejscu tym bardziej... Gdzie był personel czemu nie poinformował rodziny tylko osoba poszkodowana sama ja poinformowala co sie wydarzylo??!! Gdzie byla pani dyrektor gdy miala miejsce pierwsza a zwlaszcza druga sytuacja?? Taka osoba jak pani Basia nie powinna tam przebywac stanowi zagrozenie dla otoczenia i opiekunki ktore boja sie zareagowac i zostawiaja sytuacje do samoistnego wyjasnienia kiedy ww. osoba wpada w ataki furii, moglaby zabić czlowieka a personel nic bo boja sie zareagowac... Czy takie cos jest dopuszczalne w takiej placowce? Dajcie spokój z idiotycznymi komentarzami w kierunki p. Wiolety i rodziny bo to nie o tym jest temat...
. 21:49, 17.01.2020
Ludzie wyciągają pochopne wnioski z komentarzy bo nie wiedzą jaka jest prawda. Niech się najpierw dowiedzą całej prawdy a później niech piszą komentarze. P. Wioleta staje na rzęsach żeby pomóc mamie i żeby z tym ośrodkiem zrobili w końcu porządek.
Ooo17:51, 17.01.2020
Brak TWARDEJ RĘKI!!! Wcześniej takie sytuacje nie miały miejsca.
L.M18:39, 17.01.2020
A córka Agnieszka dlaczego się nie interesowała stanem zdrowia mamy a do corki Wiolety wielki podziw mając swoje problemy ma czas zeby jechac do matki
. 21:45, 17.01.2020
Bo Agnieszka odzywa się do mamy gdy czegoś brakuje. Ale nie potrafi zadzwonić chociaż raz w tygodniu do mamy i zapytać jak się czuje czy coś w tym stylu, pieniądze jej *%#)!& głowę. Powiem w skrócie ze Agnieszka ma aby nasrane w głowie i nikim się nigdy nie interesowała. Każdy jej pomagał np. Wioleta a Agnieszka nawet *%#)!& dziękuję nie potrafiła powiedzieć.
Czytajacy20:40, 17.01.2020
Ten dom jest dla kobiet chorych psychicznie, wiec ta praca jest trudna i niestety pewnie malo platna. Takie przypadki moga sie ponawiac. Piszecie ze niby p.basia ma tam nie przebywac bo stanowi zagrozenie, pewnie wiekszosc tez . To co robic z takimi ludzmi? Mi sie wydaje ze takie domy po to powstaly. A corka ma swoja historie zyciowa niektorym bardziej znana a niektorym wcale.
Monia09:48, 18.01.2020
Cześć panowie, mam na imie Monika 25 lat. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowane osoby zapraszam do kontaktu. Więcej moich zdjęć można zobaczyć na moim profilu : https://wyspakobiet.eu/monia25
.
Arek08:29, 19.01.2020
Podrap się Monia jak cię swędzi.
Allex13:25, 18.01.2020
Ludzie ogarnięcie się nie chodzi tu o rodzinę czy taki czy owaki chodzi tu o sytuację która nastąpiła w DPS Rogowo dom pomocy w którym doszło do przemocy i zaniechania obowiązków pracownic tej placowki ,i to co się tam teraz wyprawia ze strony p.Renaty Wojdy p dyrektor to jest nie do pomyślenia zaczęła robić pod górkę pani Grażynie czyli odsunęła od opieki codziennej opiekunkę panią.W.po 8latach dodając że jak .p.Grazyna zaczęła nagłaśniać ten temat w mediach karze jej samej wykupywać sobie w Szelkie leki itp najlepiej jak by z tamtad odeszła .jak dla mnie ta dyrektorka nie nadaje się do pełnienia obowiązków zarządzaniem w tej placówce zaczęła robić p.grazynie świństwa i pod gorke żeby ją z tamtad wygonić i mieć spokój z nią co to za dyrektorka zamiast wspierać to tak jak by dobijała ostatni gwóźdź do trumny żenada ludzie nie pozwólmy karcić i upokarzać,znęcać się psychicznie nad takimi ludźmi co tam przebywają bo nigdy nie wiemy co nas w przyszłości czeka .
z Gostynia14:45, 18.01.2020
Jesli to co piszesz jest prawdą, to sprawa nadaje się do prokuratury i to z miejsca, a sama dyrekcja na bruk. To, że ktoś jest słaby nie oznacza, że można nim podłogę wycierać, a już na pewno nie powinien tego robić ktoś z obsługi. Jeśli masz na to dowody, to idź z tym do starostwa, Pan Marcinkowski na pewno wysłucha. W sanepidzie też bali się mówić a jak się odważyli to dyrektorka poleciała. Jesli to co piszesz miało miejsce to też tak będzie
Gość15:17, 18.01.2020
Panie Aleksie a skąd ma pan takie informacje, co robi, jak dlaczego dyrektorka, czyżby był by pan pensjonariuszem tego domu, lub w inny sposób był pan świadkiem jakiś rozmów dyrekcji z poszkodowaną? Prosicie ludzi żeby nie oceniali pani Wiolety, która ewidentnie nie "lubi" dyrektorki i tylko ona wie dlaczego tak postępuje, tylko nie liczy się z konsekwencjami, bo jeśli policja i prokuratura, która bada tą sprawę udowodni zgoła coś innego niż pisze troskliwa córka i zeznaje jej mama, która nie bez powodu przebywa w domu pomocy dla psychicznie chorych, to sytuacja może się odwrócić. Ja na pewno bym podał przynajmniej córkę o zniesławienie. Prawda wyjdzie na jaw a nie znamy wszystkich faktów, tylko to że doszło do pobicia, ani dlaczego ani jak.
Oto 16:52, 18.01.2020
Oto całe Piaski,Gostyń patrzcie w swoje gniazda a nie czyjeś obrabiacie a córka mogła zgłosić sprawę do prokuratury a nie mamy wizerunek pokazywac
Hmm21:41, 18.01.2020
Wydaje mi się że p.Wioleta nie przepada za Panią dr i stąd to całe zamieszanie. Jednak na każde oskarżenie trzeba mieć dowody :) i mam tylko nadzieję że jeśli okaże się że nie doszło do zaniedbań ze strony dps to gostyn.24 poinformuję o tym czytelników bo jest przedstawiona tylko wersja p.Wiolety która jak czytamy wogole nie chciała obejrzeć nagrania z kamer. A mnie interesuje prawda a nie jakieś domysły i pranie rodzinnych brudów na forum
Dyzio20:12, 20.01.2020
Ta córka to jakaś patologia jak można matkę oddać do DPS i potem biegać żeby odszkodowanie dostać .
xxx21:09, 20.01.2020
a moze to ta siostra oddala matke? moze to ona tu tak wypisuje zeby zagluszyc sumienie?
Obserwatorka 13:52, 25.02.2020
Nie rozumiem skoro pani Grażyna ma nie jedno dziecko a trójkę i skoro niby jest zdrowa umysłowo to dlaczego żadne z dzieci nie wzięło jej do siebie?? Tylko oddali ją do dps z ludźmi chorymi psychicznie? Przecież napewno wiedzieli że tam takie osoby tylko przyjmują w dodatku chyba się liczyli z tym że coś się może stać. Teraz robią z tego pokaz dla mediów i to chyba dla kasy, a nie z troski. Gdyby p. Grażyna była osoba w 100% zdrowa to też by jej zapewne nie przyjęli do tego dps.
19 2
i kawa na tzw krzywy ryj
16 2
Bo policja to zwykle *%#)!& Jak by ktoś blanta odbalił w niedziele i by się o tym psiarnia dowiedziała to by to przyjęli i nawet kryminalnych ściągali a z tego co mi wiadomo to w tą niedzielę był tylko dyżurny i stwierdził że jest niedziela i żadnego policjanta nie będzie z domu ściągał. To jest właśnie Gostyńska Policja. I do tego żeby w szpitalu nie podać córce poszkodowanej kobiety jakie są wyniki badań? Ten szpital w Gostyniu to powinni zamknąć tam też tylko syf i nic więcej. Pozdrawiam