Od 1 stycznia 2025 roku Gmina Gostyń przejęła realizację usług opiekuńczych, które wcześniej świadczyła Spółdzielnia Socjalna „Arka”. - Decyzja Gminy Gostyń o przejęciu usług opiekuńczych od Spółdzielni Socjalnej "Arka" była dla nas zaskoczeniem – przyznaje Dorota Piotrowska, prezes spółdzielni, która przez ponad dekadę opiekowała się mieszkańcami gminy. W tle tej zmiany pojawiają się jednak kontrowersje – incydent z końca 2022 roku, w którym opiekunka została oskarżona, a spółdzielnia ukarana finansowo za brak prowadzenia dokumentacji. I choć spółdzielnia nie realizuje już usług, to otrzymuje telefony od zaniepokojonych podopiecznych i ich rodzin. Dlaczego?
Gmina Gostyń zdecydowała, że usługi opiekuńcze będą świadczone przez samych pracowników MGOPS, co ma pozwolić na lepszą organizację i większą elastyczność w dostosowywaniu opieki do potrzeb osób wymagających wsparcia.
- Chcemy mieć większy wpływ na organizację tych usług. To kluczowe, aby osoby starsze czy niepełnosprawne miały zapewnioną opiekę na najwyższym poziomie – wyjaśniał podczas konferencji prasowej w grudniu 2024 roku, wiceburmistrz Grzegorz Skorupski.
[ZT]75472[/ZT]
Dorota Piotrowska, prezes Spółdzielni Socjalnej "Arka" podkreśla, że dla spółdzielni informacja o przejęciu usług przez gminę była zaskoczeniem.
– Nie mamy „monopolu” na usługi, do konkursów ofert na zadanie publiczne dot. świadczenia usług opiekuńczych mogą startować inne organizacje pozarządowe (spółdzielnie socjalne, fundacje, stowarzyszenia), do przetargów, zapytań ofertowych mogą przystąpić inne organizacji pozarządowe, firmy, spółki. Zawsze mieliśmy z tyłu głowy, że ktoś może nas zastąpić. Tak było w 2014 roku, kiedy to wówczas przetarg na usługi opiekuńcze wygrała firma z Białegostoku – wyjaśnia Dorota Piotrowska.
– Że to będzie Gmina Gostyń to było rzeczywiście zaskoczeniem, ponieważ nikt nas o tych zamiarach nie poinformował. Głosy tzw. "poczty pantoflowej” do nas docierały i była też informacja "przez grzeczność” ze względu na naszą długoletnią znajomość - dodała.
Spółdzielnia "Arka” realizowała usługi opiekuńcze dla gminy Gostyń od 2013 roku.
– Na przestrzeni tak długiego czasu świadczenia usług, różne sytuacje miały miejsce m.in. podopieczny nie mógł nawiązać relacji z opiekunką i odwrotnie, czy członkami rodzin. Praca z drugim człowiekiem wymaga dobrej komunikacji, aktywnego słuchania , dużej uważności, empatii, zaangażowania czy nawet pójścia na kompromis. Podopieczny czy rodziny mają prawo zgłaszać swoje uwagi, a my jesteśmy od tego aby interweniować i niwelować problemy – mówi Dorota Piotrowska.
Prezes odnosi się również do incydentu z końca 2022 roku, który mógł wpłynąć na decyzję gminy. W sprawie tej wciąż toczy się postępowanie. Opiekunka została oskarżona, a spółdzielnia ukarana karą pieniężną za brak prowadzenia dokumentacji.
- Postępowanie wciąż się toczy, oskarżona została opiekunka a tak naprawdę Spółdzielnia otrzymała karę pieniężną za nie prowadzenie przez opiekunkę zeszytu, w którym miały być uiszczane wydatki podopiecznej. Mieliśmy szczegółowe dwie kontrole z Gminy i innych zaniedbań nie stwierdzono. W umowie z Gminą jest zapis, że kontrolę nad prawidłowością wykonywania zadania publicznego, w tym wydatkowania przekazanej dotacji sprawuje Zleceniodawca - mówi Dorota Piotrowska.
