Wywożenie obornika na pola nie jest karalne, co więcej to naturalne nawozy przypomina mieszkańcom terenów rolniczych Wielkopolska Izba Rolni

Brak słów z roku na rok ludzie robią się coraz glupsi, przeprowadziłem się na wieś licząc się z tym że może być nieprzyjemny zapach. Ale ludzie bez przesady!

Zaaakceptuj ahaa? Czyli usypywanie kurzego gnoju w place które leżą tygodniami bez zadnych zabezpieczen i splywanie gnojowi y do rowutez jest ok? Zawalone drogi i smierdzacy samochod tez? Prosze sie przejechac bodzewko albo najlepiej Lodz. Tam gnoj kurzy jest magazynowany przez spółkę rolnicza prawdopodobnie agro rydzyna a pobliskie rowy pelne gnojowicy. Potrafia swoja dzialalnoscia zanieczyscic miejsca z najswiezszym powietrzem w regionie. Fajna trasa rowerowa ale ten wieczny smrod i ta amatorska "plyta gnojowa". Śmieszne. 💩

Raczej nie jestem mieszkańcem terenów wiejskich ,ale przemysłowe wylewanie gnojowicy i odchodów z fermy drobiowej to drobna przesada. Ilość jest tak duża ,że odór sięga dalej niż obszary wiejskie.Obornik ma to do siebie ,że śmierdzi ale już kilka lat żyję na tym świecie i dawniej takiego smrodu nie było.Jak się ma kilka milionów sztuk drobiu to trzeba coś z odchodami zrobić a nie podrzucać innym.

Gostyń nie jest wsią, a od smrodu wywożonej gnojowicy można zemdleć...to po pierwsze, po drugie rolnicy mogą od razu po wylaniu czy wyrzuceniu gnoju mogą zaorać pole i tyle w temacie....

Przyjechali do mnie goście z z innego miasta . Tego dnia upał i ten SMRÓD NIE DO WYTRZYMANIA!!!
Nadszedł czas kolacji iiiiiii........jakoś apetyt odszedł wraz z każdym powiewem wiatru.
Nie dało się jeść z apetytem.
Nie ukrywam, że to była porażka.
To był jeden z tych dni kiedy chciałoby się pooddychać świeżym powietrzem.

Jak chcecie miec co jesc to zamknac klawiatury.też mieszkam w gostyniu ale wiem ze bez tego nie bedzie jedzenia albo do warszawy wyprowadzcie sie albo wachajcie

Smród jest tak intensywny, że nawet pranie śmierdzi.

Może doinformowani może i nie ale rolnicy mają swoje miesiące do wytworzenia gnojowicy i obornika! Do narzekających na kupę obornika zalegającej na poboczu takie powiedzenie jest "nieruszone gówno nie śmierdzi" że wam jajko kupa nie śmierdzi. To jest nawóz naturalny! Wszystko idzie znieść tym bardziej że to przez cały rok nie trwa

Wdychanie spalin przez cały rok co naprawdę szkodzą nie przeszkadza, a 2 dni w roku naturalna gnojówa już tak

Jak Ci w takim smrodzie smakuje jedzonko to *%#)!& chudzinko!!
Mnie jakoś to nie kręci.
Smacznego🙂

Gostyń jest miastem a nie teren wiejskim a potrafi tak mocno śmierdzieć że wytrzymać się nie da

Rolnicy to większość flejtuchy, zachowują się gorzej niż ich zwierzęta. Całymi dniami chodzą w buciorach i udają, że mają tyle ciężkiej pracy. Przecież dobry rolnik nie narzeka tylko paterak. A jak wywożą obornik na pola to nieraz całe drogi zafajdane i tego po sobie nie sprzątają. Idąc tym tokiem myślenia co WIR też można powiedzieć, że jak zwierzęta wchodzą do miasta musimy zaakceptować. Tylko, że ludzie wycinają lasy i zwierzęta nie mają się gdzie schronić szukając jedzenia. Czyli ludzie też weszli w ich środowisko.

Nie znam się a tym jak powinien śmierdzić obornik , wiem i pamiętam trochę dalsze czasy gdy mieszkałem na wsi , gdy jeszcze wozami konnym wożono gnoj na pole i pomagałem wójowi widłami ładować na taki wóz, ten obornik nie miał takiego zapachu , myślę że to chemia tak śmierdzi która dostają zwierzeta ,

"Zamiast donosić – zapytaj, czy trzeba pomóc!" - idź walnąć klocka na pole sąsiada!

Wy marne mieszczuchy smród wam przeszkadza a jak schabowego lub golonkę wcinacie bułeczkę z masełkiem to już wam nie śmierdzi prostaczki.

Przeciez te wszystkie pajace z wsi pochodza tak jak w sobote pod klasztorem jakas pseudo damusia chodzila i wszystko jej smierdzialo a maz chodzil za nia jak baran

Jak rolnicy zaczną płacić ZUS i inne podatki, państwo przestanie Bezmyślnie dotować to porozmawiamy. Kupili ciągniki wielkie to w pole o normalnej godzinie, bo ja szefowi nie powiem nie przyjdę do pracy bo szalony farmer oral o 2 w nocy! Szef mnie wykopie a ja muszę się wyspać. Bierz rolniku w dzierżawę tyle i jesteś w stanie obronić do 22-23. A jak to z susza w tym roku w Agrobiznesie wczoraj podali ubiegły rok 3,5t z ha w tym 7,5t to gdzie ta susza? Kaska z podatków poleciała na pomoc suszową poleciała. Niech ktoś w końcu zacznie to sprawdzać o dostają tylko ci którzy ucierpieli a nie jak leci.

Po prostu chamy lubią smród i tyle

Nie rozumiem Was, obornik Wam śmierdzi chociaż nikogo nie truje i kapujecie, donoscie. Ale jak się zgłasza że ktoś pali śmieci, sklejki, meble, folie to co truje nasze dzieci to nikt się tym nie potrafi zająć? No co za hipokryci.

SKAMLECIE jak psy na gnój że śmierdzi a w piece kładziecie co się da i uważacie że to jest ok? Co za buraki.

Całe życie mieszkałam na wsi i przeprowadzając się do Gn myślałam że unikne"gownianych spraw". A tu gorzej niż na wsi .. fuuu. drażnia mnie te małe traktorki na drogach których wyprzedzić w godzinach szczytu nie można.. kombajny robiące hałas po nocy, smród z obor a przede wszystkim drażni mnie to jak rolnicy wiecznie narzekają! Nie opłaca się? To do normalnej pracy zapraszam:)

Jak komuś zapach nie pasuje to zapraszam do Pogorzeli. Obornik w miarę na czas przyoruja który tak Wam przeszkadza. Za to wasze ulubione dymki z komina gdzie pali się czym tylko chce będziecie mieć do woli. Zapraszam.

Gdyby to był obornik z obory to nie śmierdział by tak okropnie. To jest gnój z fermy który zawiera zdechłe kurczaki nie wyklute jaja, tzw zbuki, kurze odchody w mniejszym stopniu. Sprawdzał to mój znajomy parę lat temu.

Wszystko można rozwiązać w sposób wyważony... Wiem, że są gminy w Polsce, które mają ustalone dni w kalendarzu na wywóz obornika na pola... Wtedy każdy wie, że nie urządzi imprezy, i nie, zrobi prania roku... A rolnik będzie miał możliwość dokończenia swoich prac na roli. Niestety fetor unosi się tutaj przez cały rok nawet, gdy są mrozy... Może ktoś przemyśli to rozwiązanie...

W świetle § 3 ust. 3 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 16 kwietnia 2008 r. w sprawie szczegółowego sposobu stosowania nawozów oraz prowadzenia szkoleń z zakresu ich stosowania (Dz. U z 2014 r. poz. 393), nawozy naturalne przykrywa się lub miesza z glebą nie później niż następnego dnia po ich zastosowaniu, z wyłączeniem nawozów stosowanych w lasach oraz na użytkach zielonych

Ustawa § 3 ust. 3 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 16 kwietnia 2008 r. w sprawie szczegółowego sposobu stosowania nawozów oraz prowadzenia szkoleń z zakresu ich stosowania (Dz. U z 2014 r. poz. 393), nawozy naturalne przykrywa się lub miesza z glebą nie później niż następnego dnia po ich zastosowaniu, z wyłączeniem nawozów stosowanych w lasach oraz na użytkach zielonych

A w Zychldwie perfumeria.

W innym artykule widziałem taki komentarz, (ludzie z roku na rok coraz głupsi) pozostawię również tu taki komentarz. Wszystko wam przeszkadza, smród, tiry, pogoda, no ludzie masakra

Czyli w Bodzewku wywożą na pole cały rok że tam tak *%#)!&

Siarkowodór proponuje poczytać co to jest i jak działa