- Grozi nam sytuacja, że zostaniemy bez opieki? Czy samorząd wie o tym zagrożeniu? - dopytywał na wtorkowej sesji samorządu krobski radny Lech Bem. Burmistrz zapewnia, że nie ma żadnych oficjalnych informacji, a za zapewnienie opieki medycznej odpowiada wojewoda.
Zdaniem radnego Krobi Lecha Bema sprawa jest poważna. Swoje obawy opiera na publikacjach medialnych i kolejnych wpisach samych ratowników w mediach społecznościowych. - Na portalach społecznościowych są informacje o ratownikach, którzy w ramach protestu odmawiają dyżurów. Ci z Krobi też mówią, że nie będą uczestniczyć w akcjach ratowniczych. Czy to jest poważne i realne zagrożenie? Jeśli karetki z ratownikami przestaną jeździć, to kto zadba o nasze zdrowie? - dopytywał radny Lech Bem, dociekając jednocześnie, czy samorząd monitoruje akcję.
Burmistrz Krobi zapewnia, że nie zamierza opierać się na internetowych publikacjach w tej sprawie. - Nie chcę się opierać na portalach, ale zapewniam, że obowiązek zapewnienia opieki medycznej musi być zapewniony przez rząd, a więc wprost przez wojewodę. Nie mamy żadnych informacji o braku realizacji opieki medycznej na ten moment. Możemy wysłać zapytanie wojewody – zadeklarował Sebastian Czwojda.
Lech Bem jednak nie ustawał w swoich wątpliwościach. - Skoro nikt się nie zapisał w grafiku na dyżury w kolejnych dniach, to chyba jest to niepokojące. Jeśli pan nic nie wie, to może nie ma problemu? - dociekał radny Bem.
- Nie mam żadnych formalnych zawiadomień o zagrożeniach od wojewody. Nie odpowiadamy jako samorząd za zapewnienie opieki medycznej na tym poziomie. Nie przesądza to jednak o tym, że nie ma takich zagrożeń – dodał włodarz Krobi. - W takiej sytuacji nie zaszkodzi zapytać wojewody oficjalnie – skwitował radny Bem.
O możliwości odejścia z pracy ratowników medycznych w powiecie gostyńskim pisaliśmy jako jedyni w portalu Gostyn24 wczoraj. Dziś ta informacja ukazała się także w najnowszej „Gazecie Gostyńskiej”. Materiał wywołał lawinę komentarzy, dlatego niebawem pojawi się kolejny, wyjaśniający do końca sprawę.
Salowy 11:58, 26.09.2018
27 2
Służba zdrowia to nie tylko ratownicy medyczni, gdzie Pan radny był przez minione lata, a może razem z ekipą skw starał się nie słyszeć wolan środowiska. 11:58, 26.09.2018
biegunka14:27, 27.09.2018
13 0
Radny chyba nie wytrzymuje ciśnienia przed wyborami. Ale na to ratownicy nic nie pomogą. Szkoda ich czasu. Stoperan i pampers wystarczą. 14:27, 27.09.2018