Pierwszy raz w tym roku wędkarze z z koła PZW „Perkoz” z Ponieca spotkali się  na  towarzyskich zawodach podlodowych . Miniony tydzień z rekordowymi mrozami sprawił, że grubość lodu na stawach w Dzięczynie była wystarczająco bezpieczna. Ostatecznie wędkarze nie złowili wiele, natomiast miło spędzili niedzielny poranek. Na prawdziwe połowy i rywalizację przyjdzie jeszcze czas.

Do zawodów przystąpiło 13 zawodników, którzy po ustaleniu szczegółów rozeszli się w poszukiwaniu najlepszych miejsc. Tym razem nie losowano stanowisk ponieważ były to zawody towarzyskie , które nie muszą kierować się ścisłymi zasadami sportowej rywalizacji . - Chodziło głównie o dobrą zabawę i czynny wypoczynek na świeżym powietrzu , który tak bardzo jest potrzebny w dzisiejszych , zabieganych czasach – informuje Norbert Lindner z PZW „Perkoz” z Ponieca

Większość uczestników poszła na zbiornik znajdujący się za barakiem gospodarza wody , na którym występuje najwięcej drobnicy. W końcu kto ma lepiej wiedzieć , gdzie jest dużo ryb jak nie miejscowi. Po około godzinie wędkowania okazało się , że ryby łowią tylko Ci , którzy poszli na zachodnią część stawu . Za pasem trzcin systematycznie wyciągali małe płocie , okonie i leszcze. - Kiedy reszta się zorientowała szybko zmieniła swoje miejsca i już po kilkunastu minutach również zaczęli łowić . Niestety stracone półtora godziny zaważyło na ostatecznych
wynikach – dodaje Norbert Lindner

W międzyczasie prezes koła Mieczysław Matuszewski zadbał o łowiących i przywiózł gorące kiełbaski , które przy temperaturze - 13 stopni Celsjusza smakowały jak najlepsze danie .
Zgodnie z planem o godzinie 13:00 zakończono zmagania . Najlepszym zawodnikiem okazał się najstarszy i najbardziej doświadczony wędkarz -  Mieczysław Michalak z Drzewiec , który mimo słabych brań złowił 1,40 kg ryb .

Oto pierwsza trójka:
1. Mieczysław Michalak 1,40 kg
2. Marek Florczak 1,20 kg
3. Eugeniusz Dziewiątka 1,02 kg

TeJot, foto : Norbert Lindner