Zamknij

Dawniej problem chciano rozwiązać zasypując zbiornik. Dziś wody zaczyna brakować, dlatego mieszkańcy patrzą na to zupełnie inaczej...

15:37, 14.04.2019 J.J Aktualizacja: 16:54, 14.04.2019
Skomentuj

W gminie Gostyń niewiele jest naturalnych zbiorników wodnych. Nie mamy jezior, szerokiej rzeki, dlatego każdy, nawet najmniejszy staw wart jest poświęcenia uwagi. W Krajewicach stawy są aż dwa. Pierwszy stanowi ozdobę, drugi problemem dla wioski. O tym co zrobić z zbiornikiem, przypominającym szambo debatowali mieszkańcy z władzami Gostynia.

Dyskusja na ten stawu w centrum wioski pojawiła się podczas ostatniego zebrania, w którym oprócz mieszkańców Krajewic uczestniczyły też władze Gostynia. Dawniej problem chciano rozwiązać zasypując zbiornik. Dziś wody zaczyna brakować, dlatego mieszkańcy patrzą na to zupełnie inaczej. Zamiast likwidować, woleliby oczyścić go i uratować, żeby stał się ozdobą wioski, a nie „śmierdzącym problemem”. Podobnego zdania jest burmistrz Gostynia – Wiem po sobie, że jak przejeżdżam przez wioskę i widzę zadbany staw, to mi się to bardzo podoba. Jak zakopiemy to i wyrównamy, to powstanie jakiś nieużytek w środku wsi. Wydaje mi, że jeśli ten staw już jest (…) żeby go wyczyścić i cieszyć się ładnym stawem we wsi - mówił Jerzy Kulak

Wtórował mu jeden z mieszkańców - Staw musi zostać. Były kiedyś takie głosy jakiś 10 lat temu, żeby go zasypać. Dziś klimat się zmienia, wody brakuje, dlatego myślę, że inicjatywa odbudowania stawu jest bardzo dobra – mówił Piotr Ratajczak

Aby tak się stało należy w pierwszej kolejności  należy pozbyć się zanieczyszczeń. To właśnie one doprowadziły zbiornik do stanu, który przez nowego sołtysa  nazwany został „szambem”- Faktycznie jakiś ładny staw by nam się wszystkim przydał, ale nie jakieś „szambo” mówił Tomasz Ratajczak

Jedna z propozycji zakłada, że w najbliższym czasie przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Gostyniu będą rozmawiać z właścicielami niektórych posesji i spróbują nakłonić ich do zaprzestania działań nie zawsze zgodnych z prawem - Wiemy z plotek, że tam są różne rury podłączone do tego stawu i on nie jest zanieczyszczony dlatego, że coś spadło z nieba (...) Nie mówię, żeby kogoś za to karać, ale zamknąć dopływ, a dopiero potem wyczyścić i cieszyć się ładnym stawem w środku wioski. (...) Pewnie paru osobom w Krajewicach się to nie spodoba i pewnie będzie jakiś konflikt. Nie powinniśmy jednak udawać, że nie widzimy działań, niezgodnych z prawem. To wy przechodzicie koło tego stawu codziennie i wiecie doskonale, że nie leci tam woda źródlana. – mówił burmistrz Jerzy Kulak

Jeśli rozmowy z gospodarzami nie dadzą rezultatu, odpowiednie służby przeprowadza kontrole, wprowadzając dym do kanalizacji ściekowej, który pozwoli ustalić sprawców zrzucania zanieczyszczeń - Nam nie chodzi o to, żeby kogoś karać. Trzeba dać ludziom czas. Chodzi o ustalenie skąd biorą się ścieki i ich zablokowanie – podsumował burmistrz Jerzy Kulak
 

(J.J)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

SteveSteve

18 1

A straz miejska co w tym temacie robiła do tej pory Maja kanalizacje sanitarna juz jakiś czas to nie nakłaniac tylko karaż że jeszcze spuszczaja scieki do stawu
18:26, 14.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MieszkaniecMieszkaniec

7 1

Rury podłączone to jedno ale jeśli za płotu nie zlikwidują tego gnojnika to i tak i tak będzie syf i czyszczenie stawu nie da nic to takie moje zdanie. A jeśli chodzi o staw w parku to czy tam wszystko jest zrobione w kierunku żeby nie leciało tam nic do niego np z oficyny i sąsiednich domów. Bo tama to masakra i widzę że znowu po stronie oficyny jest zaznaczone coś taśma można wiedzieć o co chodzi 18:27, 14.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Co za bajanieCo za bajanie

12 1

Panie Kulak jest 21 wiek i trzeba ostro się wziąść za tych świntuchów
i kary łupać. O jakim czasie pan mówi, społeczeństwo jest dość już świadome i wie, że nie powinno się spuszczać ścieków do naturalnych zbiorników wodnych. To jest granda w biały dzień, czego się Burmistrz boisz. To jest tak samo jak z paleniem butelek plastikowych w zimie. Jak długo jeszcze będą na wsiach szerzyć durnotę i udawać, że nic takiego się nie stanie. Brawo dla nowego sołtysa jest aktywny, chce coś robić, a nie jak poprzedni był radnym, sołtysem a co najgorsze nauczycielem i nic w tym kierunku nie robił by mieszkańców uświadomić, że źle robią trują własne środowisko w którym żyją. 08:18, 15.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KgwKgw

6 0

Jaki staw tak wioska 08:54, 15.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

StasiuStasiu

1 2

A przecież Stasiu się tam kąpał, ja i teraz jasne dlaczego ma robala na mózgu. 22:06, 20.04.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%