Pogoda zmusiła organizatorów do błyskawicznych przenosin koncertu plenerowego Roberta Rozmusa z placu Cyryla Ratajskiego pod dach Gminnego Centrum Kultury w Pępowie. Mimo to zabawa była znakomita, a uczestnicy bawili się w rytm hitów i brali udział licznych konkursach.
Pierwotnie planowany na niedzielny wieczór 4 czerwca "Robert Rozmus Show' miał odbywać się na placu Cyryla Ratajskiego. Załamanie pogody sprawiło, że organizatorzy zdecydowali się przenieść koncert do sali Gminnego Ośrodka Kultury. Koncert otworzyły zaproszone wokalistki zabawiające dzieci w bloku "Ani chwili na nudę". Po nich na scenie pojawił się Robert Rozmus. Aktor znany jest między innymi z programów takich jak: "Twoja twarz brzmi znajomo", "Taniec z gwiazdami", współpracujący na co dzień z Teatrem Muzycznym Roma.
- Na pępowskiej scenie zaprezentował się w wielu wcieleniach jako Tom Jones, Krzysztof Krawczyk, a nawet wokalista węgierskiego zespołu Omega. W przerwie zostały zorganizowane dwa konkursy z nagrodami dla dorosłych. W pierwszym – "Jaka to melodia” – na scenę poproszona została trójka zawodników: dwóch panów i pani, których zadaniem było odgadnięcie nazwy danego tańca oraz wskazanie kraju, z którego on pochodzi. Wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody. Drugim konkursem było karaoke, w którym wystartowało czterech uczestników – mówi Leszek Żelazny z GCK w Pępowie.
W trakcie imprezy rozstrzygnięto też dwa konkursy. Pierwszy z nich związany był ze znajomością książek wydanych w Gębicach w latach 2011-2016. Został on zorganizowany przez "Wieści Pępowa" i Pałac w Gębicach. Pierwsze miejsca zajęła Karolina Grześkowiak, która wygrała rower. Następnie rozstrzygnięto konkurs fotograficzny "Pępowo w obiektywie", ogłoszony na początku maja przez Gminny Ośrodek Kultury. - Wystarczyło dostarczyć drogą mailową lub osobiście zdjęcie naszej wspaniałej gminy. Wygrał Dariusz Śląski, a tuż za nim uplasowała się Amelia Wajn i Mikołaj Wojtkowiak - dodaje L. Żelazny.
(m), fot. GCK Pępowo
Słowo, które nic nie kosztuje, a potrafi zmienić dzień
Czy dobrze zrozumiałam, że edukacji w zakresie kultury wymaga w szczególności tzw. element napływowy, który winien jako pierwszy kłaniać rodowitym gostynianom? A to dobre! Nie mam nic przeciwko mówieniu sobie "dzień dobry", ale ograniczam się do sytuacji, kiedy spotykam kogoś znajomego, wchodzę do sklepu, poczekalni itp. albo chcę zainicjować rozmowę. Kłanianie się przypadkowym osobom na chodniku to dziwny obyczaj.
xdxd
12:52, 2025-12-22
Kolęda rusza lada chwila. Są już pierwsze harmonogramy
Dać mu sznytke chleba z leberką a nie kasę
Stif
12:35, 2025-12-22
Znów trafili w świąteczny ton. Wszyscy reagowali ...
prawobrzeżny, którego brzegu czego wskazany.
aniani
12:29, 2025-12-22
Słowo, które nic nie kosztuje, a potrafi zmienić dzień
Nie widzę najmniejszego powodu aby poprawiać komukolwiek humor np przywitaniem się ,czy uśmiechem ,cała populacja jest mi totalnie obojętna i nie będę wychodził z własnej strefy komfortu aby komuś zrobić dzień
F-Y-E
12:19, 2025-12-22
0 0
TO ONNNNNNNN !!!!!!!!!!!!!!!!!