Kiedyś widział siebie na wybiegu i marzył o karierze modela. Casting do "Top Model” miał być dla Bartosza Przybyła z Drzewiec krokiem do wielkiego świata, ale jedna decyzja jury sprawiła, że musiał przewartościować plany. Nie zrezygnował jednak z marzeń, tylko zmienił kierunek. Dziś stawia na stylizowanie i projektowanie, ubiera artystów, przerabia ubrania po swojemu i mówi wprost, że właśnie tę drogę uważa za swoją.
Bartosza (21 lat) poznaliśmy dwa lata temu. Od tego momentu w jego życiu wydarzyło się więcej, niż w niejednej "szybkiej karierze” z internetu. Bartosz dostał się na casting "Top Model” i stanął przed jury, w którym zasiadają takie gwiazdy jak: Joanna Krupa, Kasia Sokołowska, Marcin Tyszka i Dawid Woliński. Pojechał tam z mamą i przyjaciółką, a produkcja poprosiła go, żeby zabrał swoje najlepsze stylizacje. Takie, które sam przerabia. Tam usłyszał jednak coś, co dla wielu byłoby końcem marzeń.
- Stwierdzili, że jestem za niski. Mierzę 1,72 m - mówi Bartosz Przybył.
Jak relacjonuje, właśnie wzrost był jedynym "twardym" argumentem, choć jednocześnie padło sporo pochwał.
- Mówili, że widzą u mnie mega styl, mega talent i że mam odpuścić sobie modeling, a iść właśnie w kierunku projektowania, stylizowania - dodaje.
Bartosz nie obraził się, tylko zmienił swój życiowy cel. Zamiast walczyć o rolę modela, postawił na to, co wyróżnia go najbardziej - na styl, który sam tworzy! Jego ubrania są odważne, sceniczne, pełne błysku i detalu.
- Przerabiam ubrania. Dodaje im takiego ...pazura. Lubię brokat, lubię pióra, lubię, żeby się działo - mówi wprost.
Bartosz zaczął nagrywać krótkie materiały na TikToka i Instagrama, pokazując, jak przerabia ubrania i jak buduje stylizacje. I tak jego filmiki trafiły w świat. Wspomina moment, kiedy jego nagranie skomentowała Julia Wieniawa, inne rzeczy zauważyła Honorata Skarbek, a Sarsa udostępniła materiał na swoim profilu. Dla kogoś z małej miejscowości to sygnał, że to, co robi, naprawdę przebija się poza lokalny krąg. Po jakimś czasietrafił też jako widz na "Taniec z gwiazdami", który również potraktował jak okazję do pokazania siebie.
- Stwierdziłem, że jak mam tam siedzieć na widowni, to muszę się fajnie ubrać. (…) Zrobiła ta stylizacja taką furorę, że mnie usadzili od razu za jury - opowiada.
Wspomina, że Iwona Pavlović robiła zdjęcia jego stylizacji, a potem zaobserwowała go na Instagramie. Dla Bartosza, to było kolejne potwierdzenie, że konsekwentne budowanie stylu ma sens.
W ostatnim czasie 21-latek wchodzi też w realne współprace. Niedawno miał okazję zaprezentować swoje stylizacje podczas pokazu w Bielsku-Białej. tworzył stylizację dla aktorki Ady Fijał, dla przygotował koszulę z żółtym futerkiem, oraz Norberta Wronki, który startuje w preselekcjach do Eurowizji.
- Ubierałem go już kilkukrotnie. (…) Niedawno robiłem mu tę marynarkę z takimi kwiatami - opowiada Bartosz.
Ważne jest też to, skąd wziął się styl Bartosza. Przyznaje, że moda przyszła do niego przez dom.
- Zaczęło się od mojej mamy. Mama też lubi sobie ubrania kupić i je przerobić, żeby były takie inne - mówi.
Ten rodzinny początek ma w sobie coś bardzo prawdziwego. Talent nie zawsze rodzi się w szkołach artystycznych, czasem rodzi się przy domowym stole, przy nożyczkach, igle i odwadze, żeby zrobić coś inaczej.
Kiedy pytamy Bartosza o inspiracje, mówi wprost, że dużo podpatruje w internecie, dużo "koduje w głowie”, a potem, gdy przychodzi moment pracy, pomysły same układają się w całość. Wspomina też, że nie zawsze było mu po drodze z kamerą i ekspozycją.
- Kiedyś byłem bardzo nieśmiały. Wstydziłem się wstawić zdjęcie na Instagrama. A potem coś mi dało takiego kopniaka, że Bartek, jak chcesz dążyć do celów, to nie możesz się bać. Musisz działać, pokazywać się ludziom, jeździć po Polsce - mówi Bartosz Przybył.
Póki co Bartosz tworzy w zaciszu domu, pomaga też rodzicom w gospodarstwie. Mówi o tym bez wstydu i bez udawania, że jest inaczej.
- Rodzice mają gospodarstwo i pomagam im. Na razie mieszkam u rodziców i byłoby niepoważnie, gdybym im nie pomagał - tłumaczy, a jednocześnie jasno stawia granicę. - To w ogóle nie moja bajka, bo chcę kiedyś wylądować gdzieś w Warszawie czy we Wrocławiu - mówi, ale nie ma w tym narzekania. Bartosz ma swój plan.
Kiedy pytamy, czy na co dzień też ubiera się tak scenicznie jak w swoich projektach, odpowiada rozsądnie. Na co dzień stawia na styl i klasę, a pióra i cekiny zostawia na eventy i okazje, kiedy chce zabłysnąć. To też wiele mówi o nim jako o człowieku. On nie jest przebrany. On jest świadomy, kiedy i po co używa mody jako języka.
Na razie nie sprzedaje kolekcji. Ubrania traktuje jako projekty pokazowe, wystawowe, tworzone pod konkretne stylizacje i sesje. Ale patrząc na tempo, z jakim zbiera doświadczenia, trudno oprzeć się wrażeniu, że to dopiero początek. Jest w nim ogromna energia i coś jeszcze ważniejszego... zdolność wyciągania wniosków. Jeśli drzwi się zamykają, szuka innych. Usłyszał w "Top Model”, że jest "za niski”, ale nie wycofał się w cień. Przestawił ster i popłynął dalej.
To właśnie dlatego ta historia z Drzewiec jest tak pozytywna. Bo Bartosz Przybył nie opowiada o marzeniach jak o bajce. Opowiada o nich jak o pracy. A potem tę pracę wykonuje.
[WIDEO]2846[/WIDEO]
[ALERT]1766063339531[/ALERT]
[ZT]65810[/ZT]
[ZT]85854[/ZT]
[ZT]85722[/ZT]
17 mln długu i niezapłacone... Dyrekcja SPZOZ odpowiada
Nie można wierzyć kobiecie która mija się z prawdą, może nie tylko w sprawie długu szpitala. Łatwo tej Pani to przychodzi, czyżby bezkarna?
Kobieto
16:24, 2025-12-18
Oficjalne przekazanie było wczoraj, ale mandaty ...
To że to rozwalą to pewne ,kwestia czasu ,ale jakby w pogoni za ,,Tico,,to by na mszę dał ..
Spidgonz
16:21, 2025-12-18
17 mln długu i niezapłacone... Dyrekcja SPZOZ odpowiada
Trzeba się koryta trzymać i siedzieć na miękkim krześle ale to się niedługo skończymy i co wtedy będzie 🤣
Blik
16:18, 2025-12-18
Oficjalne przekazanie było wczoraj, ale mandaty ...
Zapamiętać uśmiechnięte buzie ze zdjęcia ,aby nie popełnić kolejnego błędu przy następnych wyborach ,myślę że ci ludzie powinni reprezentować nas a szukać sposobu aby nas złupić i karać
Wyborca ale nie wasz
15:48, 2025-12-18
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz