Piłkarze Szewy Gostyń odpadli z Pucharu Polski. Zawodnicy Dominika Jankowiaka przegrali z Kłosem Garzyn 3:4. Porażka z rywalem z klasy okręgowej nie budziłaby tak wielkich emocji gdyby nie fakt, że gracze Szewy prowadzili w tym meczu 3:0.
Mecz rozpoczął się idealnie dla miejscowych. Już w drugiej minucie meczu mogli prowadzić, ale piłka po strzale Remigiusza Jerszyńskiego z rzutu wolnego, trafiła w poprzeczkę. Minęło kilka minut i padła pierwsza bramka dla Szewy. Po rzucie rożnym piłka została "wypluta" poza pole karne, gdzie dopadł do niej Rafał Fajczyk i pięknym, silnym strzałem nie dał szans bramkarzowi.
To nie było wszystko na co było stać gospodarzy. Kilkanaście minut później błąd popełniła defensywa Kłosa a na to tylko czekał Arkadiusz Brandys. "Cukier" z kilu metrów podwyższył prowadzenie.
Mimo, że prowadzenie Szewy z nie tak dawnym przecież czwartoligowcem, było sporą niespodzianką gracze z Gostynia nie spuszczali z tonu. Grali uważnie w defensywie i czekali na błędy podopiecznych Leszka Krzyżostaniaka. Cierpliwość się opłaciła, znowu w roli egzekutora wystąpił Brandys.
Trzybramkowe prowadzenie w większości przypadków oznacza rozstrzygnięcie w meczu. Niestety, jeszcze w pierwszej połowie miejscowi zrobili bardzo dużo żeby wprowadzić nerwowość do meczu.
Najpierw pozwolili wbić sobie bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka trafiła do jednego z garzynian ustawionego na piątym metrze. Piłkarz Kłosa ze spokojem mógł umieścić piłkę w siatce.
Kolejny akt dramatu rozegrał się bliżej bramki Kłosa. Sprowokować dał się Remigiusz Jerszyński, który bezsensownie odepchnął jednego z rywali. Sędzia zbyt długo się nie namyślał i sięgnął po czerwony kartonik.
Dopełnieniem tych negatywnych emocji w końcówce pierwszej połowy był fatalny błąd Leszka Bogusza. Bramkarz Szewy przepuścił lekko zagraną piłkę i jeden z piłkarzy gości z uśmiechem z kilku metrów wpakował piłkę do bramki.
Pierwsza część meczu źle się zakończyła, równie fatalny był początek drugiej połowy. Po kolejnym błędzie defensywy i Bogusza goście doprowadzili do wyrównania.
Gra przy wyniku 3:3 trwała przez zdecydowaną część drugiej połowy meczu. Lepiej grali przyjezdni, gospodarze zmagali się z ciągłymi urazami i kontuzjami, w wyniku których drużyna ubrana na biało przypominała bardziej izbę lekarską pełną chorych niż zespół grający w Pucharze Polski. Poza kontuzjami nie brakowało innych powodów do nerwów. Swoje wtrącał sędzia, który popełniał błąd za błędem. Do poziomu arbitra dostosował się Bogusz, sprawiający wrażenie jakby nie był bramkarzem a kibicem obserwującym spotkanie z trybun. Golkiper Szewy nie wykazywał żadnej aktywności, momentami mogło się wydawać, że z linii bramkowej może go wygonić tylko jakiś kataklizm. Między innymi pochodną takiej postawy była czwarta bramka dla Kłosa. Po prostopadłym zagraniu gości Bogusz nie wyszedł do wbiegającego w pole karne napastnika, który bez większych problemów wyprowadził swój zespół na pierwsze w tym meczu prowadzenie.
Taki stan rzeczy utrzymał się już przez kilka ostatnich minut spotkania. Grający w dziesiątkę, z wieloma urazami gracze Szewy nie zdołali doprowadzić do karnych.
Autor:
tomba
0 0
tylko 15 zdjec?
0 0
Pewnie nie było na co popatrzeć
0 0
A tak było ku.. dobrze jak była Kania. Teraz co mamy? Szewa reprezentuje Gostyń grając z pipiduwami. Ale wstyd
0 0
Eee no nie wymagajcie zbyt wiele. Przecież padało. Nie można narażać aparatu na taki stres:P Oglądać było co. Po trzeciej bramce myślałem, że uda się przejść do kolejnej rundy. Dobrze opisana gra bramkarza gospodarzy i prowadzenie zawodów przez sędziego, ale nie można też pominąć faktu, iż zawodnicy Szewy nie mają kondycji na cały mecz. Sądzę, że przydałoby się kilka treningów na dużym boisku, a nie w tej klitce na Wrocławskiej. Życzę sukcesów w rozgrywkach ligowych i awansu do A-klasy. Dobra rada na przyszłość - zmieńcie bramkarza. Pozdrawiam
0 0
tak to jest jak zachcialo sie wielkiej pilki na wiekszej wiosce.. dobrze chociaz, ze jest gdzie przyjsc popatrzec na pilke.. nie jest to to samo wydanie co Kania.. ale zawsze cos ma ze soba wspolnego..
0 0
tak to jest jak zachcialo sie wielkiej pilki na wiekszej wiosce.. dobrze chociaz, ze jest gdzie przyjsc popatrzec na pilke.. nie jest to to samo wydanie co Kania.. ale zawsze cos ma ze soba wspolnego..
