Miała ogromne szczęście! Spotkać te zwierzęta w naszym powiecie to rzadkość

To nie "Przystanek Alaska”, ale łąki między Żychlewem a Żytowieckiem. To tam pani Hanna Zaremba dostrzegła i sfotografowała łosia, a to rzadki widok w naszym regionie, co potwierdza rzecznik prasowy Nadleśnictwa Piaski.

Hanna Zaremba, to pasjonatka fotografii. Dziś rano wyparzyła łosia na łąkach pomiędzy Żychlewem a Żytowieckiem.

- Moi drodzy, to jest łoś. Łoś to bardzo ciekawy gość, który dziś zawitał w Dolinę Rowu Polskiego. Zaszył się na odpoczynek i pewnie wkrótce ruszy dalej w swoją podróż. Dokądkolwiek zmierza, niech dotrze bezpiecznie - napisała Hanna Zaremba na swoim profilu facebookowym Hanna Zaremba - Fotografia Moja Pasja.

Foto: Hanna Zaremba - Fotografia Moja Pasja

Zdaniem Macieja Rybackiego, rzecznika prasowego Nadleśnictwa Piaski, to ogromne szczęście dostrzec łosia na naszym terenie. 

- To na pewno jest rzadkość i szczęście, jeśli się go zobaczy, czy je zobaczy - mówi Maciej Rybacki, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Piaski.  - Są to zwierzęta wędrowne. Poszukują swojej niszy ekologicznej, a żyją na terenach takich bardzo podmokłych, spokojnych, gdzie jest dużo wody. Szukają takich miejsc i wtedy można zobaczyć. Stronią od ludzi jak wszystkie dzikie zwierzęta - wyjaśnia nasz rozmówca.

Ostatnie wzmianki o łosiach w naszej okolicy leśniczy otrzymali około dwóch lat temu. Zwierzęta były wówczas widziane w rejonie Pudliszek.

Dodajmy, że łoś jest największym zwierzęciem kopytnym z rodziny jeleniowatych. Samce osiągają wagę od 400 do 700 kilogramów. Samice są mniejsze, do 400 kg.

[ALERT]1713268381198[/ALERT]