Wszystko wskazuje, że to zwarcie instalacji elektrycznej mogło być powodem porannego pożaru w miejscowości Zawada pod Poniecem. Płonęła naczepa ciężarówki typu chłodnia, a konkretnie składowane w niej plastikowe skrzynki na paletach. Straty wyceniono wstępnie na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Pożar zauważył prawdopodobnie właściciel pojazdu około godz. 7:30. Na miejsce skierowano dwa zastępy straży pożarnej - JRG Gostyń i OSP Poniec. Pierwsi na miejscu byli ochotnicy, który podali prąd wody na do wnętrza chłodni. - Znajdowały się ta, plastikowe skrzynki na drewnianych paletach - mówi asp. Bartłomiej Gościniak, dyżurny operacyjny KP PSP Gostyń. Spłonęło wnętrze chłodni, natomiast ciągnik siodłowy udało się uratować. - Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej - mówi asp. Bartłomiej Gościniak. Starty wyceniono wstępnie na 30-40 tys. złotych.
Foto: Fotolia
[ALERT]1567756681262[/ALERT]
KlounPie12319:29, 06.09.2019
0 0
Myślę że ten pożar, był niebezpieczny. Czemu? Masz tu odpowiedź. Jak jechałem do szkoły to taki był dym że o mały włos nie wiechaliśmy w naprzeciwny samochód. 19:29, 06.09.2019