- Co roku składaliśmy sprawozdania z wykonania zadania i rozliczaliśmy się z każdej "przysłowiowej złotówki”. Natomiast nadzór merytoryczny nad rzetelnym, terminowym, jakościowym i prawidłowym wykonaniem usług opiekuńczych, specjalistycznych usług opiekuńczych i specjalistycznych usług opiekuńczych dla osób z zaburzeniami psychicznymi dla mieszkańców z terenu gminy Gostyń sprawuje Miejsko Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Wszystko było na bieżąco wyjaśnianie i omawiane. - kontynuowała.
- Co do znęcania się przez opiekunkę – dowody??? To już sprawa sądu i prokuratury. Nawiązując do tej sytuacji to mogę jedynie powiedzieć, że podopieczna jest osobą samotną i niestety jest osobą zaburzoną, jest pod opieką lekarza psychiatry i otrzymała opinię, że powinna być umieszczona w ośrodku całodobowym. Niestety nie ma też opiekuna prawnego, który sprawowałby funkcję decyzyjną. Takie sprawie powinny być załatwione przez MGOPS to jest poza naszymi kompetencjami. To co wiem to wiele osób odwiedzało podopieczną i nie zawsze w słusznej sprawie. Tak naprawdę nie jest osobą ubezwłasnowolnioną i może decydować o swoim losie - podsumowała Dorota Piotrowska, prezes Spółdzielni Socjalnej "Arka".
Piotrowska podkreśla, że sposób finansowania usług opiekuńczych uniemożliwiał zatrudnienie pracowników na umowy o pracę.
– Usługi te mają jednak specyficzny charakter. Opiekujemy się osobami starszymi, chorymi, niepełnosprawnymi – osoby te umierają, trafiają do szpitala, czy nawet do DPS. Jednego roku mieliśmy ponad 25 zgonów. To nie jest tak, że ktoś umiera i zaraz na jego miejsce trafia nowy podopieczny. Takie sytuacje są w DPS-ach czy ZOL-ach gdzie ludzie czekają na miejsca na listach rezerwowych. W umowie zawartej z Gminą mieliśmy płacone za wykonane usługi a nie za gotowość do świadczenia usług . Druga sprawa urlop – opiekunka idąca na urlop ma wynagrodzenia, podopieczny musi mieć zastępstwo czyli następna osoba do wypłaty wynagrodzenia. Gdyby to od zarządu "Arki" zależało wszyscy byliby zatrudnieni na umowę o pracę. Ale niestety jak wcześniej wspomniałam sposób finansowania na to nie pozwalał. Można zadać następne pytanie dlaczego mieliśmy umowy z tyloma opiekunkami? Zgodnie z umową z Gminą usługi powinny być świadczone od poniedziałku do niedzieli w godz. od 6.00-22.00. Zakresy świadczenia usług otrzymywaliśmy z MGOPS, w których zapisane było w jakich dniach i jakich godzinach mają być świadczone usługi i jakie czynności mają być wykonywane – wyjaśnia Dorota Piotrowska ze Spółdzielni Socjalnej "Arka".
Od początku stycznia 2025 roku spółdzielnia nie realizuje już usług, jednak nadal ma otrzymywać telefony od zaniepokojonych podopiecznych i ich rodzin.
– Słyszymy o ograniczeniach w godzinach świadczenia usług czy braku opieki w weekendy. To wywołuje frustrację i łzy u podopiecznych. Rodziny, które dotychczas korzystały z naszej pomocy, również zgłaszają swoje obawy – wyjaśnia Dorota Piotrowska. - Usługi są świadczone u niektórych podopiecznych tylko do godz. 16.00 czy 17.00, a co dalej, nie są świadczone w weekendy. Rodziny są też sfrustrowane tą sytuacją. Czy ktoś z nas chciałby leżeć w pampersie od godzin popołudniowych do godzin porannych? Ta sytuacja nie jest nam obojętna. Łatwo powiedzieć rodzino powinnaś się zaopiekować swoimi rodzicami, ale jak tego nie robiła przez wiele lat, albo robiła to sporadycznie…… i tutaj można tylko zawiesić głos. A nawet jak się opiekuje to, też potrzebuje wsparcia, nie wie to ten kto nie znalazł się w takiej sytuacji. Tutaj można zacytować słowa piosenki "Przeżyj to sam…” - dodaje.
