XXVIII Bieg im. Błogosławionego Edmunda Bojanowskiego w Piaskach zdominowali zawodnicy z Ukrainy. Od lat w zawodach tych zajmują oni czołowe lokaty i wracają do domu z głównymi nagrodami. Mimo to impreza w Piaskach z każdym rokiem przyciągają na start coraz to nowych sympatyków biegania. W tym roku wystartowało niemal stu zawodników z całej Polski. Wśród nich był też Czesław Górniak z Bojanowa, który nie opuścił dotąd żadnego z biegów.

Biegacze z Ukrainy, od lat są faworytami tej sportowej imprezy, jaka co roku odbywa się Piaskach. Przyjeżdżają tu po to aby wygrać. W tym roku nic się nie zmieniło Podczas XXVIII Biegu im. Błogosławionego Edmunda Bojanowskiego, najlepszy wynik uzyskał Siergii Krovlaidis z Ukrainy pokonując swoich rodaków Leonida Rybaka i Oleksandra Labziuka. Trasa biegu głównego liczyła 10 km długości i wiodła ulicami Piasków. Na starcie zjawiło się 94 zawodników z całej Polski. Wśród nich byli zawodowcy i zwykli miłośnicy biegania.

- Zawodowcy, którzy przyjeżdżają do Piasków co roku, tratują bieg jak sprawdzenie formy przed rozpoczynającym się sezonem. Z kolei amatorzy czerpią z biegania sporo przyjemności i pokonują trasę bez presji na zwycięstwo. To właśnie dla nich od 28 lat organizujemy ten bieg, bo najbardziej zależy nam, aby jak najwięcej osób zaczęło aktywnie uprawiało sport. ? mówi Mirosław Ziemski, jeden z organizatorów biegu.

Bieg im Błogosławionego Edmunda Bojanowskiego organizowany jest w Piaskach od 28 lat. W międzyczasie kilka razy zmieniała się długość trasy, ale zawody zawsze stały na wysokim poziomie i były dobrze zorganizowane. Bieg nie należy też do najłatwiejszych, a mimo to startuje w nim sporo kobiet. W tym roku najlepszą okazała się Katarzyna Durak z Szelejewa, która od lat bierze udział w zawodach. Z kolei najstarszym uczestnikiem imprezy okazał się Michał Szkudlarek, a najmłodszym Bartosz Paluszczak

Oprócz dystansu głównego, w zawodach wystartowało ponad trzystu uczniów i przedszkolaków, którzy dzielnie reprezentowali swoje placówki. Biegi odbywały się na kilku dystansach, w zależności od wieku i płci młodych biegaczy. Walka o podiom była  jednak równie emocjonująca, co w biegu głównym, a zawodnicy dawali z siebie wszystko. Często wpadając na metę nie mieli już sił by przejść kilka metrów dalej.
Z ciężkim oddechem padali na murawę boiska , by po kilku minutach ?dojść do siebie". Mimo włożonego wysiłku i sporego poświęcenia wszyscy byli zadowoleni. Miło było patrzeć, jak młodzi ludzie z dumą odbierają nagrody i dyplomy za udział w imprezie.

Tekst : TeJot, foto : TeJot, Przemysław Maciejewski