Po szóstym meczu bez porażki drużyna Zjednoczonych Pudliszki wróciła na fotel wicelidera leszczyńskiej „okręgówki”. Zespół prowadzony przed trenera Romana Gronowskie ograł tym razem na swoim stadionie Spartę Miejska Górka.
Głównym aktorem niedzielnego starcia w Pudliszkach był wiatr, który bardzo utrudniał grę obu zespołom. W pierwszej połowie gospodarze mieli problemy z wyjściem z własnej połowy, bo piłka za każdym razem zatrzymywała się w powietrzu, natomiast goście nie potrafili wykorzystać tego, bo nie próbowali strzelać z dystansu, a każda dłuższa piłka lądowała praktycznie za końcową linią boiska. Sposobem na takie warunki była gra po ziemi, ale obie ekipy dobrze były zorganizowane w obronie i pewnie gdyby nie prosty błąd gości przy wyprowadzaniu piłki, to pierwsza połowa zakończyłaby się bezbramkowym remisem. Jednak o odzyskanie futbolówki powalczył Wolański i kiedy już ją odebrał, to zagrał w pole karne do Jerszyńskiego, a ten z bliska zdobył swoją szesnastą bramkę w tym sezonie. Po chwili swoją okazję miał Jurdeczka, ale posłał futbolówkę nad poprzeczką. W końcówce tej odsłony przyjezdni mogli wyrównać, ale zamieszanie w polu karnym nie zakończyło się golem, bo w ostatniej chwili strzał został zablokowany przez defensora miejscowych.
Po przerwie goście, choć grali pod wiatr, byli zmuszeni do gonienia wyniku i po godzinie udało im się wyrównać, kiedy Wiśniewski wykorzystał idealne dośrodkowanie swojego kolegi z prawej strony. Ten gol trochę przebudził miejscowych, którzy w pierwszych 20 minutach za wiele nie pokazali, ale w 75. minucie wyszli na prowadzenie i znowu wiatr dał o sobie znać. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Jurdeczka i piłka wpadła za „kołnierz” golkiperowi. Zaraz po tym trafieniu Gronowski zagrał za linię obrońców do Jerszyńskiego, ale ten przegrał pojedynek z bramkarzem. W końcowych minutach miejscowi spokojnie mogli podwyższyć prowadzenie i skończyć mecz wysokim zwycięstwem, ale dwie okazje zmarnował Wolański, a jedną Polowczyk.
– Nie wiem, jak to się stało, ale w pierwszej połowie mieliśmy pół sytuacji, a zdobyliśmy bramkę. Również nie ma co ukrywać, że wiatr przeszkadzał jednym i drugim, bo my nie potrafiliśmy wybić piłki za połowę. W drugiej odsłonie było już lepiej i sytuacje się tworzyły, ale nie potrafiliśmy umieścić piłki w siatce. Rywale już nie potrafili nam zagrozić, ale przez naszą nieskuteczność wszystko było na styku. Dobrze, że udało nam się to wygrać, bo teraz czeka nas ciężki mecz w Borku – Roman Gronowski, trener Zjednoczonych.
Zjednoczeni Pudliszki 2:1 Sparta Miejska Górka
1:0 – Remigiusz Jerszyński (33’)
1:1 – Tomasz Wiśniewski (60‘)
2:1 – Przemysław Jurdeczka (75‘)
Skład:
Wlekliński – Kurasiak, Bzdęga, Kawa, Gronowski, Świerzewski (65’ Łodyga), Jurdeczka, Dudka, Pospiech( 55’ Biderman), Jerszyński (78’ Polowczyk), Wolański (89’ Wolański)
ŁuLi
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
"Lodowa afera" z czerwonym paskiem w tle. W Gostyniu...
polecam udac sie do UOKIK w gostyniu i nagłośnić sprawe jak najszybciej
obywatel
18:27, 2025-06-28
Dni Piasków ruszają już dziś! Świętujemy z gwiazdami, m
Wiejska impreza 😂😂 GOSTYŃ ZAWSZE ANTY piaski
Xyz
18:22, 2025-06-28
"Lodowa afera" z czerwonym paskiem w tle. W Gostyniu...
I znów g.. oburza bo bombelek nie dostał loda, a madka nie miała grosze, żeby kupić. Tragedia na całe wajacje
Anty
17:10, 2025-06-28
"Lodowa afera" z czerwonym paskiem w tle. W Gostyniu...
Oj tam a czy te paski czy wyróżnienia są takie ważne? U nas w Pogorzeli z urzędu dostają dzieci rodziców co są w trójkach klasowych albo lizusy a potem jak wyjdą ze szkoły to wielkie zdziwienie bo inne sobie radzą dużo lepiej a ci z paskami, wyróżnieniami to zwykle przecietniaki.
Prezes
16:41, 2025-06-28
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz