Zamknij
NEWS

Miłośnicy ryku silników zjechali do Rokosowa

13:03, 04.07.2016
1

Setki miłośników jednośladów zjechaly do Rokosowa, by spotkać się na zlocie zorganizowanym przez Klub Motocyklowy Bikers Legion Leszno, który zaczął się na leszczyńskim rynku.  Motocykliści  przyjechali nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. Oprócz dobrej zabawy, zbierali też pieniądze na rowerek rehabilitacyjny dla Zachariasza.

 

Zlot motocyklowy to zawsze wielkie wydarzenie dla miłośników jednośladów.  Nie inaczej było tym razem, gdy setki motocyklistów zjechały do Rokosowa. Rajd rozpoczął się na leszczyńskim rynku, potem kawalkada ruszyła w drogę.  - Jest to trzecia impreza letnia organizowana przez nasz klub. Dwa lata temu odbyła się w Jeziorkach. W zeszłym roku, tak jak i w tym, odbywa się w Rokosowie. Na zlocie zbieramy środki finansowe na zakup rowerka rehabilitacyjnego dla 7 - letniego Zachariasza. Musimy pozyskać 7 tysięcy złotych – powiedział przedstawiciel KM Bikers Legion Leszno.   
Jednym z celów statutowych KM Bikers jest propagowanie zasad bezpiecznej jazdy motocyklem, dlatego minutą ciszy uczczono tych motocyklistów, którzy zginęli w wypadkach lub umarli śmiercią naturalną.  - My się bawimy, a prawda jest taka, że zdarzają się wypadki i to coraz częściej. W nich giną motocykliści i to niezależnie od wieku i tego, czy jest to ich wina, czy innych uczestników ruchu drogowego – zwrócił uwagę przedstawiciel Bikers.
Wcześniej plac zamkowy w Rokosowie zapełnił się lśniącymi maszynami. Motocykliści zjechali z różnych stron Polski oraz z zagranicy.  Przy ryku silników toczyły się rozmowy na temat motocykli, najlepszych tras i  realizowania własnych pasji.  - Motocyklami interesuję się od dzieciństwa. Mój ojciec miał komarka i od tego się zaczęło. Dziś cała moja rodzina pasjonuje się motocyklami  – mówi Jacek, uczestnik zlotu, który przyjechał tutaj wraz z synem Wojtkiem.
Na zlocie pojawiły się motocykle różnego rodzaju, często wykonane własnymi rękoma. Z tych ostatnich najbardziej dumni są właściciele. - Jest to trajka, motocykl na trzech kołach, 140 koni. Jeżdżę nim na co dzień. Jest moim zdaniem bezpieczniejszy, gdyż szerszy, a co za tym idzie, bardziej widoczny niż motocykl jednośladowy. Jest to motocykl „samoróbka”. Jego właściciel budował go przez trzy lata. Ja go zakupiłem. Kiedyś samodzielnie również budowałem, ale inną trajkę, z fiata 126p. Jest to jedyny w swoim rodzaju taki motocykl na świecie. Posiada silnik, wszystkie podzespoły i układ jezdny od samochodu BMW. Jest lżejszy od samochodu, waży raptem 800 kg. Nie ma tylko dachu nad głową - dodaje Jacek.
W tym roku, oprócz dobrej zabawy, motocykliści postanowili zrobić coś dla 7-letniego Zachariasza. - Poznałam pana Andrzeja, który przyjechał z Anglii oraz pana Waldemara, który przyjechał wraz z córką. Nie sądziłam, że się kiedykolwiek do mnie odezwie i się nie odezwał. Odezwał się natomiast wraz z panem Andrzejem do KM Bikers z Leszna – mówi Małgorzata, mama Zachariasza. – Rzeczywiście tak było - potwierdzają z uśmiechem stojący tuż obok Andrzej i Waldemar. Wielu motocyklistów ma serce, potrafią reagować na potrzeby ludzi, których spotykają zwyczajnie na co dzień. 
Rowerek rehabilitacyjny bardzo przyda się Zachariaszowi. – Będę miał rower, który będzie miał pedały nie na dole, ale na wysokości rąk – mówi Zachariasz.  Mama chłopca nie jeździ motocyklem. Zachariasz mówi, że nie przepada za głośnym wyciem silników. Uśmiech i entuzjazm wyrażany podczas rozmowy zdradza, że to zarówno dla mamy, jak i chłopca, bardzo ważne i przez nich cenione. 
Tegoroczny zlot z pewnością na długo pozostanie w pamięci jego uczestników. Jakie kolejne plany przed klubem? - Mamy pewne pomysły na zmianę formuły. Prawdopodobnie w przyszłym roku zlotu nie będzie, ale planujemy spotkać się za dwa lata. Chcemy stworzyć klub house, zorganizować coś w innej konwencji niż dotychczas – dodał przedstawiciel KM Bikers.

Zlot motocyklowy to zawsze wielkie wydarzenie dla miłośników jednośladów.  Nie inaczej było tym razem, gdy setki motocyklistów zjechały do Rokosowa. Rajd rozpoczął się na leszczyńskim rynku, potem kawalkada ruszyła w drogę.  - Jest to trzecia impreza letnia organizowana przez nasz klub. Dwa lata temu odbyła się w Jeziorkach. W zeszłym roku, tak jak i w tym, odbywa się w Rokosowie. Na zlocie zbieramy środki finansowe na zakup rowerka rehabilitacyjnego dla 7 - letniego Zachariasza. Musimy pozyskać 7 tysięcy złotych – powiedział przedstawiciel KM Bikers Legion Leszno.

Jednym z celów statutowych KM Bikers jest propagowanie zasad bezpiecznej jazdy motocyklem, dlatego minutą ciszy uczczono tych motocyklistów, którzy zginęli w wypadkach lub umarli śmiercią naturalną.  - My się bawimy, a prawda jest taka, że zdarzają się wypadki i to coraz częściej. W nich giną motocykliści i to niezależnie od wieku i tego, czy jest to ich wina, czy innych uczestników ruchu drogowego – zwrócił uwagę przedstawiciel Bikers.

Wcześniej plac zamkowy w Rokosowie zapełnił się lśniącymi maszynami. Motocykliści zjechali z różnych stron Polski oraz z zagranicy. Przy ryku silników toczyły się rozmowy o motocyklach, najlepszych trasach i zwykłych sprawach.  - Motocyklami interesuję się od dzieciństwa. Mój ojciec miał komarka i od tego się zaczęło. Dziś cała moja rodzina pasjonuje się motocyklami  – mówi Jacek, uczestnik zlotu, który przyjechał tutaj wraz z synem Wojtkiem.

Na zlocie pojawiły się motocykle, bardzo często wykonane własnymi rękoma. Z tych ostatnich najbardziej dumni są właściciele. - Jest to trajka, motocykl na trzech kołach, 140 koni. Jeżdżę nim na co dzień. Jest moim zdaniem bezpieczniejszy, gdyż szerszy, a co za tym idzie, bardziej widoczny niż motocykl jednośladowy. Jest to motocykl „samoróbka”. Jego właściciel budował go przez trzy lata. Ja go zakupiłem. Kiedyś samodzielnie również budowałem, ale inną trajkę, z fiata 126p. Jest to jedyny w swoim rodzaju taki motocykl na świecie. Posiada silnik, wszystkie podzespoły i układ jezdny od samochodu BMW. Jest lżejszy od samochodu, waży raptem 800 kg. Nie ma tylko dachu nad głową - dodaje Jacek.

Motocykliści to grupa potrafiąca reagować na potrzeby ludzi w potrzebie. W tym roku, oprócz dobrej zabawy, członkowie Klubu wraz z zaproszonymi gośćmi postanowili zebrac pieniądze na rowerek rehabilitacyjny do 7-letniego Zachariasza  – Będę miał rower, który będzie miał pedały nie na dole, ale na wysokości rąk – mówi Zachariasz. 

Tegoroczny zlot z pewnością na długo pozostanie w pamięci jego uczestników. Jakie kolejne plany przed klubem? - Mamy pewne pomysły na zmianę formuły. Prawdopodobnie w przyszłym roku zlotu nie będzie, ale planujemy spotkać się za dwa lata. Chcemy stworzyć klub house, zorganizować coś w innej konwencji niż dotychczas – dodał przedstawiciel KM Bikers.

Beata Bugała-Miler 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

modrymodry

0 0

Milosnicy ryku silnikow zazwyczaj zjezdzaja sie na parking pod Tesco.Raz zrobili wyjatek i spotkali sie w Rokosowie.

18:54, 04.07.2016
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%