Zamknij

W zeszłym roku byli na szczycie... Ten sezon nie do końca im się układa

07:10, 09.08.2019 M.S Aktualizacja: 08:18, 09.08.2019
Skomentuj

Zawodnicy Kolarskiego Klubu Sportowego z Gostynia mimo wakacji nie zwalniają tempa. Tak było w Nowej Rudzie, gdzie ścigali się w kryterium ulicznym. Pokazali, że umiejętności i woli walki  im nie brakuje, jednak czasami górę bierze zła passa...

Gostynianie wzięli udział w Mistrzostwach Polski w Kryterium Ulicznym, gdzie start i meta znajdowały się w Nowej Rudzie. Zawody rozpoczęły się od rywalizacji w kategoriach dziecięcych, po których wystartowali juniorzy oraz elita kobiet i mężczyzn. W zależności od kategorii wiekowej zawodnicy mieli do pokonania od 1 do 20 rund. Gostyńscy zawodnicy pojechali dobrze, ale zabrakło im trochę szczęścia.

W kategorii "Żak" wysoko zakwalifikowały się – Ada Byra i Ada Szefer. Dziewczyny kolejno zajęły drugie i trzecie miejsce, ale miały szansę na wyższe miejsca. - Trochę byłem na nie zły... - mówi Waldemar Minta, trener KKS Gostyń. - Pojechały bardzo ciężkie kryterium – 2,2 km, gdzie pół rundy było z podjazdem i druga połówka ze zjazdem...Pogubiły się na zjeździe...Wyprzedziła je w pewnym momencie zawodniczka z okolic Nowej Rudy... - mówił trener Minta.

O niefarcie może mówić Jakub Biernacki (kat. młodzików), który wjechał na metę czwarty, a jego klubowy kolega Tomasz Andrzejczak (kat. juniorów młodszych).  choć przyjechał na metę pierwszy, to ostatecznie zajął drugie miejsce. - Zawodnicy zbierali na kryterium punkty i na tzw. "tłustych okrążeniach" zawodnik z Dolnego Śląska okazał się szybszy...Mimo to można śmiało powiedzieć, że to był dobry wyścig Tomka - mówił trener Waldemar Minta.

Nieźle zaprezentowali się zawodnicy jeżdżący w kategorii juniorów – Kacper Majewski, Zuzanna Olejniczak i Tobiasz Zaremba. Kacper zajął czwarte miejsce po upadku jaki zaliczył w czwartej rundzie. - Złapał piasek przednim kołem i wyniosło go. To spowodowało, że przegrał 1 punktem o trzecie miejsce i był czwarty - mówił trener Waldemar Minta. Bardzo ładnie jechał za to Tobiasz Zaremba, ale i on przegrał... z pszczołą, która użądliła go na trasie, dlatego zajął ostatecznie 6. miejsce. Dobrze zaprezentowała się za to Zuzanna Olejniczak kończąc zmagania na czwartym miejscu. Dodajmy, że obecnie Zuzia przebywa w Holandii na Mistrzostwach Europy w Kolarstwie Szosowym. Na trasie wyścigu pojawi się dzisiaj, o wynikach gostynianki będziemy informować.

Trener Minta z umiarkowanym optymizmem podsumowuje wyścig w Nowej Rudzie. - Wyścig można podsumować dobrze, ale w porównaniu z ubiegłym rokiem, to nie jest to samo...W zeszłym roku byliśmy na szczycie, ale zawodnicy przeszli do wyższych kategorii i nie jest lekko...Oczywiście bardzo się cieszę, że aż dwoje zawodników jest w kadrze narodowej, ale gdzieś ten sezon nie układa się tak, jak byśmy tego chcieli - podsumował Waldemar Minta, trener klubu KKS Gostyń.

(M.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

AdamAdam

0 0

Gratulacje dla zawodników! 13:00, 09.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

RomekRomek

0 0

Ha cały czas mistrzostwa .... W piłce, siatkówce itp są jedne mistrzostwa w roku czy co 4 lata a w kolarstwie klka roku:) 00:54, 13.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Swój Swój

2 1

Bo trener to bajko pisarz 21:42, 13.08.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%