Z powodu ataku kornika drukarza Nadleśnictwo Piaski wycięło w tym roku kilka hektarów lasu. Nie było innego wyjścia, bo nie ma w zasadzie żadnych skutecznych metod do jego zwalczania. To i tak niewiele w przeciwieństwie do sąsiednich nadleśnictw, które w wyniku inwazji szkodnika zmuszone były wyciąć wiele drzew, które mogły jeszcze spokojnie rosnąć.
W wyniku ataku korników ogromne straty poniosły m.in. Nadleśnictwo Karczma Borowa i Nadleśnictwo Kościan, w których wycięto około 200 hektarów lasu. W Nadleśnictwie Piaski straty również są, ale znacznie mniejsze. Byłyby gorzej, gdyby leśnicy w porę nie zauważyli zagrożenia, m.in. w lasach w okolicy Dolska (leśnictwo Miranowo). W sumie wycięto w wyniku ataku kornika drukarza około 5 hektarów lasu, w większości były to około 30-letnie świerki. - Na szczęście nie jest to dużo. Na terenie całego nadleśnictwa rocznie wycinamy około 150 hektarów i taką samą ilość odnawiamy - mówi Tomasz Kwieciński, nadleśniczy Nadleśnictwa Piaski dodając, że drzewa zaatakowane przez kornika giną bardzo szybko. - Efekt jest natychmiastowy. W ciągu tygodnia opada kora i przebarwiają się igły. W takim przypadku przechodzimy do natychmiastowego działania i wycinamy drzewa, a potem nadzorujemy teren, by sprawdzić czy szkodnik nie przeniósł się dalej na sąsiednie drzewa - mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Piaski.
Rozwojowi szkodnika w zeszłym roku sprzyjała pogoda - suche i gorące lato, a korniki to ciepłolubne owady. Temperatury było rekordowo wysokie i to spowodowało, że kornik miał lepsze warunki do rozwoju. - Te owady nie są czymś nowym. One stale u nas występują, ale raz jest ich więcej, a raz mniej - wyjaśnia nadleśniczy Nadleśnictwa Piaski. Korniki drukarze chętnie atakują drzewa osłabione, rosnące w miejscach nasłonecznionych. Jeden świerk może być zaatakowany nawet przez kilka tysięcy owadów, które wydają na świat kolejne pokolenie. W efekcie z zamierającego drzewa może wylecieć nawet do 100 tys. tych szkodników wtórnych.
Jedyną i skuteczną metodą walki z kornikiem drukarzem jest w miarę szybkie wycinanie porażonych i zasiedlonych drzew. - Dla drzew zaatakowanych przez kornika nie ma ratunku. Możemy je tylko wyciąć i wywieźć z lasu przed wylotem chrząszczy - mówi nadleśniczy Kwieciński. - Można stosować w celach prognostycznych tzw. pułapki feromonowe, które zwabiają korniki i rozrzedzają lokalną populację, ale nie są one skutecznym sposobem na walkę
z gradacją drukarza - wyjaśnia nadleśniczy Tomasz Kwieciński.
Jan07:06, 21.03.2019
A ja tak bym chciał odkupić z 5m3 tego drzewa, jest taka możliwość?
podatnik13:17, 21.03.2019
A w puszczy białowieskiej chorych drzew nadal nie można wycinać ( i to na terenach , gdzie nie ma rezerwatów) i wkrótce zostanie pustynia. Dobrze , że choć białoruska część puszczy przetrwa.
Unia Europ. nas zgubi
w23:15, 23.03.2019
Jestem ciekawa na ile to jest rzeczywiste działanie ochronne, a na ile kornik stał się pretekstem do masowej wycinki w związku z dużym zapotrzebowaniem na drewno.
Jak można przeczytać w czasopiśmie "Parki Narodowe": "W naturalnych kompleksach leśnych kornik drukarz jest uznawany za ?gatunek zwornikowy?, regulujący działanie ekosystemów i dający możliwość występowania licznej grupy innych gatunków. Jego spontaniczne, limitowane przez warunki środowiska gradacje usuwają z drzewostanów osłabione okazy świerka i są jednym z czynników umożliwiają powstawanie luk w drzewostanach, co jest warunkiem występowania w lasach gatunków światłolubnych i termofilnych". Podsumowując, kornik drukarz ma znaczenie przyrodnicze. Problem polega na tym, że prawie nie ma już lasów naturalnych - za to pełno gospodarczych, w których dominują drzewa iglaste, co przyczynia się do rozprzestrzeniania kornika. Popatrzcie dookoła ile w lasach mamy drzew iglastych, a ile liściastych. Dlaczego? Bo iglaste po prostu rosną znacznie szybciej. Zastanówmy się zanim wytniemy jakiekolwiek drzewo, bo niedługo, np. dęby, trzeba będzie oglądać w muzeach. W mojej okolicy w tzw. lesie są w tej chwili same "prześwity" po wycinkach i nie są to bynajmniej drzewa atakowane przez kornika (typu świerki, sosny czy modrzewie). Ale najlepiej wyjaśnić wszystko krótkim "kornik drukarz"
"Takich rzeczy nie pochwalamy". Komendant PSP komentuje
Rada dla rodziców poszkowanego chłopaka wszystko zgłaszajcie w Poznaniu omijacie Gostyń i Rawicz. Tam nic nie wyjaśnią !
Ciroc
21:40, 2025-08-14
Mocne słowa burmistrza Jerzego Kulaka. Żenująca ...
Zaprawdę powiadam wam ten serial się nie skończy
tron
21:32, 2025-08-14
Zmieni się organizacja ruchu w rejonie Świętej Góry...
Zapraszam do Cichowa. Woda słońce i dobre jedzenie.
Wodnik
19:58, 2025-08-14
Gostyńska atrakcja na miarę Wiednia? Konserwator...
Czytanie ze zrozumieniem to rzecz trudna? Kto i co wyśmiewał ? Brawa za wizytę w Wiedniu?
do Alusia
19:41, 2025-08-14
0 0
unia? poproszę dowód na to, że unia nakazała wycinkę tych drzew.