Niesamowitych emocji dostarczyła kolejna Gala Sportów Walki. Gostyńscy kibice obejrzeli jedenaście starć w ringu. Pięć pojedynków rozgrywano w ramach meczu bokserskiego Polska-Niemcy. Goście okazali się być wyrównanymi przeciwnikami. Ktoś jednak musiał zwyciężyć.
Za nami kolejna, emocjonująca Gala Sportów Walki. Trwające blisko cztery godziny widowisko zmroziło kibicom krew w żyłach. W sumie odbyło się jedenaście pojedynków – siedem walk bokserskich, dwie w Formule MMA oraz dwie w Formule K1. Najwięcej emocji jak zawsze dostarczyły walki reprezentantów klubu Sporty Walki Gostyń, z których część zakończyła się zwycięstwem.
Sobotnią galę (10 października) rozpoczął pojedynek bokserski w kategorii 75 kilogramów. Mateusz Święty (Prosna Kalisz) zmierzył się z Michałem Kosowiczem ze Sportów Walki Gostyń. Ku uciesze widzów udane ciosy wyprowadzał Kosowicz. Nie powalił rywala, ale jednogłośną decyzją sędziów wygrał walkę.
Pięć kolejnych pojedynków rozgrywano w ramach meczu bokserskiego Polska-Niemcy. Goście okazali się być doświadczonymi i świetnie przygotowanymi zawodnikami. Po wyrównanej i emocjonującej rywalizacji Polacy wygrali trzy pojedynki. W pierwszej kolejności na ring wyszedł Marcin Kaczmarek, który decyzją sędziów wygrał z reprezentantem Niemiec Florianem Henke z BC Frankfurt Oder Niemcy. Gostynianin już od pierwszych sekund udowodnił, że jest w tej walce zdecydowanym faworytem, lecz przeciwnik nie dał się znokautować. Powodów do zadowolenia dostarczyły też walki Klaudii Budasz i Karola Łapawy. Oboje są aktualnymi mistrzami Polski w swoich kategoriach. Przeciwników pokonali przez TKO. Mniej szczęścia mieli Kamil Kłopocki i Wojciech Andrzejewski. Mimo ogromnego zaangażowania obaj przegrali swoje pojedynki z niemieckimi przeciwnikami.
Emocje sięgnęły zenitu, kiedy na ring weszli zawodnicy walczący w formule K1. Reprezentant Prosna Kalisz Mateusz Parat stoczył pojedynek z Jackiem Rzepeckim z Our Team Poznań. Od początku poznaniak wyprowadzał ostre ciosy, nie zdołał jednak położyć rywala na deski. Kolejne dwie walki odbyły się w formule MMA. I tutaj powodów do zadowolenia dostarczył kibicom kolejny reprezentant SWG – Jakub Kaźmierczak (kat. 66 kg), który wygrał jednogłośną decyzją sędziów. Kilkukrotnie położył przeciwnika na deski w ringu i ostro okładał pięściami.
Po dogrywce swoją walkę z formule MMA wygrał też Jakub Kosicki z KOKA Sport Poznań, który w ringu zmierzył się z reprezentantem Shooters Team Konin Robertem Adamczykiem. Z kolei w walce K1 (kat. 91 kg) naprzeciw siebie stanęli Rafał Gąszczak z Akademii Sportów Walki KnockOut Zielona Góra i Michał Grzesiak z Respect Team Ostrów Wlkp. Po trzech rundach zwyciężył ten drugi.
Z największą niecierpliwością publiczność czekała jednak na walkę wieczoru, w której gostynianin Stanisław Zaniewski, trenujący również w Muay Thai Arkadia Kalisz, zmierzył się z Przemysławem Kuligiem z Copacabana Konin. Przez cały czas zawodnicy prowadzili w ringu intensywną wymianę ciosów. Żadnemu nie udało się jednak przeprowadzić akcji pozwalającej zakończyć walkę przed czasem. Decyzją sędziów zwycięzcą został reprezentant Sportów Walki Gostyń. - Było bardzo trudno. Przeciwnik był wymagający. Cieszę się, że sobie z nim poradziłem - powiedział po walce Stanisław Zaniewski. - Moją macierzystą dyscypliną sportu jest K1, postanowiłem jednak przyjąć wyzwanie i zmierzyć się w boksie, który też miałem okazję ćwiczyć. Swój występ uważam za nieco słabszy technicznie, ale nadrobiłem to przygotowaniem fizycznym i motorycznym - dodał Zaniewski.
Zdaniem trenera Tomasza Dylaka zawodnicy pokazali się z dobrej strony. Nie brakowało niespodzianek. - Nie ma co ukrywać, obawiałem się tych walk, bo każda miała ładunek emocjonalny, tym bardziej, że walczyliśmy z reprezentacją Niemiec. Cieszę się, że zdołaliśmy ich pokonać - mówił trener Tomasz Dylak. - Przeciwnik Marcina Kaczmarka stoczył 57 walk, Marcin jedną walkę, mimo to wygrał. Walka był wyrównana, Marcin pokazał, że jesteśmy w stanie walczyć z doświadczonymi zawodnikami i wygrywać - kontynuował trener. Nie szczędził też słów uznania dla Stanisława Zaniewskiego i Jakuba Kaźmierczaka. - Jestem też zadowolony ze strony organizacyjnej, bo pomimo tego, że wypadły nam trzy najważniejsze walki, byliśmy w stanie wypełnić trybuny i dać dobrą atmosferę - podsumował 8. Galę Sportów Walki trener Tomasz Dylak.
W przerwie zgromadzona publiczność obejrzała walki pokazowe podopiecznych Muay Thai Arkadia Kalisz. Patronem medialnym wszystkich Gali Sportów Walki, jakie odbyły się w Gostyniu, był Gostyn24.
MiS
diki14:39, 11.10.2015
Dzieci na ringu. żenua.
kibic14:49, 11.10.2015
GSW 8 to nic innego jak wielka tandeta totalny brak profesjonalnego przygotowania
kk15:38, 11.10.2015
żeby nie było tak kolorowo. Poziom walk z roku na rok coraz gorszy. Fajna walka kazia ,i żaby,jego przeciwnik Niemiec szybki i widać było ,ze nie z jednego pieca chleb jadł. Panowie organizatorzy -wycofywanie trzech gostyniaków z gali nie sprzyja dobrej opinii na ale cóż jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie o kasę. Gala ogólnie ok ale niestety jak zwykle spóźnienie to raz. Kontrola kobiecych torebek podczas gdy butle piwa spadają z balkonu to przesada. W niektórych miejscach na trybunach pijacki piknik. Podsumowując już więcej na mnie nie zarobicie
tatar17:46, 11.10.2015
Tytuł tego artykułu ma sie nijak do tego co widzialem. Żenada, tragedia. Błagam was nie róbcie takiego syfu wiecej. Najgorsza gala ever. Poziom zerowy i to za taką cenę. połowę kasy co najmniej powinni wrócić. Już za tą kasę wolałbym na Kanie pójśc i patrzeć zza płota.
kibic18:41, 11.10.2015
widze ze macie jakies problemy panowie 3 zawodnikow nie wizieło udziału bo mieli kontuzje!!!!!!!!!!!!!1
xdyz18:42, 11.10.2015
bardzo dobra inicjatywa niech walczą w ringu a nie na mieście, a co do "kibic" stary gsw8 ile bylo w gń gal ? Poczekaj z roku na rok będzie się rozwijać od razu arki nie wybudowali. SWG tak trzymać i nie martwić się kiepskimi wypowiedziami hejterów !
dd20:10, 11.10.2015
siksa walczył?
kikut20:43, 11.10.2015
a mnie się bardzo podobało, super atmosfera - zawsze coś innego
xxxxx20:49, 11.10.2015
Nabijanie ludzi w balona tyle kasy za tą marnote najlepiej podobał mi się pan z opieki medycznej wezwany na ring ręce w kieszeni i bez rękawiczek masakra jakaś dajcie
Ala23:14, 11.10.2015
Bylam pierwszy raz, bardzo mi się podobało!
karol23:26, 11.10.2015
To nie sport to lanie się po mordzie dzieciaki na ring
rocky23:43, 11.10.2015
Brawo!
