Bieg Jesieni w Karcu miał w tym roku patriotyczną oprawę. Organizatorzy zdecydowali, że zamiast corocznych gadżetów dla każdego biegacza i piechura ufundowane zostaną sadzonki tulipanów. Zamówiono więc aż trzy tysiące biało-czerwonych roślin. Trafiły do 900 uczestników biegu.
Organizowane wiosną i jesienią biegi w Karcu to już tradycja. W tym roku niedzielna impreza miała wyjątkową oprawę związaną ze zbliżającą się setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Tradycyjnie na polanie przy leśnictwie zorganizowano najpierw wspólną rozgrzewkę, a po niej na starcie biegu stanęli mieszkańcy. - Nie liczy się wynik, tylko uczestnictwo. Tu można biec, ale równie dobrze spokojnie maszerować. W tym roku wydaliśmy 901 losów, a więc uznajemy, że taka też była ilość uczestników naszego biegu – mówił Adam Sarbinowski z krobskiego Urzędu Miejskiego.
Pierwszym na mecie biegaczom pokonanie dystansu zajęło kilka minut, ale wszyscy, bez względu na czas dostawali oryginalny prezent. - Każdy tradycyjnie dostawał los biorący udział w loterii fantowej, ale do tego postanowiliśmy przygotować dla wszystkich uczestników po trzy sadzonki polskich tulipanów w narodowych barwach - wyjaśniła Patrycja Kapała ze Szkoły Podstawowej w Krobi.
Po biegu na uczestników czekała gorąca grochówka i wiele atrakcji, między innymi wystawy, namiot harcerzy z Krobi i dmuchane atrakcje dla dzieci.
0 3
"Bieg w Karcu to już tradycja w Krobi".
Jest w tym głęboka logika :D
4 1
Wszyscy na żarcie przyszli
2 0
Ten Pan uczestniczy w imprezie będąc na chorobowym co niektórym wolno.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz