Najpierw msza, potem przemarsz i poświęcenie figury. Dopiero przy świetlicy wybrzmiało to, co najważniejsze, a więc nazwiska odznaczonych i wspomnienie o dziewięciu dekadach gotowości. Mowa o jubileuszu OSP Godurowo.

Ochotnicza Straż Pożarna w Godurowie świętowała jubileusz 90-lecia. Uroczystości rozpoczęła msza święta w Michałowie, po której uczestnicy przemaszerowali przed remizę OSP. Tam poświęcono figurę św. Floriana, a następnie obchody przeniosły się na teren rekreacyjny przy świetlicy wiejskiej. Tam odbyła się główna część wydarzenia. Wręczano medale i wyróżnienia druhom oraz osobom wspierającym jednostkę, dziękując za wieloletnią służbę i pomoc w codziennej działalności. 

Początki OSP Godurowo sięgają 15 kwietnia 1935 roku, kiedy w świetlicy w Strzelcach Wielkich odbyło się zebranie założycielskie. Zgromadzili się na nim mieszkańcy gotowi do ochrony życia i mienia przed pożarami.

- Spotkaniu przewodniczył druh Józef Szymczak z Gostynia. Tego dnia zapadła decyzja o powołaniu straży pożarnej w Godurowie i wybrano pierwszy zarząd w składzie hrabia Benedykt Żółtowski - prezes, Ignacy Moralewski - naczelnik, Czesław Pietrzyk - skarbnik, Ignacy Frąckowiak - gospodarz. Zarząd pracował w duchu hasła: "Bóg, Honor, Ojczyzna” - wspominał Michał Wojtyczka, prezes OSP Godurowo.

Na trwałość i rozwój jednostki przez dekady pracowali m.in.: Stanisław Deutsch, Kazimierz Pietrzyk, Marian Szczepaniak, Ryszard Woźniak, Grzegorz Andrzejewski, Ireneusz Nowakowski, Hieronim Nowacki i Henryk Maciejewski. Intensywny etap unowocześniania rozpoczął się na początku lat dwutysięcznych. Jednostka konsekwentnie zabiegała o nowoczesny sprzęt, w tym wozy bojowe.

Podczas jubileuszu nie zabrakło słów skierowanych do najmłodszych strażaków. Podkreślano, że liczna i aktywna młodzież bierze udział w codziennych obowiązkach, dając gwarancję kontynuacji tradycji i dalszego rozwoju OSP Godurowo przez kolejne lata.

Wśród gości znaleźli się przedstawiciele władz samorządowych, zaprzyjaźnionych instytucji, a także delegacje OSP z okolicznych miejscowości, którzy na koniec zasiedli z druhami i ich rodzinami do stołów, by skosztować strażackiej grochówki.

[ONNETWORK_VIDEO_ID]2724[/ONNETWORK_VIDEO_ID]

[ZT]82503[/ZT]

[ZT]82500[/ZT]

[ZT]82501[/ZT]

[ALERT]1757171419435[/ALERT]