Choroby, zwłaszcza te poważne, w których jedynym ratunkiem jest transplantacja narządów wywołują strach i niebywałe emocje. Często rodzi się też „co dalej?”. Uczniowie i nauczyciele z Zespołu Szkół Ogólnokształcących z Gostynia postanowili poszukać odpowiedzi na pytania, które dla wielu nadal stanowią temat "tabu"
Podczas spotkania w sali gostyńskiego ogólniaka, szczegółowo omówiono aspekty związane z przeszczepami nerek. Dr n. med. Katarzyna Smykał-Jankowiak, na co dzień kwalifikująca pacjentów do przeszczepu, zwróciła uwagę na niepokojące dane dotyczące spadku liczby dawców - Coraz więcej jest biorców, którzy są coraz starsi, poza tym zmniejsza się liczba dawców, wiec robi się coraz więcej potrzebujących, a coraz mniej tych którzy mogą, czy chcą oddać narządy. Stąd te nasze prace i stąd prośba do Was żeby rozmawiać z rodzicami i ze starszymi osobami, bo to w większości ich dotyczy i to w większości oni boją się rozmawiać o śmierci. (...) Temat śmierci jest trudnym tematem. Jedna osoba musi umrzeć, aby druga mogła żyć – mówiła Dr n. med. Katarzyna Smykał-Jankowiak
Po raz drugi w gostyńskiej szkole gościł też Karol Prętnicki, dla którego przeszczep okazał się ostatnia deską ratunku. Osiemnaście lat temu otrzymał drugie życie od aminowego dawcy serca. Jak podkreślał, żyje dzięki idei transplantologii – Żyję dzięki anonimowemu dawcy serca, we wrześniu będę mieć osiemnastkę -18 lat temu dostałem serducho od aminowego dawcy .Dostałem je dzięki temu, że ktoś zgodził się podarować swoje narządy. Żyję dzięki znakomitemu zespołowi lekarskiemu kliniki zabrzańskiej bo tam dostałem drugie życie, drugie serce i żyję dzięki idei transplantacji, której jesteśmy ambasadorami. Od początku uczestniczymy w kampanii Drugie Życie, ja mam to szczęście - drugi raz jestem u Państwa - i prowokujemy do rozmowy – mówił Karol Prętnicki
Rzeczywiście, o śmiertelnej chorobie często dowiadujemy się niespodziewanie, przez przypadek, podczas rutynowych badań, dlatego tak ważne jest żebyśmy regularnie kontrolowali swoje zdrowie - Zwykłe, rutynowe badanie RTG wykazało, że mam serce bardzo duże, bycze, przerośnięte. Zacząłem brać leki, ale te leki nie pomagały aż w końcu padło określenie że jedynym ratunkiem jest przeszczep serca - dodaje gość
Karol Prętnicki od początku uczestniczy w kampanii Drugie Życie. Przed chorobą prowadził szczęśliwe życie a informacja o przerośniętym sercu wywróciła jego świat do góry nogami. Trudno było zaakceptować mu bezsilność jaka się nagle pojawiła. Dzięki przeszczepowi znów jest aktywny fizycznie, co udowadnia biorąc udział w corocznym Biegu Piastów. Cały czas zdaje sobie jednak sprawę z zagrożeń, jakie na niego czyhają - Ciągle ten nowy organ, ten nowy narząd jest ciałem obcym i cały czas jest konflikt odporności, cały czas toczy się swoista walka i musimy generalne zbijać odporność prymarną, elementarną naszego organizmu biorąc leki immunosupresyjne. -mówił Karol Prętnicki.
Spotkanie miało na celu uświadomienie młodzieży, że transplantacja może uratować ludzkie życie. Najważniejsza jest świadomie podjęta decyzja o oddaniu własnych narządów po śmierci. Mając przy sobie oświadczenie woli ułatwiamy pracę służbom medycznym a rodzinie łatwiej jest się pogodzić ze naszą wolą
O wszelkich akcjach dla biorców i dawców, takich jak Bieg po Życie można dowiedzieć się ze strony internetowej www.poltransplant.org.pl. Znajduje się tam też kontakt do Krajowej Listy Oczekujących na przeszczep oraz Rejestr Dawców Szpiku. Wypełniając formularz na stornie www.dawca.pl poświadczamy oświadczenie woli.
Grinch? Raczej nie. Ktoś kradnie świąteczne ozdoby z...
MŁUJ lesio se z nim śpi błe kłebiyta gu łestawiuła rłewer zdżarła rdza, i ły tero je śledzie tak jak ten kurt za supermarketem i dodatków płe słeiku śledzi młe dłesyć i idzie spać z reniferym twłeim ha ha
Penkalska
18:03, 2025-12-19
Zgłosili się dwaj, przyszedł jeden. Tak zakończył ...
A co można z g...a ukręcić. Nikogo artefaktu już nie interesują. Historia też bo po co pamiętać o tym co było jak na bieżąco trzeba zapamiętać wiele istotnych rzeczy. Biblioteka, muzeum do likwidacji
Pubus
17:52, 2025-12-19
Zgłosili się dwaj, przyszedł jeden. Tak zakończył ...
a była okazja na oczekiwaną zmiane w muzeum ...a tak marazm i marazm jak było potrzeba nowego spojrzenia i nowych ciekawych działań ....niestety zmarnowano okazję
Trybson
17:48, 2025-12-19
Dostali taki sam prezent pod choinkę! Wiemy, ile...
Czyli - burmistrz nazywa się Kulak a nie Kułak ,starosta zarobi więcej ( w innym medium tylko o podwyżce burmistrza bo po co pisać o podwyżce starosty ) , a poza tym sami sobie tego nie wyliczyli więc warto zastanowić się nad złośliwościami , bo 13.000 na rękę przy tego typu pracy i odpowiedzialności raczej nie jest czymś wyjątkowym. Porównajcie sobie z zarobkami lekarzy wszystkich lekarzy ,prawników ,dyrektorów ,bankowców itd
gostynianka
17:21, 2025-12-19
1 0
Naprawdę warto na te tematy rozmawiać. Brawo dla gostyńskiego liceum za zorganizowanie spotkania i udział w Kampanii.