Prezes "Arki” podkreśla, że zmiany w organizacji usług powinny być wprowadzone z uwzględnieniem realnych potrzeb mieszkańców.
– Opieka nad starszymi i niepełnosprawnymi to nie tylko zadanie, ale też misja. Cieszy nas, że mogliśmy przez lata świadczyć te usługi z troską i zaangażowaniem – podsumowuje.
Spółdzielnia Socjalna "Arka" świadczy usługi opiekuńcze, specjalistyczne usługi opiekuńcze, specjalistyczne usługi opiekuńcze dla osób z zaburzeniami psychicznymi dla 9 gmin, a ponadto usługi asystencji osobistej, a także usługi opiekuńcze komercyjnie.
Czas pokaże, czy zmiany w organizacji i zatrudnieniu pracowników na umowy o pracę rzeczywiście przyczynią się do poprawy jakości świadczonej opieki.
[ZT]75621[/ZT]
[ZT]75647[/ZT]
[ZT]75730[/ZT]
[ALERT]1736851859454[/ALERT]
Majka15:29, 14.01.2025
W punkt ....Przeżyj to sam..
Problem narasta15:49, 14.01.2025
Budować i jeszcze raz budować domy opieki całodobowej. Tych ludzi przybywa . Co ma zrobić rodzina? Często jak nie najczęściej chodzi i ciotki, wujków,kuzynów. A nawet jeśli chodzi o matkę jest problem bo najczęściej dzieci mieszkają w odległych częściach Polski.
Nie rozumiem na co gmina czy starostwo czekają? ZOL na Wrocławskiej wszyscy wiemy że jest kroplą w morzu
Las15:53, 14.01.2025
Przetarg na uslugi opiekuncze ,to najlepsza forma pomocy osobom potrzebujacym opieki.
Wanda17:58, 14.01.2025
Oby gmina nie przechytrzyła się w tych swoich rewolucjach organizacyjnych. Nie zawsze "genialne " pomysły zza biurka zdają egzamin. Czy gmina dobre podjęła decyzje? Czy niezbyt pochopnie? Czas pokaże, ale ja mam poważne zastrzeżenia.
zła decyzja gminy18:36, 14.01.2025
Wstyd panie burmistrzu.
Mieszkanka19:00, 14.01.2025
Potrzeba nam masy miejsc dla osób starszych niepelnosprawnych, z dobra opieka i warunkami. Rodziny się starzeją nie mają sił na opiekę, mają swoje dzieci i prace. Mieszkalnictwo wspomagane także powinno się rozwinąć, niepełnosprawni którzy jakoś sobie radzą mogliby funkcjonować ze wsparciem, bez zamykania na oddziałach. Potrzeba wielu działań i funduszy bo to naprawdę u nas leży.
starszy mieszkaniec19:03, 14.01.2025
teraz nie było łatwo załatwić opiekunki ale po nowemu to będzie horror bo mops jest beznadziejny
Przykro mi21:10, 14.01.2025
Najbardziej szkoda tych osób do których nikt nie przyjdzie w weekend. Dobra zmiana? Kto będzie miał teraz nadzór nad tym? Incydenty będą się zdarzały, tylko się o nich nie dowiemy. Niestety dobro podopiecznych, którym się zasłania włodarz zostało mocno nadszarpnięte...
Tylko pytam 23:10, 14.01.2025
Czegoś nie rozumiem . Przecież wszystkie opiekunki z Arki przeszły pod mops. Więc etatów jest tyle samo? Czy może jest mniej opiekunek?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
I to by było na tyle22:33, 14.01.2025
1 0
Zatrudniono dodatkowo dwóch/dwoje "pilnowaczy" opiekunek, ale żeby zapewnić opiekę w weekendy musieliby pracować, lepiej stwierdzić, że w ten czas można sobie załatwić opiekę komercyjną !!! Dokąd zmierzamy panie burmistrzu jeden, drugi i trzeci??? Spółdzielnia "Arka" jakoś panowała nad ogarnięciem opieki w soboty, niedziele i święta. Bywa, że LEPSZE, bywa wrogiem DOBREGO.