Dzień Seniora powszechnie kojarzy się z miłym popołudniem przy śpiewach i poczęstunku. Takich akcentów nie zabrakło też w Krobi, jednak tamtejsze Dni Seniora były dla mieszkańców okazją m.in. do obcowania z kulturą i sztuką, pogłębienia wiedzy na temat swoich praw czy zasięgnięcia porady lekarza i dietetyka. Całość można podsumować jednym słowem – sukces!

Krobskie Dni Seniora były niespotykanym dotychczas w naszym regionie, dwutygodniowym cyklem wydarzeń przygotowanym z myślą o najstarszych mieszkańcach tej gminy. - Celem projektu było zwiększenie aktywności seniorów z gminy Krobia poprzez zintegrowanie działań instytucji i organizacji. Dziś z pewnością możemy powiedzieć, że cel ten został osiągnięty – mówiła Anna Krzyżostaniak, kierownik M-GOPS w Krobi.

Na projekt złożył się szereg imprez i spotkań łączących przyjemne z pożytecznym: Jarmark Rozmaitości połączony z obchodami Światowego Dnia Drzewa, koncerty, warsztaty rękodzielnicze, jubileusz 40-lecia krobskiego Koła PZERiI, wieczorek poetycki, prelekcje dotyczące bezpieczeństwa, zdrowia i urody oraz PanEuRytmia, czyli taniec radosnych dusz. - Było zabawnie, czasem też poważnie, sentymentalnie… Był czas na naukę, przyswajanie lub utrwalanie wielu wiadomości. Był też czas na relaks – podsumowała Domicela Skrzypalik, prezes UTW w Krobi.

Inicjatywa grupy „Razem dla seniorów” działającej przy M-GOPS w Krobi oraz Uniwersytetu Trzeciego Wieku spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem ze strony seniorów. Uroczyste zakończenie projektu przyciągnęło do GCKiR w Krobi liczną rzeszę uczestników, którzy swoją obecnością wyrazili podziękowanie i aprobatę dla tego typu przedsięwzięć. W ramach podsumowania Krobskich Dni Seniora na ekranie kinowym wyświetlono fotografie z tegorocznej edycji imprezy, na których prawie każdy spośród obecnych mógł zobaczyć siebie.

Krobskie Dni Seniora zostały dostrzeżone także przez samorząd. - Jak mogliśmy zobaczyć na zdjęciach, program tego projektu był bardzo napięty, bardzo atrakcyjny - było coś dla ducha, dla zdrowia, dla ciała, ale dla mnie, jako samorządowca – mówię do Państwa w imieniu Pana burmistrza, wiceburmistrza, radnych – w tym projekcie było coś jeszcze, jedna bardzo istotna rzecz – była to współpraca – podkreślał przewodniczący Rady Miejskiej w Krobi Łukasz Kubiak, serdecznie gratulując organizatorom i wszystkim uczestnikom Krobskich Dni Seniora oraz wyrażając nadzieję, że w kolejnych latach przedsięwzięcie będzie kontynuowane.

W ramach podziękowania za owocne współdziałanie wręczono kwiaty i podziękowania przedstawicielom instytucji i organizacji, które włączyły się w przygotowanie imprezy. Znalazły się wśród nich m.in. Urząd Miejski w Krobi, PZERiI – koło nr 3 w Krobi, Klub „Złota Jesień” wraz z kabaretem „Za pięć dwunasta”, Stowarzyszenie Emerytowanych Pracowników Oświaty, DPS w Rogowie, Chwałkowie i Chumiętkach, ŚDS w Chwałkowie, ZSPiG w Krobi, Biblioteka Miasta i Gminy Krobia, GCKiR im. Jana z Domachowa Bzdęgi, ZSOiZ w Krobi, KPP w Gostyniu oraz Stowarzyszenie „Ziemia Krobska”.

Podczas tak podniosłej uroczystości nie mogło zabraknąć występów artystycznych. Na scenie GCKiR im. Jana z Domachowa Bzdęgi jako pierwszy zaśpiewał dziewczęcy chórek „DoReMi” pod kierownictwem Małgorzaty Kasprzak, który zaprezentował klimatyczne utwory z nurtu world music oraz przeboje Kabaretu Starszych Panów. Następnie pałeczkę przejęli… starsi panowie, czyli Towarzystwo Śpiewu „Harmonia” pod batutą Agnieszki Szymkowiak. W ich repertuarze znalazła się m.in. „Pieśń wieczorna” Stanisława Moniuszki oraz „A kiedy przyjdę” Bolesława Walewskiego.

Prawdziwą „petardę” zostawiono jednak na sam koniec, a był nią napisany przez Agnieszkę Szymkowiak hymn Krobskich Dni Seniora, śpiewany na melodię „Ob La Di, Ob La Da” zespołu The Beatles. Rola solistki przypadła obdarzonej anielskim głosem Natalii Bulińskiej z DPS Chwałkowo, a wspomagali ją chórzyści oraz Dziecięco-Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Krobi. Efekt był na tyle porywający, że publiczność zgodziła się zejść na poczęstunek dopiero po dwóch bisach. Choć tegoroczne Krobskie Dni Seniora dobiegły końca, chyba nikt nie ma wątpliwości, że tak naprawdę… coś właśnie się zaczęło.

JK