Narodowy Fundusz Zdrowia nie składa broni w sprawie karetek. Jak udało nam się ustalić Prokuratoria Generalna RP w imieniu NFZ złożyła apelację od wyroku dotyczącego wypłaty blisko 11 milionowego odszkodowania za błędnie policzone punkty w postępowaniu konkursowym na ratownictwo medyczne.
Radość trwała krótko. Pod koniec września ubiegłego roku, powiat obiegła wiadomość, że po czterech latach batalii, gostyński szpital wygrał sprawę z NFZ o prawie 11 milionów odszkodowania z tytułu utraconych korzyści i poniesionych kosztów związanych z przetargiem na ratownictwo medyczne. 25 września sąd przyznał rację gostyńskiemu szpitalowi. - Było kilkunastu świadków powołanych, przedstawione zostały materiały dowodowe w postaci dokumentacji - mówiła dyrektor wówczas Justyna Jaskulska. - Pozew był złożony na sumę ponad 11,6 mln złotych. Były to wyliczenia SPZOZ w Gostyniu. Wnioskowaliśmy o biegłego, ale sędzia nasze wyliczenia uznał za tak realne, że nie powołał biegłego. Przyznał nam kwotę ponad 10,9 mln zł, dlatego że cofnęliśmy powództwo w zakresie 757 389 zł związanych z wygranym postępowaniem w sądzie administracyjnym o zwrot dofinansowania na karetki - przekonywała szefowa SPZOZ w Gostyniu.
Już wówczas wiele wskazywało, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie powiedział w tej sprawie ostatniego słowa. Tak też się stało. Prokuratoria Generalna RP w imieniu NFZ złożyła apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie - W ocenie strony pozwanej wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 25.09.2018 r. został wydany z naruszeniem przepisów prawa procesowego oraz materialnego. To z kolei uzasadniało wniesienie apelacji od ww. wyroku. Strona pozwana nie podziela dokonanej przez Sąd Okręgowy w Warszawie oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, jak również kwestionuje zastosowanie oraz wykładnię określonych przepisów prawa materialnego, na które powołał się Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku - informuje Artur Woźnicki, wiceprezes Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej.
Przypomnijmy. W 2011 roku szpital brał udział w konkursie ogłoszonym przez Wielkopolski Oddział NFZ na świadczenie usług z zakresu ratownictwa medycznego, w którym wystartowała również firma Falck Medycyna. Mimo iż gostyńska oferta zdobyła więcej punktów, to kontrakt otrzymała prywatna firma. Odwołanie nie przyniosło skutku. Dyrektor Wielkopolskiego Oddziału NFZ-tu przyznała rację gostyńskiemu szpitalowi, ale prezes NFZ uchylił tę decyzję. Trzy lata później szpital pozwał NFZ o zapłatę odszkodowania z tytułu utraconych korzyści, jak również poniesionych kosztów. Sąd przyznał rację gostyńskiej placówce, lecz NFZ cały czas obstaje przy swoim i nie zamierza się poddać
Olgierd12:47, 11.02.2019
Przecież NFZ nie ma już tych pieniędzy, bo otrzymywał je systematycznie Falck, i faktycznie świadczył pomoc mieszkańcom naszego powiatu. Wyrok był jednodniową sensacją przedwyborczą, i na pewno się nie utrzyma. 12:47, 11.02.2019
sukces wyborczy?13:13, 11.02.2019
Pachnie sukcesami przed wyborami ,a po wyborach dalsze procesy . Kto to tak radosnie wykrzykiwal wygrana? 13:13, 11.02.2019
Do M.14:02, 11.02.2019
Kielbasa przedwyborcza pana M. ??? 14:02, 11.02.2019
tobi15:06, 11.02.2019
Przecież oczywistym było, że będzie odwołanie, bo przecież chodzi o niemałe pieniądze. Każdy by się odwoływał a tym bardziej NFZ. Dla funduszu koszty nie mają znaczenia, bo to nie są ich pieniądze, tylko podatników. 15:06, 11.02.2019
szansa15:09, 11.02.2019
Odwołanie NFZ nie jest żadną niespodzianką, o czym była mowa także przed wyborami. Wyborcze skojarzenia są tu bez żadnego związku. Szpital pierwsze postępowanie jednak wygrał czyli sąd opowiedział się po jego stronie. I to jest nadal duża szansa. 15:09, 11.02.2019
gostynianin16:29, 11.02.2019
fake news pachołków PO- dobrze ze jeszcze nie choruje i nie korzystam z tej rak-arni a już podatki płacę ponad 40 lat. może kiedyś coś się stanie oby nie wojna 16:29, 11.02.2019
zdrowy na umysle16:30, 11.02.2019
wina TUSKA 16:30, 11.02.2019
Jaś19:48, 11.02.2019
No i jeszcze króla Łokietka. 19:48, 11.02.2019
IR ek17:56, 11.02.2019
Ktoś jeszcze ma złudzenia, wybory już za nami, teraz znów można stekac jak to ciężko jak to trudno. Będzie jeszcze gorzej. Wszak decydenci pieniędzy za darmo nie biorą. A więc do roboty. 17:56, 11.02.2019
Strach08:39, 16.02.2019
Wróble ćwierkaja , że w biurowcu już pusto, a ponoć intratna posada kierownika pogotowia zakielkowala w głowie Pani, która ma niebawem abdykowac. 08:39, 16.02.2019
z branży16:16, 11.02.2019
7 3
A dyrektorka szpitala płaci z własnych? Jedno warte drugiego. Kasy nie odzyska szpital bo po drugiej stronie stoi prokuratoria generalna tak więc zrobią wszystko by było po ich myśli. Szansa mimo że zawsze istnieje to w mojej ocenie jest minimalna. Prędzej doprowadzą do upadku tego szpitala niż dadzą mu wygrac i zrobić z siebie pośmiewisko. 16:16, 11.02.2019