Podzielili się obowiązkami. Pracownicy gostyńskich ZGKiM, OSiR oraz woźni ze szkół, zaczęli dbać o zieleń. Przed epidemią robiły to firmy...

Pracownicy gostyńskich jednostek - Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz woźni ze szkół z zapałem zaczęli dbać o zieleń w gminie Gostyń. To efekt współpracy, która nawiązała się w okresie pandemii koronawirusa i ma przynieść wymierne oszczędności. Wcześniej do tych samych prac wykorzystywano firmy zewnętrzne. 

Pandemia koronawirusa spowodowała, że wiele jednostek samorządowych na pewien czas zostało wyłączonych z funkcjonowania. Pracownicy pozostali więc bez codziennych zajęć, czego efektem było wysyłanie ich na tzw. "postojowe" Taka sytuacja nie wpływa dobrze na poczucie własnej wartości, dlatego w Gostyniu udało się znaleźć sposób na powrót ludzi do pracy, a przy okazji zaoszczędzić trochę pieniędzy w budżecie. - Podzieliśmy się pracą nad  zielenią w gminie Gostyń - mówi Marcin Krawiec, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Gostyniu. - Pracownicy gostyńskiego OSiR-u i woźni z placówek oświatowych pomagają nam w dbaniu o porządek i zieleń wokół gminnych obiektów, a my możemy zaoszczędzić. Do tej pory zatrudnialiśmy w okresie wiosenno-letnim pracowników sezonowych i firmy zewnętrze, które pomagały nam w dbaniu o gminną zieleń, co wiązało się z dodatkowymi kosztami, ale o oszczędnościach w tym sezonie będziemy mogli mówić dopiero po jego zakończeniu - wyjaśnia dyrektor ZGKiM.

Współpraca między jednostkami ma trwać tak długo jak będzie wymagała tego sytuacja. - Jeśli wszystko wróci do normalności - otwarte zostaną placówki oświatowe, obiekty sportowe będą działały jak przed pandemią, to wszyscy wrócą do swoich zajęć - mówi dyrektor Marcin Krawiec.

Na koniec szef gostyńskiej komunalki wyjaśnił, dlaczego niektóre tereny zielone są koszone rzadziej. - To efekt apeli o rzadsze koszenie, związane ze suszą w naszym kraju. I tak np.przy ul. Sportowej kosimy ok. 2 metrów od chodnika, a resztę terenu co jakiś czas. W parku przy ul. Strzeleckiej kosimy jedynie przy ścieżkach, a pozostały teren pozostanie zarośnięty - wyjaśnia dyrektor Marcin Krawiec.

Do tej pory gmina wykonywała również koszenia na ul. Poznańskiej i Wrocławskiej w Gostyniu, jednak w obecnej sytuacji postanowiono, że będzie się tym zajmował administrator dróg, czyli Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich. 

[ALERT]1596006604444[/ALERT]