Zamknij

Amelkę pochowano zupełnie gdzie indziej, mimo że wcześniej rodzina wykupiła miejsce, na którym bardzo im zależało. Sprawa trafiła do prokur

12:47, 09.12.2019 MiS Aktualizacja: 06:33, 10.12.2019

Kiedy straciła ukochaną córkę, myślała, że taki ból już jej nigdy nie spotka. Myliła się. To co spotkało ją po pogrzebie, było nie mniejsza traumą niż śmierć własnego dziecka. Jej ukochaną Amelkę pochowano zupełnie gdzie indziej, mimo że wcześniej  rodzina wykupiła miejsce, na którym bardzo im zależało. Pogrążona w żałobie matka zorientowała się dopiero po pogrzebie. Wtedy zdecydowała, że tak tego nie zostawi. Złożyła zawiadomienie do prokuratury dotyczące znieważenia zwłok.

Śmierć 10-letniej Amelki Frąckowiak z Gostynia wstrząsnęła całym miastem. Dziewczynka niestety przegrała walkę – z nieuleczalną chorobą. Mama Amelki – pani Andżelika z ogromną pustką w sercu próbuje żyć dalej. Jednak wydarzenie jakie miało miejsce tuż po pogrzebie ukochanej córki sprawiło, że do dziś nie może zaznać spokoju i przeżywać żałoby. - Amelkę pochowano w złym miejscu. Nie wiem jak mogło w ogóle dojść do takiej pomyłki... - zastanawia się pani Andżelika. - Osobiście byłam z przyjaciółką na probostwie gostyńskiej Fary (20 listopada), do której należy cmentarz. Wykupiłam kwaterę VIII, rząd 22., miejsce nr 8. w tzw. nowej części cmentarza - wymienia pani Andżelika i na dowód pokazuje opłacony dokument – 600 złotych za rezerwację miejsca pochówku na 20 lat, plus koszty wykopania grobu i utrzymania cmentarza, które wyliczono na 400 złotych. - Być może i pomyłka, by mi nie przeszkadzała, gdyby nie fakt, że wykupione miejsce było tuż przy naszej sąsiadce – pani Ulce, która pomagała mi przy Amelce, gdy miała gorsze dni, gorsze samopoczucie...Pani Ulka zmarła, gdy byłyśmy w szpitalu...Chciałam, by Amelka spoczęła jak najbliżej pani Ulki, bliskiej osoby - wspomina pani Andżelika.

[ZT]47116[/ZT]

Co więcej po wykupieniu miejsca pochówku pani Andżelika udała się na gostyński cmentarz, by pokazać opiekunowi nekropolii miejsce, gdzie ma spocząć Amelka. - Powiedziałam mu jeszcze wtedy, że zależy mi na szybkim postawieniu pomnika... - wspomina kobieta. - Wtedy pan Chudy powiedział, że proponuje mi miejsce w rzędzie niżej, który zamierza zakończyć... - mówi pani Andżelika. - Dosadnie powiedziałam mu, że nie zależy mi na zakończeniu rzędu, tylko na tym, by Amelka spoczęła bliżej pani Ulki - mówi pani Andżelika.

Trzy dni później odbył się pogrzeb. Była sobota 20 listopada, urna z prochami dziewczynki spoczęła w grobie, ale nie w miejscu, które wykupiła pani Andżelika. - W czwartek (28 listopada) mój tata zapytał mnie, czy wiem, który grób jest pani Ulki, bo chciał pewnie zapalić znicz...Powiedziałam mu, że dwa miejsca dalej...Ale grobu nie było...Wtedy zorientowaliśmy się, że Amelka leży w grobie, którego ja wcale nie wykupiłam... - wspomina kobieta. - Gdyby nie tata, pewnie z tych całych emocji, tak szybko nie zorientowałabym się, że doszło do pomyłki... - dodaje.

Reakcja pani Andżeliki była bardzo stanowcza. Tego samego dnia udała się ponownie na plebanię do Fary, by wyjaśnić sprawę i poprosić o kontakt do opiekuna cmentarza. - Reakcja siostry zakonnej bardzo mnie zaskoczyła. Zapytała, dlaczego przychodzę tak późno, dlaczego tak późno się zorientowałam, bo na tym miejscu już jutro ma być pochowana inna osoba...Byłam w szoku - relacjonuje pani Andżelika.

Po jakimś czasie miał pojawić się opiekun cmentarza. - Płakałam i pytałam, dlaczego nie uszanował mojej żałoby...Ale jego reakcje były żadne...W tym wszystkim powiedziałam mu krótko - proszę przenieść moja córkę obok bliskiej nam osoby... - relacjonuje pani Andżelika. Kilka godzin później, tego samego dnia, urna z prochami Amelki została ekshumowana i przeniesiona w miejsce wcześniej wykupione przez rodzinę.  Zarządca cmentarza zrobił to jednak bez jakiejkolwiek zgody odpowiednich służb, która jest konieczna. Czyżby nie wiedział, że łamie prawo?

[ZT]47259[/ZT]


Potwierdza to dyrektorka gostyńskiego sanepidu, do którego nie wpłynął żaden wniosek o ekshumację.- Ekshumacja powinna być zgłoszona - bez względu na to czy jest to trumna czy urna, tak stanowią przepisy. Zawsze jest to z nami uzgadniane, osoba zgłaszająca otrzymuje stosowne dokumenty - potwierdzenie bądź zakaz ekshumacji. (...) W zasadzie wniosek składa rodzina, ale opiekun cmentarza powinien poinformować bliskich o konieczności złożenia takiego wniosku. Nie każdy musi przecież te przepisy znać, wiedzieć jak wygląda proces ekshumacji  - mówi Ewa Ulanicka, dyrektor gostyńskiego Sanepidu.

Pani Andżelika, złożyła w gostyńskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 262 KK, dotyczącego  znieważenia zwłok, prochów ludzkich lub miejsca spoczynku zmarłego. Jest zdruzgotana tym, że musiała dwa razy przezywa pogrzeb swojej córki.

[ZT]41272[/ZT]

To nie pierwszy przypadek, gdy ludzie skarżą się na opiekuna cmentarza. Wydaje się jednak, że tym razem to jeszcze poważniejsza sprawa. Zarzut znieważenia zwłok to nie to samo co niezabezpieczony lub uszkodzony grób, jak to było dwa lata temu.  Pytanie dlaczego ekshumację przeprowadzono bez wiedzy odpowiednich organów?  O to zapytaliśmy opiekuna cmentarza - Ta Pani sama chciała i tak zrobiłem, a że w międzyczasie wyszła ustawa, że urn też nie wolno wyciągać, bo mogą być kłopoty... Ja nic więcej teraz nie powiem, bo nie mam potrzeby... - informuje opiekun cmentarza, dodając, że nie czuje się winny, bo o nowych przepisach związanych z ekshumacją urn nie wiedział. - (...) Ja na ten temat nie będę się wypowiadał, bo nie mam potrzeby. Jak ona mnie chce oddać do prokuratury to nic nie będę gadał... - tłumaczył Henryk Chudy.

Trudno powiedzieć, na jakie nowe przepisy powołuje się opiekun cmentarza, bo te dotyczące ekshumacji nie zmieniły się w ostatnim czasie.
Zgodnie z treścią rozporządzenia w sprawie postępowania ze zwłokami i szczątkami ludzkimi, ekshumacja zwłok jest dopuszczalna w okresie od 16 października do 15 kwietnia i powinna być przeprowadzana we wczesnych godzinach rannych. O terminie ekshumacji należy zawiadomić właściwego terenowo Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, który sprawuje  nadzór nad ekshumacją.

   

(MiS)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%