Wczorajszy Turniej Kopa Sportowego na Górnej udowodnił, że karty wciąż cieszą się ogromną popularnością, a lokalna społeczność chętnie wraca do wspólnych spotkań, nawet po latach przerwy. Wysoka frekwencja zaskoczyła organizatorów, a wydarzenie przyciągnęło doświadczonych pasjonatów kopa z całego regionu.

W sobotę, 9 listopada, świetlica przy ul. Górnej w Gostyniu zapełniła się miłośnikami gry w kopa, po tym jak Rada Osiedla Konstytucji III Maja zorganizowała turniej, reaktywując dawną tradycję. Po latach przerwy związanej z pandemią, karty ponownie zdominowały lokalną scenę towarzyską, integrując mieszkańców i przyciągając graczy z różnych miejscowości.

Turniej rozgrywano  według zasad Wielkopolskiej Ligi Kopa Sportowego - składał się z 5 rund, z których każda liczyła 32 rozdania. Gracze, losowo przydzielani do stolików, mieli możliwość sprawdzenia swoich umiejętności z rywalami na podobnym poziomie.
 

[FOTORELACJA]12389[/FOTORELACJA]

- Przy jednym stoliku rozgrywa się 32 partie. Jeśli gracze są doświadczeni, to jedna partia trwa około 15 minut, ale mniej wprawnym zajmuje to nawet pół godziny  – tłumaczył Jerzy z Piasków, który w kopa gra od wielu lat. -  Gra w kopa to nie tylko rywalizacja, ale i doskonała okazja do integracji i spotkania ze znajomymi – dodał z uśmiechem.

Rywalizacja była zacięta, a na najlepszych graczy czekały nagrody oraz puchary. Oto pierwsza piątka zawodników z największą ilością punktów

1. Andrzej Biderman
2. Jacek Filipiak
3. Józef Słomiany
4. Piotr Lewicki
5. Krzysztof Maślak

Warto również wspomnieć o Elżbiecie Baraniak, która jako najlepsza z czterech kobiet biorących udział w turnieju, zajęła wysokie 23. miejsce.

Z tak dużego zainteresowania zadowoleni są organizatorzy, którzy nie spodziewali się aż tylu zawodników

- Nie spodziewaliśmy się tak dużego zainteresowania, ale widać, że mieszkańcy są spragnieni takich wydarzeń – przyznał Mateusz Matysiak, przewodniczący Rady Osiedla i dodaje - Turniej ma na celu integrację lokalnej społeczności i chcemy, aby odbywał się cyklicznie, szczególnie w okolicach listopadowego Święta Niepodległości
 

Organizacja turnieju nie byłaby możliwa bez wsparcia lokalnych partnerów, takich jak Gmina Gostyń i Spółdzielnia Mleczarska. Dzięki ich zaangażowaniu, udało się stworzyć niezapomnianą atmosferę, a świetlica przy ul. Górnej znów stała się miejscem wspólnej integracji.

- To był towarzyski turniej, niezwiązany z żadną ligą, ale mamy nadzieję, że stanie się coroczną tradycją – podsumował na zakończenie Mateusz Matysiak.
 

[ZT]73787[/ZT]

[ZT]73782[/ZT]

[ZT]73767[/ZT]

[ALERT]1731230212766[/ALERT]