Nawałnice, jakie przetoczyły się przez powiat gostyński, sprawiły, że strażacy nadal nie zdołali zliczyć wszystkich interwencji. Najczęściej wyjeżdżali do zalanych piwnic oraz powalonych drzew. Jedno ze zgłoszeń dotyczyło pożaru balotów słomy, w które najprawdopodobniej uderzył piorun. Cały czas napływają kolejne zgłoszenia.
Obfity deszcz zaczął padać w powiecie gostyńskim około godz. 3:30, wtedy też zaczęły napływać pierwsze zgłoszenia. W ciągu trzech godzin do gostyńskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej wpłynęło 18 zgłoszeń. Większość interwencji odnotowano na terenie gminy Piaski, Krobia i Borek Wlkp. - W tej chwili trwają pompowania na terenie gminy Krobia. W pozostałych miejscach działania już się zakończyły. Większość interwencji dotyczyła zalanych piwnic, podwórek, dwa razy usuwane były powalone drzewa z jezdni. W jednym przypadku piorun uderzył w stertę balotów słomy, które zaczęły płonąć - wymienia Michał Pohl, oficer prasowy KP PSP Gostyń. W wielu miejscowościach powiatu gostyńskiego nie ma prądu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz