„Nade wszystko Miłosierdzie – Miłość. Pokój. Przebaczenie.” – takie było hasło tegorocznego Orszaku Trzech Króli, który przeszedł w ponad 400 polskich miejscowościach. W Borku Wielkopolskim była też ciepła zupa, żywa szopka, ognisko rozpalone specjalnie na tę okazję i wspólne kolędowanie zorganizowane już trzeci rok z rzędu.
Borecki korowód prowadzony przez rozśpiewanych kolędników przeszedł z Sanktuarium na Zdzieżu na rynek. Mieszkańcy przybyli tłumnie mimo mroźnej aury. Nie zabrakło królów, królowych, aniołów, pastuszków i diabłów. - Przeszło 2000 lat temu trzej królowie Kacper, Melchior i Baltazar wybrali się w podróż, aby oddać pokłon komuś, o kim tak naprawdę niewiele wiedzieli. Wiara, a może ciekawość, pchnęła ich na tę wyprawę. Osiągnęli ten cel. My też mamy swoje własne cele, dążenia, staramy się je realizować. (…) Może ciekawość też wynika z faktu, że początek dały temu narodziny Jezusa Chrystusa. Religia jest tym spoiwem, które nas tu przyprowadziło i budowało kulturę zachodniej Europy – mówił Marek Rożek, burmistrz Borku Wielkopolskiego, który przywitał mieszkańców wspólnie z ks. Danielem Litkowskim, proboszczem Parafii pw. Pocieszenia NMP w Borku Wielkopolskim.
Podczas boreckiego orszaku nie zabrakło atrakcji, takich jak ciepła zupa w Urzędzie Miejskim, kawa i herbata oraz ciasto upieczone przez koła gospodyń wiejskich gminy Borek. Odbywała się również zbiórka do puszek na leczenie chorej na białaczkę Roksany Wasielak z Zimnowody. Szczudlarze rozdawali jabłka, pierniki, orszakowe korony, śpiewniki i naklejki. Można było obejrzeć żywą szopkę oraz ogrzać się przy rozpalonym specjalnie na tę okazję ognisku. Na scenie kolędowały: Zespół Regionalny „Borkowiacy”, Zespół „Retro”, Zespół Ludowy „Studzianna”, Koło Śpiewacze „Jutrzenka”, młodzież z Zespołu Szkół im. Powstańców Wielkopolskich w Borku oraz grupa lokalna „TRIO”, działająca przy M-GOK w Borku Wlkp. - Jest zimno, ale przyjemnie. Co roku bierzemy udział w Orszaku z całą rodziną, to dla nas rodzinne kolędowanie i cudowne spędzenie czasu – mówiła uczestniczka boreckiego orszaku.
Agnieszka Celka
Wiele służb w jednym miejscu. Były pokazy, stoiska i...
Jeśli foto przedstawia zakończenie imprezy, to jak widać tłumów nie widać - raptem 11 osób siedzi na widowni.
Stefan
21:07, 2025-09-14
Pracujesz na etacie? Lepiej zrób to do końca...
Dla jednych przymus, dla innych nie. Mam pytanie dlaczego Morawiecki nie wykorzystał urlopu bodajże z ponad dwóch lat? Nie miał kiedy? Tak zresztą jest u wielu znanych polityków. Są ogromnie zapracowani, nawet w czasie "pracy" robią zakupy, oczywiście z wykorzystaniem służbowych sa mochodów.
Stanisław
21:04, 2025-09-14
Takiego alertu jeszcze nie mieliśmy! Aż chce się depnąć
kiedy lustro wróci bo było całkiem nowe i po co ściągali
oj oj lustro
16:51, 2025-09-14
Ma to! Żeby gmina rosła w siłę! Władzom Pogorzeli chyba
Pani burmistrz to ma parcie na szkło.
Jadzia
16:41, 2025-09-14
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz