Po ponad dwóch miesiącach przerwy uczniowie najmłodszych klas mogli dziś wrócić do szkół. Decyzja należała jednak wyłącznie do rodziców. Z naszych informacji wynika, że w gminie Gostyń niewielu rodziców zdecydowało się posłać swoje pociechy do szkoły, a niektórych placówek w ogóle nie otwarto.
Od dziś w szkołach podstawowych organizowane są zajęcia dla klas I-III. Rodzice musieli wcześniej złożyć deklaracje, by placówki zdążyły się przygotować, zarówno pod względem liczby pracowników, jak i środków ostrożności.
W szkołach podległych gminie Gostyń pojawiło się zaledwie 43 uczniów. Tak przynajmniej wynika z deklaracji złożonych przez rodziców: Szkoła Podstawowa nr 1 - 12 uczniów, Szkoła Podstawowa nr 2 - 9 uczniów, Szkoła Podstawowa nr 3 - 5 uczniów, Szkoła Podstawowa nr 5 - uczniów 6, Szkoła Podstawowa w Goli 8 uczniów, Szkoła Podstawowa w Kunowie - 3 uczniów. Do placówek w Daleszynie, Sikorzynie i Siemowie nie zgłoszono żadnego ucznia klas I-III. Dodajmy, że w dziewięciu podstawówkach łącznie zapisanych jest 952 uczniów.
Szkoły muszą funkcjonować w określonym reżimie sanitarnym. Zalecenia wydał resort edukacji, zdrowia i Główny Inspektor Sanitarny. Zgodnie z nimi, wszyscy pracownicy szkoły - w razie konieczności - powinni być zaopatrzeni w środki ochrony osobistej.
Gostyńskie placówki otrzymały od wojewody płyny dezynfekcyjne (210 sztuk opakowań 5-litrowych) oraz przyłbice (95 sztuk). Według wytycznych dotyczących zajęć dla klas I-III w grupie będzie mogło przebywać do 12 uczniów. W uzasadnionych przypadkach za zgodą organu prowadzącego będzie można zwiększyć liczbę dzieci – nie więcej jednak niż o dwoje.
Dodajmy, że otwarcie szkół dla części uczniów, nie oznacza zawieszenia nauczania zdalnego, które nadal obowiązuje.
[ALERT]1590393542277[/ALERT]
Sonicar10:46, 25.05.2020
A jaki sens jest posłania dziecka do szkoły żeby sobie posiedziało., a
Rodzic wróci z pracy to i tak do lekcji z dziećmi będzie musiał usiąść. Niech otworzą szkoły normalnie z nauczaniem to zaraz zainteresowanie będzie 10:46, 25.05.2020
Elo11:50, 25.05.2020
W szkole w Brzeziu było najwiecej :) 11:50, 25.05.2020
Mara13:26, 25.05.2020
Czyli przerost formy nad treścią. Tylko koszty i nic więcej. 13:26, 25.05.2020
Rodzic15:26, 25.05.2020
Gro pracujących rodziców chciało posłać swoje dzieci do szkoły ale warunek był taki aby tam właśnie robili te zadania które teraz są przesyłane do domu. Niestety dyrektorzy szybko zapewnili iż żadnych zadań nie będą robić w szkole tylko w domu. Czy się robi czy się leży jednakowo się należy a potem wakacje kasa leci. Ile to już czasu kasę dostają za nic nie robienie. Dla mnie nauczyciel w niczym się nie różni od tych co tylko na zasiłku jadą po co pracować jak i tak dają nie? 15:26, 25.05.2020
Xxx18:15, 25.05.2020
Zastanów się człowieku co za bzdury wypisujesz. Nie dyrektorzy tylko rząd zlecił zajęcia opiekuńcze, a nauczanie nadal zdalne. Nie masz pojęcia o pracy nauczyciela to się nie wypowiadaj . 18:15, 25.05.2020
Do xxx18:54, 25.05.2020
Ty bzdury piszesz. Po treści twojego komentarza wnioskuję że jesteś nauczycielem (lenistwa). Osobiście znam przypadki gdzie nauczyciel stwierdził że głupotą by było jeśli dzieci by przyszły do szkoły tylko posiedzieć a lekcje przeprowadzić mieli by rodzice w domu po pracy i po "szkole". Ale dyrektorzy tak ustawili te zajęcia i wymieszali klasy żeby nie było takiej możliwości bo reszta nauczycieli woli siedzieć w domu albo po kosmetyczkach chodzić. Pokaż mi ustawę albo cokolwiek gdzie rząd podał że nie wolno im robić tych zadań co mają teraz w domu. Robić się nie chce i tyle a zaraz będą wakacje a po wakacjach co? Może strajk? 18:54, 25.05.2020
Hej xxx20:04, 25.05.2020
Nie pisz bzdur i wyrazów praca i nauczyciel w jednym zdaniu bo to zdanie wtedy traci sens. Na Gostyń ska jest opisane kto co i jak ustalał zajęcia w tym także dydaktyczne. Rodzice płacący podatki na wasze wypłaty powinni was zbojkotowac. Wszystkie branże chcą się otworzyć i pracować tylko budżetowka a w szczególności szkoły jak darmozjady kasę bierze i wymyśla jak tu do wakacji nie iść do pracy. 20:04, 25.05.2020
Lumia16:14, 25.05.2020
Szkoły i przedszkola otwarte a place zabaw zamknięte To znaczy w pomieszczeniu bezpieczniej jak na świeżym powietrzu Panie Szumowski coś tu nie gra 16:14, 25.05.2020
rr16:27, 25.05.2020
Jeden z moich znajomych mawiał: dyby głupota była lżejsza od powietrza, latałabyś jak gołębica ... 16:27, 25.05.2020
Do Do xxx23:50, 25.05.2020
Co za flllleeeejjjjaaaa zazdrości nauczycielce do kosmetyczki iść. Zadbaj o siebie , a nie wypisuj bzdurrrrr
23:50, 25.05.2020
Ha10:03, 26.05.2020
Czytaj ze zrozumieniem 10:03, 26.05.2020
Rodzic23:58, 29.05.2020
To nie zazdrość. Niech ten nauczyciel weźmie się w końcu do pracy, leżeć w domu i dostawać kasę wiadomo każdy by chciał. Zajęcia miały być opiekuńczo wychowawcze z elementami dydaktycznymi wg wytycznych rządu. Co za tym idzie dzieci mogłyby odrabiać lekcje w szkole. Ale nie, dyrektorzy tylko świetlice otwarli bez nauczania. Żenada, świetlicę to my mamy od 12 marca w domu. Prawda jest taka że to nauczyciele nie chcą wracać do szkoły, a nie dzieci. Najlepiej jeszcze niech zastrajkują we wrześniu bo przecież za mało zarabiają. 23:58, 29.05.2020
Hmm07:27, 26.05.2020
Podwyżki dla nauczycieli mają być hurra ;) 07:27, 26.05.2020
Do rodzic23:40, 31.05.2020
Mówisz , że masz świetlicę w domu. Odbieram to jak by znudziły cię twoje dzieci za ďługo przebywające w domu. Żenada...
23:40, 31.05.2020
madka15:12, 25.05.2020
4 2
Ma się dzieci jest obowiązek. Niestety. Relaks po pracy... 15:12, 25.05.2020
Bi20:11, 25.05.2020
7 5
Aż strach pomyśleć że szkoły to my mamy takie że faktycznie nie było sensu wysyłać tam dzieci bo i tak niczego się nie nauczą. Jak w domu nie nauczysz to w szkole już wcale. Brawo belfry z dwoma lewymi nawet szkoła przez was straciła sens. Ilość dzieci w szkole jest tego najlepszym dowodem. 20:11, 25.05.2020