Siatkarzom z Gostynia nie udało się obronić zdobytego w ubiegłym roku tytułu najlepszej drużyny podczas Turniej Piłki Siatkowej im. Tadeusza Krause. Nasi zawodnicy udowodnili jednak, że wynik nie zawsze jest najważniejszy. Liczy się za to gra fair play i sportowe emocje, których na pewno nie brakowało
Do rozgrywek zostało zaproszonych 6 zespołów z regionu - „Tawerna” Kościan, „Mięta Team”, „Kaniasiatka” Gostyń, Racot I, Racot II oraz „Relax” Gorzów - Po losowaniu grup znaleźliśmy się w grupie z zespołami z terenu Kościana. Pierwszy mecz w grupie graliśmy z „miętowymi”, z którymi zdarzyło już nam się przegrać w tym sezonie na leszczyńskim parkiecie, aczkolwiek w dniu wczorajszym nie mieli argumentów i przegrali gładko 2:0 – informuje Krzysztof Sobierajski, z zespołu „Kaniasiatka” Gostyń
Drugi pojedynek miał być łatwiejszy” gdyż Tawerna uległa w pierwszym grupowym spotkaniu zespołowi „Mięta” Team 1:2 - Sport bywa przewrotny i troszkę mniej koncentracji w secie pierwszym spowodowało zwycięstwo rywali i ostatecznie 3 setowy pojedynek. Jedna z reguł siatkówki mówi, że wygrywa ten kto popełnia mniej błędów, a przeciwnicy w tie breaku popełnili ich więcej dlatego wygraliśmy 2:1- dodaje Krzysztof Sobierajski
Półfinał to zacięty pojedynek z drużyną Racot I, który zawodnicy z Gostynia wygrywają 2:0. Z kolei mecz finałowy to spotkanie z trudnym przeciwnikiem „Relax” Gorzów mającym w swoich szeregach zawodników grających niegdyś w drużynach pierwszoligowych. - Pierwszy set to zacięta walka „punkt za punkt” Schodziliśmy zwycięsko z parkietu, bo sędzia nie zauważył, że piłka poszła po moim bloku. Przyznałem się podnosząc rękę. Za to zachowanie otrzymałem nagrodę fair play. Niestety przez to ostatecznie przegraliśmy też seta 28:26 – komentuje Krzysztof Sobierajski
W drugiej części spotkania zawodnikom z Gostynia udaj się wykrzesać resztkę sił , i wygrać seta 25:19 W tie breaku brakuje niestety zimnej krwi i kondycji. W pewnym momencie rywale odskakują i zawodnikom z Gostynia nie udaje się ich doścignąć. Po dobrym siatkarskim widowisku zawodnicy "Kaniasiatka" Gostyń przegrywają spotkanie 1:2 zajmując ostatecznie drugie miejsce w turnieju - Nie udało nam się niestety obronić tytułu mistrzowskiego z przed roku, aczkolwiek myślę, iż zostawiliśmy po sobie dobre wrażenie – podsumowuje Krzysztof Sobierajski
Skład zespołu "Kaniasiatka" Gostyń
Sylwia Gorwa
Łukasz Płaczkiewicz(L)
Maciej Gubański
Tomasz Poznański (K)
Łukasz Chudziński
Przemysław Juska
Maciej Misiak
Waldemar Nowak
Krzysztof Sobierajski
TeJot, foto : Krzysztof Sobierajski
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz