Dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie odniosła drużyna Lwa Pogorzela, która na własnym boisku pokonała LUKS Stare Bojanowo. Dzięki tej wygranej podopieczni trenera Jerzego Andrzejewskiego zepchnęli na ostatnie miejsce w tabeli Wielkopolankę Szelejewo.
Od początku spotkania lepiej na murawie prezentowali się gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie w 9. minucie. Po rzucie wolnym precyzyjną główką z kilku metrów popisał się Dorczyk, który miał jednak ułatwione zadanie, bo rywale zupełnie zapomnieli o nim i go nie kryli. W 28. minucie z prawej strony piłkę w pole karne dorzucał Stachowiak, a ta wpadła do bramki, odbijając się jeszcze od słupka. Miejscowi poszli za ciosem i na 3:0 podwyższył Michał Curyk, który minął jednego rywala i wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Gospodarze mogli jeszcze wyżej prowadzić, ale zmarnowali dwie inne dobre sytuacje.
Po przerwie Lew bardzo szybko zdobył czwartą bramkę za sprawą Krzyżaniaka i było pewne, że trzy punkty tym razem zostaną już w Pogorzeli. W kolejnych minutach najaktywniejszy na boisku był Łopaczyk, który zmarnował dwie sytuacje sam na sam z bramkarzem, a później jeszcze trafił w poprzeczkę. Goście honorowe trafienie zanotowali w 77. minucie po ładnym uderzeniu z 16 metrów, a po chwili zdobyli drugiego gola z rzutu karnego, jednak na więcej tego dnia nie było ich stać.
– Rywale w tym spotkaniu nam za bardzo nie zagrażali, bo praktycznie stworzyli sobie dwie sytuacje i strzelili dwie bramki. My natomiast po przerwie jeszcze kilka okazji zmarnowaliśmy, ale całe spotkanie kontrolowaliśmy i nawet mimo utraty dwóch bramek końcówka nie była nerwowa. Najważniejsze jednak, że trzy punkty zostają w Pogorzeli. Optymizm po meczu jest i miejmy tylko nadzieję, że w końcu drgnęło to i odbijemy się od tego dna. Chcemy w najbliższy weekend zagrać ten zaległy mecz ze Spławiem, więc jeśli kluby się dogadają, to nie będziemy mieć żadnej przerwy w rozgrywkach – powiedział Piotr Filarski, kierownik Lwa.
Lew Pogorzela 4:2 LUKS Stare Bojanowo
1:0 – Maciej Dorczyk (9’)
2:0 – Dawid Stachowiak (28’)
3:0 – Michał Curyk (40’)
4:0 – Mateusz Krzyżaniak (55’)
4:1 – (77’)
4:2 – (80’ - karny)
Skład:
Naglak – Mik. Curyk, Nowak, Mazurek, K. Kędziora, Stachowiak, Dorczyk, Łopaczyk, Wiza (73’ Przykota), Mich. Curyk (80’ Andrzejewski), Krzyżaniak (63’ Leis)
ŁuLi
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz