Do akcji wkroczyli strażacy OSP, już wzywano weterynarzy, ale nietypowy przechodzień najwyraźniej poczuł, że miasto nie jest dla niego i zni

Dzikie zwierzęta coraz częściej pojawiają się w miastach wzbudzając niemałe poruszenie. Nie ma się co dziwić, bo nigdy nie wiadomo jak takie zwierzę się zachowa. Dziś rano po ulicach Ponieca "spacerował" dzik. Do akcji wkroczyli strażacy OSP i już wzywano weterynarzy, ale nietypowy przechodzień najwyraźniej poczuł, że miasto nie jest dla niego i zniknął w polu...kukurydzy.  

Pierwsze informacje o tym, że dzik pojawił się w okolicy ul. Bojanowskiej w Poniecu otrzymaliśmy od czytelników, którzy zauważyli zwierzę około godz. 9. Na miejsce skierowano zastęp OSP Poniec. Strażacy zabezpieczyli teren. O nietypowym spacerowiczu poinformowano również weterynarza, który miał odłowić dzika, gdyby ten okazał się nieco niepokorny. Zwierzęciu szybko jednak znudził się miejski zgiełk. Dzik najwyraźniej nie czuł się swobodnie na ulicach miasta, miał dość śledzenia i po kilkudziesięciu minutach zniknął w polu kukurydzy.

Foto: czytelnicy

[ALERT]1599120795573[/ALERT]