Wiceburmistrz Grzegorz Skorupski, który sam przeszedł zakażenie, osocze oddał już dwa tygodnie temu. Nie tak dawno zrobiła to jego córka

Kilka dni temu premier Mateusz Morawiecki  zaapelował do ozdrowieńców o oddawanie osocza. Na stronach Kancelarii Premiera opublikowano również materiał wideo, gdzie zawarto informacje dotyczące całej procedury. Jak przekonuje wiceburmistrz Gostynia Grzegorz Skorupski, to nic bolesnego, a może pomóc chorym w potrzebie.

Niemal wszędzie słychać  apele o oddawanie osocza przez osoby, które pokonały Covid-19. Ostatnio z taką prośbą do ozdrowieńców zwrócił się na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. - Osocze ozdrowieńców, podane w odpowiednim momencie chorym na COVID-19, pozwala uratować ich zdrowie i życie. Procedura poboru osocza jest prosta, szybka, bezpieczna - i daje dodatkowe korzyści prawne i podatkowe dawcom - napisał premier Morawiecki. - Jeżeli pokonaliście już koronawirusa to zachęcam i apeluję - podarujcie innym szansę na zdrowie i życie! Oddawajcie osocze! - dodał szef rządu.

Kto może oddać osocze? Jakie warunki należy spełnić? Jak wygląda procedura? Wiceburmistrz Gostynia Grzegorz Skorupski, który sam przeszedł zakażenie koronawirusem, osocze oddał już dwa tygodnie temu w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu. Procedura jak mówi nie jest tak skomplikowana, ale na pewno nieco dłuższa niż przy oddawaniu krwi. Do tego trzeba spełniać pewne warunki.

- Procedura zaczyna się od wysłania maila do poznańskiego centrum krwiodawstwa, że wyraża się chęć oddania osocza. Do tego należy dołączyć kopię dokumentu potwierdzającego, że ma się w sobie przeciwciała albo z informacją o tym, że przechodziło się Covid-19. Kolejnym etapem jest rozmowa z lekarzem, który decyduje wstępnie czy można oddać osocze i wyznacza termin - tłumaczy wiceburmistrz Grzegorz Skorupski. - Ja zgłaszałem chęć oddania osocza na koniec izolacji. Po miesiącu mogłem oddać osocze - kontynuuje. -  Dla mnie to było coś prostego, ponieważ oddałem już w swoim życiu ponad 21 litrów krwi. Samo oddawanie osocza trwa jednak nieco dłużej, bo w przypadku oddawania krwi, po prostu znika z organizmu ten niezwykle wartościowy lek, a tutaj krew trafia do specjalnego urządzenia, z którego wyciąga się osocze i krew wraca do organizmu. To jednak nie boli - wyjaśnia wiceburmistrz Skorupski i dodaje, że osocze na dniach odda również jego córka, która też pokonała koronawirusa.

Podsumowując. Osocze może zostać pobrane od osób: w wieku 18 – 65 lat, które przeszły zakażenie SARS-CoV-2 (potwierdzone testem, bądź wpisem w aplikacji gabinet.gov.pl), o wadze min. 50 kg, po wyzdrowieniu, u których minęło:- co najmniej 28 dni od ustąpienia objawów lub- 18 dni od zakończenia izolacji, po spełnieniu podstawowych kryteriów kwalifikacji dla dawców krwi (m.in- należy być zdrowym i nie leczyć się z powodu chorób przewlekłych,- w przypadku osób, które miały w przeszłości przetaczaną krew lub jej składniki oraz kobiet po przebytej ciąży, wymagane będą dodatkowe badania, które zostaną przeprowadzone w centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa.)

[ALERT]1606729986763[/ALERT]