Czy czarny kot musi kojarzyć się z pechem? Wcale nie! Udowodnili to borkowianie, świętując Dzień Czarnego Kota z wielką "pompą". Mieszkańcy doskonale bawili się na "Potańcówce z pazurem", a w imprezowy nastrój wprowadził uczestników zespół Talking Brothers.
Dzień Czarnego Kota przypada 17 listopada i jest świętowany we Włoszech. Borkowianie postanowili pomóc w odczarowaniu tego "pechowego" czworonoga i zorganizowali w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury "Potańcówkę z pazurem". - Pokazujemy go w scenicznym, kolorowym, tanecznym świetle - mówiła Justyna Chojnacka, dyrektor MGOK w Borku Wlkp. - We Włoszech czarny kot jest symbolem pecha 17 listopada, u nas każdego 13. dnia miesiąca. Pokazujemy, że tak wcale nie jest... - dodała Justyna Chojnacka.
W imprezowy nastrój wprowadził uczestników zespół Talking Brothers. Był to wyjątkowy i porywający koncert, podczas którego zapanowała niecodzienna atmosfera rodem z dyskotek lat 80. i 90. Talking Brothers zapewnili pełną wrażeń muzyczno-taneczną imprezę dla widowni złożonej ze wszystkich pokoleń. Ze sceny rozbrzmiały takie przeboje jak: "You're My Heart You're My Soul", "Cheri Cheri Lady", "Geronimo's Cadillac" czy "Brother Louie". Wszyscy, bez wyjątku, zrywali się do wspólnego tańca wraz z Talking Brothers w rytm przebojów Modern Talking.
W programie wydarzenia znalazły się występy grupy Fit Dance Show, w kuluarach nazywanej "kocim gangiem". Były też kocie konkursy, m.in. „po nitce do myszy", picie mleka na czas czy mleczne zgadywanki. Oczywiście nagrodami w zabawach było... mleko. Chętni mogli też zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie w "kociobudce".
Do późnych godzin wieczornych na sali Gminnego Ośrodka Kultury doskonale bawiło się około 150 osób.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz