W tym roku nie ma szans na montaż oświetlenia na przejściu dla pieszych przy szkole w Pępowie. Taki postulat ponad pół roku temu przedstawił radny Ireneusz Matyla. Samorząd analizował koszty i zapewnia, że są one wysokie na tyle, że wykluczają inwestycję. Przynajmniej w tym roku.
Podczas ostatniej ubiegłorocznej sesji radny Matyla złożył wniosek o poprawę bezpieczeństwa na dwóch przejściach dla pieszych przecinających ulicę Powstańców Wielkopolskich. Zdaniem radnego chodzi o specjalnie doświetlenie zebry przy szkole i w okolicy targowiska. - Czy gmina przeprowadziła takie analizy i co z nich wynika? – dopytywał na ostatniej sesji radny Matyla.
Zdaniem wójta Pępowa sprawa była analizowana. - Koszty są jednak niemałe. Oglądałem to między innymi w Gostyniu i innych miastach. Wszystko się zaczyna powyżej 10 tysięcy złotych za jedno takie urządzenie. Trzeba pamiętać, że to jest masa pracy, nie tylko powieszenie lampy. Są jeszcze urządzenia sterujące – wyjaśnia wójt Stanisław Krysicki.
Zdaniem włodarza Pępowa temat doświetleń przejść jest do rozważenia, ale nie w tym roku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz