Pokonał ponad 130 kilometrów australijskich tras, walczył z wiatrem znad oceanu i rywalami z całego świata. Adam Adamkiewicz z Grabonoga - strażak i pasjonat kolarstwa wywalczył brązowy medal mistrzostw świata w kolarstwie szosowym. Mimo trzeciego miejsca na podium na mecie usłyszał polski hymn i… poczuł, że było warto. Jak sam mówi, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i niebawem ruszy z przygotowaniami do nowego sezonu.
To ogromny sukces dla lokalnego sportu. 36-letni Adam Adamkiewicz z Grabonoga w gminie Piaski, na co dzień pracujący jako strażak z Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu, stanął na podium Szosowych Mistrzostw Świata UCI Gran Fondo World Championships 2025 w australijskim Lorne! Żeby stanąć na linii startu w Australii musiał walczyć o kwalifikację. Wraz z kolegami z Walbet Teamu z Miejskiej Górki przez cały sezon rywalizowali o przepustki na tę prestiżową imprezę.
- Żeby dostać się na mistrzostwa świata, trzeba przez cały rok walczyć o kwalifikację w cyklu Grand Fondo World Series. Startowałem m.in. w Niemczech, Austrii i Słowenii. Uzbierałem wystarczająco punktów, żeby pojechać do Australii - opowiada Adam Adamkiewicz.
Na finał w Lorne poleciało aż jedenastu zawodników z ich drużyny, z czego aż trzech wróciło z medalami.
- Zająłem trzecie miejsce w mojej kategorii, a dwóch kolegów zdobyło srebro i brąz w młodszej grupie wiekowej - dodaje z dumą.
Trasa wyścigu w Australii miała 131 kilometrów długości i prawie 2000 metrów przewyższeń. Do łatwych więc nie należała.
- Była naprawdę wymagająca. Najdłuższy podjazd miał 10 kilometrów zaraz po starcie. Całą trasę przejechałem w 3 godziny i 12 minut. Początek prowadził w głąb lądu, a ostatnie 30 kilometrów wzdłuż oceanu. Widoki były niesamowite - mówi zawodnik z Grabonoga.
Jeszcze większe wyróżnienie spotkało Adam Adamkiewicza na mecie. Zajął trzecie miejsce w swojej kategorii, ale pierwsze również wywalczył Polak - mieszkaniec Warszawy, więc z głośników można było usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego.
- Wzruszenie było ogromne, zwłaszcza wśród Polonii w Australii. Czuć było emocje, bo hymn kraju zagrany na tak odległym kontynencie to coś wyjątkowego - wspomina Adam Adamkiewicz.
Nagranie: arch. prywatne Adam Adamkiewicz
[ONNETWORK_VIDEO_ID]2782[/ONNETWORK_VIDEO_ID]
Dla mieszkańca Grabonoga to nie pierwszy start na światowym poziomie. Tydzień wcześniej rywalizował w gravelowych mistrzostwach świata w Holandii, gdzie mimo świetnej formy pechowo złapał gumę i ukończył wyścig na 29. miejscu.
- Był niedosyt, dlatego w Australii postanowiłem dać z siebie wszystko. Zaryzykowałem i zaatakowałem wcześniej. Wjechaliśmy na metę we trzech, a o kolejności zadecydowały sekundy. Brąz to wielki sukces, choć wiem, że mogłem powalczyć o koszulkę mistrza świata - przyznaje Adam Adamkiewicz.
Adam Adamkiewicz kończy właśnie sezon i planuje krótką przerwę. Od grudnia wraca do treningów, a w planach ma kolejne starty.
- W przyszłym roku gravelowe mistrzostwa świata znów będą w Australii, a szosowe w Japonii. To będą moje główne cele. Nie ukrywam, że chciałbym jeszcze "rozbić bank” i zdobyć tytuł mistrza świata. Wtedy mógłbym z czystym sumieniem powiedzieć... wystarczy - mówi Adam Adamkiewicz.
Gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów!
[FOTORELACJA]13557[/FOTORELACJA]
[ZT]83553[/ZT]
[ZT]83709[/ZT]
[ZT]83673[/ZT]
[ALERT]1761209754698[/ALERT]
Ta historia mrozi krew w żyłach! Opiekunka skazana...
Ten wyrok to kpina.
lucinda
09:34, 2025-12-10
List do szpitala bez reakcji. Konferencja pełna ...
piękny płaszcz pewnie drogi
lucek
07:10, 2025-12-10
List do szpitala bez reakcji. Konferencja pełna ...
Nie chce mi się komentować tych populistycznych wypowiedzi. Żądam tylko od pani byłej minister, żeby przedstawiła odpowiedzi "wszystkich" spzoz-ów, które rzekomo otrzymała. Natychmiast. Jeśli nie - to do budy!
MZ
22:05, 2025-12-09
List do szpitala bez reakcji. Konferencja pełna ...
Każdy dyrektor boi się mówić o obecnej sytuacji bo zaraz go wywala , bo przecież nie można krytykować obecnej wladzy
W temacie
22:04, 2025-12-09
1 0
Wow! Gratuluję!!!
0 0
Gdzie można kupić strój kolarski w narodowych barwach ?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz