Takiego kolędowania jeszcze w tej miejscowości nie było. Dwoje poetów, charyzmatyczna wokalistka oraz zespół jazzowy sprawili, że zgromadzona w CSK publiczność na kilkadziesiąt minut przeniosła się do zupełnie innego świata, po raz kolejny doświadczając, że poezja wcale nie jest nudna.

Sezon na kolędowanie powoli dobiega końca, jednak uczestnicy urokliwego wieczoru z poezją i muzyką, który odbył się w Pępowie, zapewne chcieliby, żeby w tym roku potrwał znacznie dłużej. Najnowsza propozycja Centrum Sportowo – Kulturalnego była bowiem znakomitą okazją do oderwania się od życia codziennego i kontaktu z żywą poezją w kameralnym, świątecznym klimacie. W murach CSK gościli Gabriel Roszak, Sabina Klak oraz zespół „Mus-Trio” wraz z wokalistką Sarą Kicińską. Jazzowe wykonanie kolęd autorstwa dwojga poetów wyraźnie przypadło do gustu pępowskiej publiczności, która nagradzała artystów gromkimi brawami. - Jesteśmy szczęściarzami, że Bóg dał nam taka łaskę i możemy wykorzystać ich talenty przy okazji, że sami coś chcemy przekazać – mówiła Sabina Klak o współpracy z młodymi muzykami.

Dla wielu spośród obecnych piątkowe spotkanie z poezją było okazją, aby odkryć kolejne – okazuje się, że nie ostatnie - oblicze Gabriela Roszaka, wywodzącego się z pobliskich Skoraszewic poety. - Poznaliśmy już Gabriela lirycznego, poznaliśmy Gabriela gwarowego, poznaliśmy Gabriela kolędowego, ale jest jeszcze jeden Gabriel, którego Państwo nie znacie – Gabriel dla dzieci. To jest rewelacja. Może uda się jeszcze w tym roku, przy dobrej woli wielu ludzi, wydać książkę dla dzieci Gabriela i wtedy Państwo tutaj przyjdziecie ze swoimi wnukami, dziećmi czy siostrzeńcami, bratankami, bo naprawdę warto – ta literatura dziecięca też jest bardzo wartościowa – mówił Bogusław Janik, znawca twórczości Roszaka. Po zakończeniu spotkania uczestnicy wymieniali się wrażeniami przy kawie i ciastku. Każdy chętny mógł też nabyć tomiki autorstwa pochodzących z naszego regionu poetów.

JK, foto: Jacek Śląski