0 0
Awans do A klasy jest najważniejszy i to powinno być głównym celem zespołu. puchar pokazał, że Szewa może spokojnie rywalizować z zespołami z wyższych klas. Z kazdym meczem jest coraz lepiej. Czasami brakuje kondycji ale zespół przystąpił do rozgrywek z marszu i od razu ciężko o kondycje. Treningi na wroclawskiej są dobrze przygotowane - na trzech połączonych boiskach.
Do gościa "sam" była kania ale teraz nie ma, gdyby nie szewa to wogóle wszystko by zamarło a tak zawsze trochę emocji jest..
A co do meczu to gdyby nie błędy sędziego - czerwona kartka i kontuzje w zespole to wynik byłby całkiem inny
0 0
Ja pieprzę takie emocje jak w szachach. Z jednej strony dobrze się stało bo ten cały syf w Kani może ktoś posprzata. Z drugiej to nie ma juz piłki w Gostyniu. Szewa może kiedys zacznie grac w piłkę, ale na pewno jeszcze długo to będzie bieganie po boisku. Tu potrzeba ducha w drużynie, bo samych kibiców mamy lux.
0 0
Musze przyznac racje przedmowcy. To nie bylo zagranie na czerwona kartke. Powinien rozdac po zoltku i bylo by dobrze. Czesto zreszta nie widzial co sie dzieje na boisku. Malo biegal. To wszystko jest prawda, ale prawda tez jest, ze wynik bylby duzo lepszy gdyby w bramce Szewy stal bramkarz, a nie jakis pajac z kasa. Szacunek dla tego pana za to, ze w ogole mozemy ogladac seniorska pilke w Gostyniu, ale na pierwszy sklad nie zasluguje.
0 0
Jest 15 zdjęć, bo warunki wczoraj foceniu nie sprzyjały :) Deszcz, do tego szarówka. Aparat trochę głupieje a jak już chce mu się pomóc lampą to pojawiają się pewne opóźnienia w reakcji, co w przypadku zdjęć sportowych ma spore znaczenie.
No i dochodzi jeszcze jedna ważna rzecz - wczoraj zawodnicy trochę aparatu unikali ;)
0 0
Najważniejszy jest awans zaplanowany na ten sezon, co do wielkiej piłki - ONA JESZCZE BĘDZIE W GOSTYNIU. Gratulacje za postawę dla zawodników.
0 0
chciałbym zaznaczyć że w niedziele najważniejszy mecz w tej kolejce . szewa - musi wygrać.
0 0
A gdzie kibice? na zdjęciach widać tylko garstkę. Jak była Kania to stadion był pełen. Gdzie flagi i race, gdzie młyn? To koniec piłki w Gostyniu. przynajmniej na dłuższy czas
0 0
szkoda ze przegrali nieptrzebna ta druga bramka ale mam nadzieje ze ten klub bedzie kiedys w drugiej lidze bo kania to byl smiech ludzie z zewnatrz kierowali klubem tak ze go teraz niema hyhy gdzie ci dzialacze z kani i ci co gadaja tylko za plecami i za brama teraz macie kanie ale smrodke
0 0
pele nie przesadzaj - pełen stadion to był w Gostyniu jak Kani dobrze szło! Jak zaczęli przegrywać to ilość kibiców na meczach była niewiele większa niż teraz. A co do flag, rac i młyna to zasługa ultrasów a klub z roczną historią się jeszcze takich nie dorobił, a może sam weźmiesz flagę, race i pokrzyczysz????
0 0
Szewa to nie gostyński klub to kaprys jednego czowieka który mysli że jest dobrym bramkarzem
0 0
I nich sobie myśli. Ty też zrób sobie taki kaprys i stań jako słupek. Stwórz drużynę dla miasta i będzie wszystko ok
0 0
Jeśli kibice Kani Nie lubią Szewy to co sadza o młodych zawodnikach z Kani którzy grają w szewie ? Tez ich nienawidzą za to ze poszli do klubu z Gostynia i chcieli grac dla swojego miasta a nie gdzieś indziej
0 0
Jeśli kibice Kani Nie lubią Szewy to co sadza o młodych zawodnikach z Kani którzy grają w szewie ? Tez ich nienawidzą za to ze poszli do klubu z Gostynia i chcieli grac dla swojego miasta a nie gdzieś indziej
0 0
Jeśli kibice Kani Nie lubią Szewy to co sadza o młodych zawodnikach z Kani którzy grają w szewie ? Tez ich nienawidzą za to ze poszli do klubu z Gostynia i chcieli grac dla swojego miasta a nie gdzieś indziej
0 0
Ty As myslisz schematycznie. Nienawidzieć dzieciaki co grają w Szewie? jaki tu sens?
Szewa jest cienka i tyle. To nie kwestia nienawiści a umiejętności
0 0
Panowie - wy jak zwykle Kania czy Szewa. To idiotyczne wasze podejście nie tylko zniszczyło Kanie Gostyń ale probujecie zniszczyć cała piłkę nożną w Gostyniu. Mam pytanie gdzie ci wychowankowie będą gali - jeżeli tylko jest w samym Gostyniu jedna drużyna senior. Co do Szewy czy jest cienka, może teraz jest - a co Kania w w piaskach zrobiła ?
Pozdrawiam Szewę i Kanie. I tak do niektórych te tematy o piłce są jak zaczarowane.
0 0
Mi chodzi o to ze ludzie powinni sie cieszyć ze nasza mlodziesz zostala w gostynskim klubie a nie psozla gdzies na indziej. i mysle tez ze Szewa nie jest wvale taka ciena przeciez dopiero co zaczli grac i trenowac z garstki osob stworzyli druzyna i to calkiem dobra jak na nasz region.
0 0
A co kania zrobiła w Piaskach ?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz