Połączyli sport z kulturą, a konkretnie bieganie - z dobrym smakiem i pięknym rzemiosłem. W ramach Biegu Bojanowskiego w Piaskach, w samym sercu miasteczka zagościł kiermasz lokalnego rękodzieła. Ale to nie był zwykły kiermasz. To było wydarzenie z duszą - pełne kolorów, zapachów, talentów i… smakołyków, które kusiły z daleka.
Wśród stoisk można było znaleźć wszystko - od misternie wykonanych ozdób, świec i haftów, po domowe wypieki, miody, konfitury i pachnące chleby. Każda z rzeczy miała swoją historię i autora - mieszkańca gminy Piaski. Bo to właśnie lokalni twórcy byli głównymi bohaterami tego wydarzenia.
- Czegoś takiego u nas jeszcze nie było – przyznał Paweł Jakuszek, sołtys Piasków. - Pomysł zrodził się z dwóch powodów. Po pierwsze, sam biegam i wiem, że przy takich imprezach sportowych w Polsce i za granicą często tworzy się miasteczka biegowe z dodatkowymi atrakcjami. Po drugie chcieliśmy dać mieszkańcom coś więcej niż tylko sport. Chcieliśmy pokazać, jak utalentowanych ludzi mamy tuż obok - dodał.
I rzeczywiście wielu odwiedzających było zaskoczonych, że tak wiele pięknych i smakowitych rzeczy powstaje dosłownie "za rogiem”. Niektóre wyroby znali z internetu, ale dopiero teraz mieli okazję je dotknąć, poczuć ich zapach, porozmawiać z twórcami. To była też świetna okazja, by zrobić oryginalne zakupy - z duszą i lokalnym charakterem.
- Zależało nam, żeby ten kiermasz był tylko dla naszych - dla mieszkańców gminy Piaski. Bo to, co dobre, nie zawsze musi przyjeżdżać z daleka. Czasem wystarczy rozejrzeć się wokół - mówił sołtys.
Kiermasz nie tylko ubarwił wydarzenie sportowe, ale też zintegrował lokalną społeczność. Pokazał, że warto promować to, co lokalne, autentyczne i tworzone z pasją.
[FOTORELACJA]13173[/FOTORELACJA]
[ONNETWORK_VIDEO_ID]2471[/ONNETWORK_VIDEO_ID]
[ZT]79690[/ZT]
[ZT]79687[/ZT]
[ZT]79685[/ZT]
[ALERT]1748721262636[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz