W lutym tego roku mieszkanka Gostynia, która przez lata angażowała się w pomoc chorym dzieciom, usłyszała dramatyczną diagnozę – w jej głowie wykryto 5-centymetrowego guza. Po operacji okazało się, że to glejak wielopostaciowy IV stopnia – jeden z najbardziej złośliwych i agresywnych nowotworów mózgu.
47-letnia Anna Maria Gano od zawsze stawiała dobro innych na pierwszym miejscu, teraz to ona potrzebuje pomocy.
- Nikt nie spodziewał się, że zawroty i bóle głowy, które zaczęły się u Anny Marii jeszcze w zeszłym roku, są symptomem śmiertelnej choroby... Myśleliśmy, że tak jak nasza mama ma problemy z błędnikiem... Tak też myśleli lekarze. Prywatne badania pokazały, że w głowie jest guz. Anna Maria bardzo szybko trafiła na stół operacyjny...Czekaliśmy z niecierpliwością na wynik badania histopatologicznego, ale w najgorszych koszmarach nie spodziewaliśmy się tak złych informacji... Glejak wielopostaciowy IV stopnia, jeden z najbardziej złośliwych nowotworów mózgu! - czytamy na Platformie Siepomaga.pl.
Lekarze zrobili wszystko, by wyciąć guza w całości. Niestety, nie było to możliwe. Anna Maria Gano została skierowana na radioterapię i chemioterapie. Niestety dzień przed wyjazdem do szpitala dostała ataku padaczki pourazowej. W ciągu kilku tygodni choroba zabrała jej część sprawności i samodzielność.
Siostra Anny która od samego początku wspiera ją w trudnej walce, podkreśla, że jest ona nie tylko wspaniałą siostrą, żoną i ciocią, ale także osobą, która poświęciła swoje życie pomaganiu innym. Anna Maria przez 5 lat współorganizowała koncerty charytatywne na rzecz dzieci, dla których zebrano setki tysięcy złotych na leczenie. Nawet po diagnozie nie przestała pomagać – kontynuowała organizację wydarzeń, a tuż po operacji była gotowa na kolejne wyzwania.
- Anna Maria jest moją ukochaną siostrą i przyjaciółką i najlepszą ciocią dla moich dzieci. Jest też oddaną żoną Darka i wspaniałą córką, która opiekuje się naszą mamą, która jest osobą niepełnosprawną, po zawale i udarze... Ma ogromne serce, zawsze wypełnione życzliwością i jest wrażliwa na krzywdę innych... Dzieci, zwierzaków - ma 2 koty i pieska - słowem: najsłabszych, tych, którzy najbardziej potrzebują wsparcia... – napisała Ewa, siostra Ani na platformie Siepomaga.pl.
Niestety, choroba postępuje. W ciągu kilku tygodni Anna Maria Gano utraciła część sprawności i samodzielności. Mimo to, nie poddaje się i nie traci nadziei. Jej rodzina i bliscy nieustannie poszukują alternatywnych metod leczenia, takich jak immunoterapia i nanoterapia, w tym leczenie w Izraelu, które dałyby jej szansę na życie. Koszty tych terapii są ogromne, dlatego uruchomiono zbiórkę, aby zebrać środki na leczenie.
- Ania jest mistrzynią dobrych uczynków i wierzymy, że dobro, które dała innym, też do niej wróci. Proszę Was z całego serca - pomóżcie jej!” – apeluje Ewa, siostra Anny Marii.
Wszyscy, którzy chcą wesprzeć Annę Marię w walce o życie, mogą dołączyć do zbiórki, która została uruchomiona online. Każda, nawet najmniejsza wpłata ma ogromne znaczenie i może przyczynić się do tego, by Anna Maria mogła kontynuować swoją walkę i wrócić do zdrowia.
Pomóżmy Annie Marii – osobie, która przez całe życie walczyła o innych, teraz sama potrzebuje naszej pomocy. Niech dobro, które dała światu, wróci do niej!
[ZT]77737[/ZT]
[ZT]77692[/ZT]
[ZT]77734[/ZT]
[ALERT]1742566610068[/ALERT]
15:40, 21.03.2025
Cienko to widzę
Z.17:53, 21.03.2025
Nie znam Pani, ale po tym jak wielu ludzi angażuje się w sprawie w internecie z naszego powiatu już widzę , że to bardzo dobra, pozytywną i przyzwoita dusza. Tak wspaniałym ludziom należy pomagać absolutnie. Niech się Pani trzyma mocno.. To wszystko co się teraz dzieje to wsparcia napawa optymistycznie. Nie jest Pani sama ♥️ Olbrzymią energia drzemie w Pani i ludziach , którzy Panią wspierają.
Nicko19:34, 21.03.2025
Poprawcie błąd w linku do zbiórki.
Znajoma ze sklepu22:18, 21.03.2025
Aniu znamy się tylko ze sklepu byłaś zawsze uśmiechnięta i miła na ulicy zawsze mówiłaś hej witaj i nawet zmieniłaś kilka słów...jestem w ogromnym szoku po tym co przeczytałam...kochana ogromne prośby do Boga o zdrowie dla Ciebie o siłę i życie...jak tylko dostanę wypłatę przelewam na Twoją zbiórkę...kochamy Cię ❤️
Obywatel 03:16, 22.03.2025
Niestety takie jest życie nigdy nie wiadomo kiedy będziesz chory
Brat 05:21, 23.03.2025
Życzę zdrowia....Aniu dasz radę...szkoda że polskie państwo jest do d..... gmina piaski woli wydać tyle tysięcy na koronę piaski ...
11 0
Co widzisz cienko? Dziewczyna walczy i będzie walczyć. Są metody leczenia i ludzie żyją masę lat po glejaku .
Więc jeśli nie masz nic pozytywnego do powiedzenia to proszę powstrzymaj się.
4 3
Na szczęście twój wpływ na to czy w jakiejś kwestii zajmuje głos i się wypowiadam jest zerowy
7 0
Żałosny komentarz.
Pani Ani życzę dużo siły. Trzymam kciuki