Maja Hoffmann, 13-letnia gostynianka, właśnie wróciła z Budvy w Czarnogórze ze złotym medalem Mistrzostw Europy U-15 w boksie. Pod okiem trenerki Zuzanny Jankowiak, również gostynianki i selekcjonerki kadry, niecałe dwa lata przeszła drogę od pierwszego treningu do najwyższego podium. W czwartek klub Sporty Walki Gostyń przywitał swoją mistrzynię owacjami, a my sprawdziliśmy, jak rodzi się talent, który już dziś pisze piękną historię polskiego boksu.
W czwartek późnym popołudniem w sali Sportów Walki Gostyń słychać było brawa. 13-letnia gostynianka Maja Hoffmann wróciła z Budvy jako mistrzyni Europy U-15 w boksie. Jej trenerką klubową i jednocześnie szkoleniowczynią kadry narodowej jest także gostynianka, Zuzanna Jankowiak. To pod jej okiem Maja w niecałe dwa lata doszła od pierwszego treningu do złota Starego Kontynentu.
- Mam 13 lat, skończone w maju. Trenuję niespełna dwa lata, w grudniu miną dwa - mówi Maja. - Tata zawsze chciał, żebym spróbowała boksu. Długo się wzbraniałam, bo "dziewczyna i boks?”, ale zaprowadził mnie na pierwszy trening… spodobało mi się. Po roku przeniesiono mnie do grupy zawodniczej - wspomina młoda gostynianka
Powołanie do kadry Polski Maja otrzymała w okresie wakacyjnym. Od tego moment rozpoczęła intensywne przygotowania.
- Od sierpnia jeździłam już na zgrupowania i kolejne starty z trenerką Zuzią - mówi Maja, która na co dzień uczennicą SP nr 3 w Gostyniu.
Na mistrzostwach Europy U-15 Maja Hoffmann wystąpiła w wadze do 80 kg. Stoczyła dwie walki - półfinał wygrała z reprezentantką Turcji 5:0, a w finale pokonała Rumunkę 3:2.
- Stres był, zwłaszcza że rywalka wydawała się dużo wyższa. Pierwszą rundę trenerka mówiła, że mogliśmy przegrać, ale ostatecznie werdykt 3:2 poszedł dla mnie. Zostałam mistrzynią. Tak naprawdę dotarło to do mnie dopiero na dekoracji, kiedy zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego - opowiada.
W Budvie towarzyszyła jej trenerka Zuzanna Jankowiak, która od tego roku prowadzi kadrę narodową U-15 dziewcząt.
- Po pierwszej walce w klubie było widać, że Maja ma charakter. Nie pęka, nie cofa się, psychicznie i fizycznie bardzo mocna jak na młodziczkę - podkreśla Jankowiak. - W Budvie zaskoczyła na plus - nie tylko "sercem”, ale też taktyką. Starała się wyboksować rywalki, a nie iść na wymianę za wszelką cenę. Efekt znamy - dodaje.
Sukces Mai wpisuje się w historyczny wynik polskiej kadry U-15 prowadzonej przez Zuzannę Jankowiak. Biało-czerwone zdobyły łącznie siedem medali, w tym dwa złote i to najwięcej w historii polskiego boksu w tej grupie wiekowej.
- Jestem zmęczona, ale bardzo szczęśliwa. Dziewczyny zrobiły dokładnie to, o czym rozmawiałyśmy cały rok - determinacja, radość z boksu, praca do końca - mówi trenerka Zuzanna Jankowiak.
W klubie radość mieszała się z dumą. Jeszcze większa była w rodzinie Mai. najbardziej cieszy się tata.
- Tata od zawsze powtarzał -"moja fighterka”. Teraz jest przeszczęśliwy. W szkole też piękne przyjęcie - uśmiecha się Maja, która na koncie ma zaledwie 6-7 oficjalnych walk, bo w jej kategorii wiekowo-wagowej trudno o rywalki. - Trener śmieje się, że "kopię jak koń”, ale wiem, że siła to nie wszystko. Chcę się dalej rozwijać, szlifować technikę. Marzą mi się też mistrzostwa świata - zapowiada Maja Hoffmann.
Zuzanna Jankowiak patrzy w przód równie odważnie jak młoda bokserka.
- Maja za rok wciąż będzie młodziczką. Liczymy na kolejne podium mistrzostw Europy, krok po kroku coraz wyżej. Potencjał jest, a w Gostyniu mamy warunki, żeby go wykorzystać.
Czwartkowe powitanie w Sportach Walki Gostyń było więc czymś więcej niż fetą za złoto. To początek drogi nastolatki, która z lokalnej sali treningowej wkroczyła na europejski ring i nie zamierza się zatrzymywać.
[ZT]84089[/ZT]
[ZT]84074[/ZT]
[ZT]84029[/ZT]
[ALERT]1761899918682[/ALERT]
Nawiązała do śmierci pacjentki w szpitalu i wywołała...
Od kogo ma pani informację? Jakie ma pani dowody? Kto opowiada historie medyczne w szpitalu? Bo jeśli tak jest musi wylecieć z hukiem. Jeśli nie ma odpowiedzi to jutro dymisja tej pani z rady. Opowiadanie dziwnych rzeczy przyczyniło się do tego, że w Gostyniu nie było porodów. Ta pani ma w tym swój udział. Podzielam pogląd pana Starosty. Ona szkodzi szpitalowi...
 
						pytania
22:55, 2025-10-31
Borek Wlkp.. Miasto do życia czy do przetrwania? Rozmaw
Ten cykl rozmów z włodarzam jest co najmniej irytujący...na końcu okaże się, że cały powiat to kraina mlekiem i miodem płynąca...
 
						Cyrk
22:51, 2025-10-31
Poważny wypadek na trasie Wziąchów–Pogorzela, cztery...
I znowu bmw
 
						Holter jan
21:16, 2025-10-31
Borek Wlkp.. Miasto do życia czy do przetrwania? Rozmaw
Biedny ten Borek - nawet ronda nie ma. Tyle się podobno inwestuje w infrastrukturę i bepieczeństwo ... Znaki drogowe natomiast rosną gęściej niż drzewa w lesie. Szczególnie na osiedlach.
 
						Ja
20:52, 2025-10-31
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz