Zawodnicy gostyńskiego Kolarskiego Klubu Sportowego zakończyli tegoroczny sezon na torze w Pruszkowie. Mogą być z siebie zadowoleni. Kacper Majewski wywalczył dwa medale i tytuł Mistrza Polska, a jego klubowy kolega Tomasz Andrzejczak wrócił z wicemistrzostwem w wyścigu punktowym na 60 okrążeń.
Kolarze z KKS Gostyń brali udział w Mistrzostwach Polski Konkurencji Nieolimpijskich oraz Mistrzostwach Polski Krajowego Zrzeszenia LZS w Pruszkowie. Tam zakończyli sezon, który w tym roku z uwagi na pandemię koronawirusa był o kilka miesięcy krótszy. Najbardziej cieszą medale, które udało się wywalczyć młodym gostynianom.
Kacper Majewski (kat. junior) wrócił do Gostynia z dwoma medalami. Już pierwszego dnia mistrzostw zdobył złoty medal i tytuł Mistrza Polski w wyścigu indywidulanym na 3 km. Dystans pokonał z czasem 3 min. 21 s. - To typowa konkurencja czasowa, kto najlepiej pojedzie wygrywa. Rekordu nie pobiłem, bo mój najlepszy wynik jest 4 sekundy szybszy, a który pobiłem podczas zeszłorocznych mistrzostw we Frankfurcie. Pojechałem jednak szybciej niż na Mistrzostwach Europy, z których niedawno wróciłem. Tam jednak jechaliśmy na torze betonowym, odkrytym i te czasy zawsze są wolniejsze - mówił Kacper Majewski z KKS Gostyń.
Drugi medal, tym razem brązowy, gostynianin zdobył w konkurencji scratch. Do pokonania miał dystans 10 km (40 okrążeń). Kacper jak sam mówił nie czuł się faworytem, ale udało mu się pokrzyżować plany tym najszybszym. Trochę dopisało szczęście. - Doszło do sytuacji, gdzie zdublowaliśmy część peletonu i zdyskwalifikowano jednego z zawodników jadących przede mną z uwagi na nieczystą zagrywkę ze strony jego drużynowego kolegi. Zdobyłem brąz - mówił Kacper Majewski. - Szczęśliwy wracam do domu, koniec sezonu, czas na odpoczynek - podsumował zawodnik KKS Gostyń.
Srebrny medal i tytuł Wicemistrza Polski w wyścigu punkowym (60 okrążeń) zdobył Tomasz Andrzejczak (kat. junior młodszy). Gostynianin na tor wyjechał z konkretnym planem taktycznym, który udało mu się zrealizować. Od złota dzieliło go bardzo niewiele. - Generalnie założenia mieliśmy takie, aby jak najwięcej atakować i starać się odjeżdżać, by nadrobić okrążenie. Udało się. W połowie dystansu odjechałem z kolegą z innego klubu , a wyścig o złoto rozegrał się na ostatniej rundzie - mówił Tomasz Andrzejczak. - Była to dość ciężka konkurencja, bo cały czas trzeb być czujnym, inni zawodnicy atakują i nadają tempo - kontynuuje i dodaje. - Nie jestem super zawodnikiem na torze, lepiej czuje się na szosie, szczególnie na górskich odcinkach, ale cieszę się, że zostało mi trochę formy na koniec sezonu i mogłem pokazać się z dobrej strony - podsumował zawodnik KKS Gostyń.
Dobrze pojechali też pozostali zawodnicy gostyńskiego KKS Gostyń. W wyścigu indywidulanym na 3 km Jakub Piechocki (kat. junior) był 13. W wyścigu punktowym (60 okążeń) Tomasz Listowń (kat. junior młodszy) był 4., w wyścigu eliminacyjnym Jakub Biernackki był 5., podobnie jak Julia Biskup. W konkurencji scratch 7. miejsce zajęła Nikola Szajbel, a 9. pozycję Jakub Biernacki.
[ALERT]1603621246103[/ALERT]
BaZa16:31, 25.10.2020
4 1
Brawo Kacper!!!! Jesteś wielki!!!! GRATULACJE 16:31, 25.10.2020
fan kolarstwa16:41, 25.10.2020
0 3
Brawa dla kolarzy!!!!Świetny sezon !!!!Gratulacje!!!! 16:41, 25.10.2020