Tomasz Andrzejczak z Kolarskiego Klubu Sportowego KKS Gostyń stanął na podium Pucharu Polski w Turawie. Gostyński zawodnik udowodnił, że cały czas je w kolarskiej czołówce, jeśli chodzi o jazdę indywidualną na czas. Od pierwszego miejsca dzieliły go zaledwie sekundy.
Zawodnicy Kolarskiego Klubu Sportowego mają za sobą kolejne intensywne weekendy na szosie. Były momenty radości, ale też chwile, gdy trzeba było przełknąć gorycz przegranej. Ostatni wyjazd na Międzynarodowy Wyścig Kolarski – Memoriał Joachima Halupczoka – Puchar Polski na szosie w Turawie okazał sie szczęśliwy dla Tomasza Andrzejczaka.
Zawodnik KKS Gostyń w jeździe indywidualnej na czas wywalczył trzecią pozycję.
- Tomek bardzo ładnie pojechał w Turawie na czas. Do pierwszego miejsca zabrakło mu 11 sekund - mówił Waldemar Minta, trener KKS Gostyń. - Czy dało rade "urwać" te sekundy. Tomek wymienił błędy jakie popełnił, do tego trasa na czasówkę nie była tam łatwa, sporo było zakrętów do tego nieciekawa nawierzchnia. Można powiedzieć, że była to bardziej trasa interwałowa, ale pojechał bardzo dobrze - mówił trener gostyńskiego klubu KKS Gostyń.
Już kolejnego dnia gostynianie pojechali w wyścigu ze startu wspólnego. Juniorzy rywalizowali z z grupa młodzieżowców (19-23 lata) i większych sukcesów nie odnieśli. Żeńska część zespołu w miniony weekend ścigała się w Darłowie.
[ALERT]1654769128467[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz