Zamknij
NEWS

Nazywali go bandytą. Dla nich jest bohaterem, któremu należą się najwyższe odznaczenia

mis 11:57, 23.12.2025 Aktualizacja: 14:23, 23.12.2025
7 Foto: Gostyn24 Foto: Gostyn24

Na gostyńskim cmentarzu spotkali się ludzie, dla których pamięć nie jest tylko datą w kalendarzu. Samorządowcy, koledzy, historycy. Zapłonęły znicze i złożono kwiaty, ale w tym dniu najmocniej wybrzmiały słowa o tym, jak trudno w Gostyniu "wywalczyć" należne miejsce dla Mariana Rączki.

Wśród obecnych na gostyńskich cmentarzu byli samorządowcy z Krobi, znajomi, koledzy i osoby zaangażowane w działania historyczne, w tym prof. Waldemar Handke z IPN. Złożono kwiaty i zapalono znicze. Dla Romana Radajewskiego z Pudliszek to kolejny punkt w dłuższej drodze upamiętniania Rączki, w której jak podkreśla, nic nie dzieje się samo.
 

- Zajmuję się działalnością historyczną od pewnego czasu i w tym roku właśnie… tak uroczyście obchodziliśmy okrągłe rocznice. Najpierw 1 maja była 40. rocznica śmierci Mariana Rączki. To były duże uroczystości w Gostyniu, była msza, był koncert patriotyczny - mówił.


Przypomniał też, że dzięki wsparciu starostwa na budynku starego "ośrodka zdrowia" pojawił się motyw związany z działalnością Rączki wraz z opisem jego życiorysu. Radajewski nie ukrywał, że za tą pamięcią idzie również gorycz. 
 

- Marian Rączka był prześladowany za władzy komunistycznej, ale też po upadku tamtej władzy był zapomniany - mówił.


Wspominał o nieudanych dotąd próbach nazwania jego imieniem ronda w miejscu urodzenia, a także o dawnym pomyśle, by jego nazwisko nosił skwer przy ul. Bojanowskiego. 
 

- Zebrałem w tym roku ponad sto podpisów mieszkańców z tej ulicy i złożę pismo do Rady Miejskiej - zapowiedział, podkreślając, że chodzi o skwer "za bankiem", który mógłby stać się miejscem trwałej pamięci.


Jednym z najbardziej poruszających momentów spotkania nad grobem Marina Rączki było wystąpienie Marka Majchrzaka, który siedział z nim w celi śmierci. Jego opowieść nie była wykładem z historii.
 

- Przez ponad dwa tygodnie, prawie trzy spaliśmy na sąsiednich celach i było o czym rozmawiać. Dużo jest do opowiadania o tym, co się wydarzyło - mówił Marek Majchrzak.


Przypominał, że Rączka, gdy wybuchła wojna, miał niespełna 14 lat, a gdy się kończyła 19 lat. Po wojnie wrócił w te strony z wywózki z centralnej Polski. 
 

- Tam działał w partyzantce, tam próbował walczyć w Powstaniu Warszawskim i po skończonej wojnie wrócił tu i zaczął działać - opowiadał Marek Majchrzak.


Marian Rączka spędził pół roku w więzieniu, zanim przekazano mu informację o ułaskawieniu. 
 

- Pół roku w celi śmierci, po tym, kiedy go ułaskawiono. Zanim mu powiedziano, że jest ułaskawiony, przez pół roku trzeba go jeszcze w celi śmierci trzymać. Nie wiem, czy ktoś sobie to potrafi wyobrazić - mówił, a na cmentarzu zapadła cisza, która czasem jest najuczciwszą reakcją.


Majchrzak podkreślał, że Rączka był człowiekiem, z którego "można było brać wzór". Padły też słowa o etykietach, które potrafią przylgnąć do ludzi na dekady. 
 

- Bandytą został nazwany po raz pierwszy przez Niemców i kiedy odeszli Niemcy, przyszli Sowieci. Zmienił się tylko okupant. Nazwa pozostała. I przykre jest to, że do dzisiaj wielu ludzi jeszcze go tak nazywa - mówił, dodając, że tacy ludzie "zasłużyli na najwyższe odznaczenia”.


Wtedy na cmentarzu kilkukrotnie wybrzmiały słowa - "Cześć i chwała Bohaterom!"

Marian Rączka, żołnierz podziemia niepodległościowego i jedna z postaci związanych z powojennym antykomunistycznym oporem, był uczestnikiem Powstania Warszawskiego. Za męstwo i odwagę został odznaczony Krzyżem Walecznych. Był członkiem Narodowej Organizacji Wojskowej, kilkukrotnie internowany i osadzany w areszcie. Zmarł 1 maja 1985 roku.

::addons{"type":"only-with-us", "color":"black"}

[ZT]86059[/ZT]

[ZT]86110[/ZT]

[ZT]85974[/ZT]

[ALERT]1766496217168[/ALERT]

 

(mis)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (7)

NilNil

3 2

Cześć i Chwała Bohaterom. Wieczna pamięć o tych co oddali życie za Ojczyznę

14:03, 23.12.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

BzduraBzdura

9 2

Bandytą został nazwany również przez gospodarzy których okradał i to tzw historycy powinni również wiedzieć. Jak ktoś pisze historię to powinien ją pisać uczciwie a nie wybiórczo. Bo tak historia nie kłamie tylko wybiera fakty które jej w danej chwili pasują.

14:32, 23.12.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

Boniek Boniek

2 7

Spadkobiercy komuny dali głos

14:53, 23.12.2025

JanJan

3 3

Pamięć o Marianie przetrwała , na nic pół wieku opluwania go . przez komuchów . To że samorządowcy składają kwiaty na jego grobie jest wymownym symbolem tego .

14:59, 23.12.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

EhEh

2 0

Panowie! Jesteście na cmentarzu. Czapki z głów z szacunku dla zmarłych.

15:11, 23.12.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kamikadze Kamikadze

1 1

Cześć i Chwała Bohaterom

15:15, 23.12.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ale tłumyAle tłumy

3 0

Rodzina zna prawdę, przestancie robić z niego bohatera.

15:34, 23.12.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%