Spotkania wigilijne klubu Sporty Walki Gostyń to już tradycja. Przy stole zasiedli zawodniczki i zawodnicy, rodzice, trenerzy, działacze, a także zaproszeni goście. Tegoroczne wydarzenie miało szczególny charakter, bo klub obchodził swoje 10-lecie. Był tort, wspólne zdjęcie i czas na podsumowanie. Nie zabrakło Mikołaja, który przyniósł prezenty dla najmłodszych.
Gostyń nie miał bokserskich tradycji. Te zaczęły się kształtować od 2012 roku, wtedy też powstał klub Sporty Walki Gostyń, o czym wspomniał witając uczestników spotkania Krzysztof Wojtkowiak z klubu SWG.
- Ta wigilia jest szczególna z tego powodu, że jest to 10-lecie naszego klubu - zaczął Krzysztof Wojtkowiak. - Pamiętam jak 11 listopada 2012 roku spotkaliśmy się i utworzyliśmy klub. Spisaliśmy statut. Dokumenty trafiły do starostwa. Natomiast od 2017 roku jesteśmy zarejestrowani w KRS - przypominał Krzysztof Wojtkowiak.
Sukcesy zawodników i zawodniczek gostyńskiego klubu nie byłyby możliwe, gdyby nie właściwa kadra trenerska. Od początku zawodnicy trenowali pod okiem Tomasza Dylaka, obecnie trenera kadry olimpijskiej w boksie.
- Pamiętam jak to wszystko się tworzyło. W tamtej chwili nie pomyślałbym, że tak daleko zajdziemy jako klub, jako ludzie. Wiem, że były to ciężkie lata, ciężkiej pracy, wiele wyrzeczeń i poświęcenia, a jeszcze więcej przed nami - mówił Tomasz Dylak.
[FOTORELACJA]9895[/FOTORELACJA]
Tylko w tym roku zawodnicy SWG zdobyli piętnaście medali Mistrzostw Europy i Mistrzostw Polski. Krzysztof Wojtkowiak, jeden z założycieli został prezesem Wielkopolskiego Okręgowego Związku Bokserskiego.
- W tym roku ja sam musiałem przekazać jeszcze więcej swoich klubowych obowiązków. Rok temu zostałem trenerem kadry olimpijskiej i klub został na barkach reszty trenerów. Gdyby nie ludzie, którzy tworzą ten klub ciężko byłoby nam istnieć - mówił Tomasz Dylak dziękując m.in. Zuzannie Jankowiak i Mikołajowi Kosowiczowi za trenerskie poświęcenie.
- To bardziej rodzina niż klub, bo wszyscy jesteśmy gdzieś blisko ze sobą i wszyscy idziemy w jednym kierunku, a ten kierunek to wielki sukces, bo nie wierzycie w to, że to co osiągnęliśmy to szczyt naszych możliwości i naszych marzeń? Jak patrzę na to, gdzie jesteśmy, to jestem zadowolony, ale wiem gdzie zmierzamy i ile trzeba jeszcze ciężkiej pracy wykonać - mówił trener Tomasz Dylak z SWG.
Po oficjalnych przemówieniach na salę wjechał tort i podano wigilijną kolację. Był tez Święty Mikołaj, który obdarował dzieci prezentami i wspólne zdjęcie.
[ALERT]1671705017436[/ALERT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Na taki weekend warto było czekać! Wczoraj tłumy, dziś
a ten ukrainiec przed tom starom i brzydkom co wyszla na scene bo tylko wyszla a reszta to plejbejk , a ten ukrainiec tu przyjechał se podspiewuje cholera wie oczym a u siebie na wojne nie idzie zdrowy byk nie pujdzie bronic ukrainy
w
21:23, 2025-07-05
Na taki weekend warto było czekać! Wczoraj tłumy, dziś
Ale pisowska widownia będzie zachwycona Disco polo
Rro
21:03, 2025-07-05
Na taki weekend warto było czekać! Wczoraj tłumy, dziś
Stara i brzydka a nie piękna i młoda .młoda to była 20 lat temu a teraz już tylko brzydka i stara
Mrtttt
16:44, 2025-07-05
Referendum w sprawie migrantów wraca! Będą zbierać...
Gostyniaki -wstyd za wasze wpisy.
j-23
16:39, 2025-07-05
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz