Senator Marian Poślednik, potwierdził dziennikarzom Gostyn24, że nie zamierza ubiegać się ani o mandat poselski, ani o senatorski...

Wielu uważa, że nadchodzące wybory parlamentarne będą najważniejsze od 1989 roku. Patrząc na to co  dzieje się w polityce ogólnokrajowej trudno się z tym nie zgodzić. Zgodnie z wolą prezydenta RP Andrzeja Dudy, za niespełna dwa miesiące wybierzemy kierunek, w jakim podąży Polska. Jest już pierwsza niespodzianka. Na listach wyborczych zabrakło nazwiska obecnego senatora z naszego powiatu.

Tegoroczna kampania wyborcza będzie bardzo krótka. Do 13 października zostało niewiele czasu, stąd pośpiech przy tworzeniu list. Najważniejsze komitety ogłosiły już tzw. "lokomotywy" czyli jedynki we wszystkich okręgach, na których próżno szukać przedstawicieli naszego powiatu. Jedyny obecnie parlamentarzysta reprezentujący nasz region - senator Marian Poślednik, potwierdził dziennikarzom Gostyn24, że  nie zamierza ubiegać się o mandat poselski, ani senatorski – Potwierdzam, że nie będę startował. Nie ubiegałem się o to, żeby być na listach. Postanowiłem na ten moment przerwać moją działalność na tym poziomie politycznym – potwierdza senator Marian Poślednik, dodając, że w chce skupić się na działaniach Gościnnej Wielkopolski, której  jest prezesem  – Uznałem , że na dwa fronty to jest trudne, dlatego postanowiłem skupić się na działalności, którą stworzyłem od podstaw. Już dosyć długo jestem w życiu publicznym, teraz chciałbym się skupić na działalności lokalnej – przekonuje Poślednik

Czy to definitywny koniec politycznej działalności obecnego senatora, czy może tylko chwilowe oderwanie od wielkiej polityki?  - W polityce nigdy nie mówi się nigdy... Nie wiem co się będzie działo za parę lat – mówi Marian Poślednik. Na pytanie czy nie żałuje podjętej decyzji odpowiada - Wie pan jak to jest....

Marian Poślednik w swojej karierze samorządowo - politycznej, pełnił już funkcję wójta Pępowa, był posłem na sejm III kadencji , radnym sejmiku wojewódzkiego, a także dwa razy senatorem RP. W ostatnich wyborach samorządowych ponownie, lecz bez powodzenia ubiegał się o stanowisko wójta Pępowa. Czy to rzeczywiście koniec politycznej kariery Mariana Poślednika?  

 

Foto: Facebook/Marian Poślednik