Plac Targowy w Karolewie zamienił się w barwne centrum ludowej tradycji. Jubileuszowa, 20. edycja Przeglądu Zespołów Ludowych przyciągnęła miłośników folkloru z całej okolicy, a gospodarze zadbali o to, by każdy z uczestników mógł poczuć się jak w wielkiej, muzycznej rodzinie. Oprócz okrągłej rocznicy samego przeglądu, swoje 52-lecie świętował również Zespół Regionalny "Borkowiacy".
Za kulisami jubileuszowego święta stały nie tylko barwne stroje i dźwięki ludowych melodii, ale przede wszystkim ludzie.
- To mój pierwszy rok w Borku Wielkopolskim jako dyrektor MGOK i od razu same jubileusze! Cieszę się, że mogę uczestniczyć w tym święcie wspólnie z zespołem, który był pierwszym, jaki poznałem po rozpoczęciu pracy - mówił na otwarciu wydarzenia Michał Kaczmarek, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury.
Gospodarzami wydarzenia byli MGOK w Borku Wlkp. oraz zespół "Borkowiacy", którego kierowniczka, Maria Zimlińska, z dumą przypomniała historię grupy.
- Zaczęło się w 1973 roku z inicjatywy koła gospodyń. Chciałyśmy, żeby życie w Borku tętniło radością. Założyłyśmy zespół i przez 52 lata nie przestajemy śpiewać, bo to po prostu nasza pasja i sposób na życie - mówiła Maria Zielińska.
[FOTORELACJA]13335[/FOTORELACJA]
Na scenie zaprezentowały się również inne zespoły z regionu, m.in.:"Dębioki”, "Błękitne Modraczki”, "Kokorzynianki”, "Biadkowianki”, "Tośtoki”, "Studzianna”, "Chrzanianki”, "Łagiewniczanie” oraz "Biskupianie”. Każdy z występów był unikalną prezentacją lokalnego dziedzictwa i ukłonem w stronę dawnych tradycji.
Po części koncertowej uczestnicy zostali zaproszeni na zabawę taneczną z Kapelą Podwórkową "Piaskowianie”, która porwała publiczność do wspólnego tańca i śpiewu.
Nie zabrakło także atrakcji towarzyszących strefa gastronomiczna kusiła zapachem regionalnych przysmaków, dla dorosłych przygotowano warsztaty florystyczne "Letnia magia kwiatów”, a najmłodsi mogli korzystać z darmowej strefy animacji.
Jak podkreślił dyrektor MGOK.
- To dzień radości, wspólnego śpiewu i przyjaźni. Cieszę się, że mogliśmy świętować razem z wami i już dziś zapraszam na kolejne edycje - mówił dyrektor Michał Kaczmarek.
Wydarzenie było prawdziwą ucztą dla ducha i doskonałym dowodem na to, że tradycja ma się w Borku Wlkp. ma się dobrze.
[FOTORELACJA][/FOTORELACJA]
[ZT]81236[/ZT]
[ZT]81235[/ZT]
[ZT]81098[/ZT]
[ALERT]1753086680770[/ALERT]
xyz14:05, 21.07.2025
A ja mam pytanie z innej beczki, ale też dotyczące gm. Borek. Dlaczego Rada Miejska w Borku zbiera się tak rzadko???? Ostatnia sesja z tego co widzę odbyła się 22 maja, poprzednia pod koniec marca. Na razie wzmianki o nadchodzącej sesji brak ... Czy naprawdę w gminie nic się nie dzieje??? Wydaje mi się, że takie sesje powinny być przynajmniej raz w miesiącu!
Wąska droga, szybkie auta i przerażeni piesi. Czas ...
Radny by musiał się przejść najpierw ulicą Robotnicza i sprawdzić czy są znaki że to jest teren osiedlowy a nie na sesji rady wprowadza radnych w błąd bo tam nie mam żadnych znaków kto siedzi w tej gminie masakra
Lol
13:53, 2025-07-22
Wąska droga, szybkie auta i przerażeni piesi. Czas ...
wina właścicieli samochodów, stoją na ulicy bo na podwórzu bałagan albo bramy nie chce się otwierać . Lenie z domków. Ja wjeżdżam i nie mam problemu.
Kierowca
13:48, 2025-07-22
Wąska droga, szybkie auta i przerażeni piesi. Czas ...
Ulice Łokietka, Willowa, Robotnicza, Zacisze wiecznie ten sam problem parkujących samochodów na jednym z pasów ruchu. Zrobić ulice jednokierunkową jak na Mieszka I i problem z głowy i miejsca parkingowe też są. Problem od kilkunastu lat ten sam
Mieszkaniec
13:40, 2025-07-22
Wraca propozycja upamiętnienia żołnierzy podziemia...
Czy nie można te ronda ponumerować 1,2,3, było by wygodne dla wszystkich i do następnej władzy.Nikt by tego nie zmieniał , tak samo z nazwami ulic.
Marian, Jerzy
13:22, 2025-07-22