Tyson06:29, 12.10.2015
Byłem, widziałem, Pierwsza walka Polska- Niemcy, to definitywnie wygrał Niemiec, a dali dla Polaka, tak samo jak Karol Łapawa faulował, sędzia pozwalał mu na to więc trener rzucił ręcznik, a Niemiec go punktował, więc stwierdzam, że inne gale były lepsze, chodz nie wszystkie Trzy ostatnie pojedynki super.
Kazek wynalazek11:10, 12.10.2015
Dzieci na ringu co to ma być? No tak podnosiły i tak niskie ego swoich rodziców, ktorzy na siłe pchają je w to szambo.
Michu14:16, 12.10.2015
Poziom w sam raz na niedzielny piknik a nie sobotę wieczór - żenada, zeszliście na psy. Opustoszałe trybuny na długo przed walką wieczoru powinny wam dać do myślenia? Chamskie nabijanie kasy na jedzeniu, podczas gdy alkohol wnoszony był masowo. Do tego kolejny już raz wypromowaliście galę na nazwiskach zawodników, którzy ostatecznie się nie pojawili. Rację ma ktoś wyżej, że następnym razem pewnie będzie lepiej - bo w sobotę sięgnęliście dna, gorzej się już nie da :) Ja w każdym razie nie dam się więcej nabić w butelkę, szkoda czasu.
pola17:59, 12.10.2015
Dla mnie najlepsza gala!
TOMASZ10:36, 14.10.2015
To nabijanie kasy jakimś cwaniakom a poziom mizerny, a młodzież wali się po głowach za friko
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Gostyńskie kosze na śmieci. Znikają, pojawiają się ...
Mam nadzieję że człowiek który nakazał usunięcie koszy z niezrozumiałych dla mnie i większości jak widzę powodów , zreflektuje się i naprawi tą niefortunną decyzję .Jeśli nie to trzeba się zastanowić czy odpowiednie stanowisko piastuje w tej firmie.
20:10, 2025-07-01
Gostyńskie kosze na śmieci. Znikają, pojawiają się ...
Przecież ktoś nowego dyrektora wybrał, ktoś go powołał i płaci mu pensje. Najłatwiej zlikwidować kosze i nie będzie trzeba wywozić śmieci. Warto zapytać o zdanie władze gminy.
Mieszkaniec
19:50, 2025-07-01
Gostyńskie kosze na śmieci. Znikają, pojawiają się ...
Może monitoring miejski, foto- pułapki i kilka upomnień/ grzywień od straży miejskiej rozwiązałyby problem lepiej niż usuwanie koszy. Większość ludzi przecież nawet bez grzywny by przestała wyrzucać kartony z paczkomatu, ubrania stare, czy co to mam fantazja ludzka karze przynosić. A likwidowanie koszy z obrzeży szkół, jak np. na Poznańskiej, przez to, że obok jest paczkomat czy niemiłosiernie zawalany w tym roku punkt zbiórki odzieży, to w ogóle zakrawa na kpinę. Lepiej normalizować śmiecenie byle gdzie wśród młodzieży.
Słabo
19:47, 2025-07-01
Trwa budowa nowego marketu w powiecie. Praca wre na...
Teren zalewowy . W jednym miejscu płot wchodzi w ścieżkę rowerową .
cuda
19:24, 2025-07-01