Zamknij

Pochodzący z Kunowa Szymon Przebinda i jego przyjaciel Eryk Krysowski postanowili zrobić coś, czego przed nimi nikt jeszcze nie dokonał...

09:45, 30.01.2019 HJ Aktualizacja: 10:08, 30.01.2019
Skomentuj
reo

Wyprawa „Pik Dybowskiego” wystartowała! Przypomnijmy. Pochodzący z Kunowa Szymon Przebinda i jego przyjaciel Eryk Krysowski postanowili zrobić coś, czego przed nimi nikt jeszcze nie dokonał. Jako pierwsi w historii planują zdobyć zimą najwyższy szczyt Gór Momskich. Podróżnicy zmierzą się z wyzwaniem prowadzenia ekspedycji w warunkach srogiej, syberyjskiej zimy.

Szymon i Eryk planują, jako pierwsi w historii, zimą zdobyć najwyższy szczyt gór Momskich (66°35'34"N, 144°46'16"E). Oprócz tego, że o szczycie tym trudno znaleźć jakiekolwiek informacje, największym wyzwaniem będzie dla nich sprostanie prowadzeniu ekspedycji w warunkach syberyjskiej zimy. - Góry Momskie są położone w północno-wschodniej Jakucji (Rosja) i dostępne latem tylko z powietrza lub drogą wodną. Zimą można do nich dojechać po zamarzniętych rzekach. Cały masyw ma długość około 500 km, czyli jest siedem razy większy niż Tatry, a najwyższy szczyt, o wysokości 2533 m n.p.m., nie ma nazwy. Północno-wschodnia Jakucja jest biegunem zimna na półkuli północnej – najniższa zanotowana tam temperatura to -71,2°C, zmierzymy się więc z warunkami srogiej, syberyjskiej zimy. Temperatura może sięgać poniżej -60°C. Będzie to wyzwanie zarówno dla nas, jak i dla sprzętu – mówi Szymon Przebinda.

Wyprawa Szymona i Eryka odbywa się z okazji stulecia odzyskania przez Polskę Niepodległości, a podróżnicy chcą uczcić pamięć wielkiego Polaka i badacza Syberii - Benedykta Dybowskiego. Właśnie dlatego zdobyty szczyt zamierzają nazwać jego imieniem. - Dybowski był uczestnikiem powstania styczniowego, który został zesłany na Sybir za udział w walkach. Tam wykazał się jako wszechstronny badacz. Jako przyrodnik opisał kilkaset gatunków roślin i zwierząt, a jako etnograf pracował wśród autochtonicznych ludów m.in. Zabajkala i Czukotki. Organizował też pomoc medyczną na Kamczatce, zakładając szpitale dla trędowatych – opowiada Szymon Przebinda.

Podróżnicy są właśnie w drodze do Petersburga, gdzie czeka ich spotkanie w Rosyjskiej Akademii Nauk w celu załatwienia formalności związanych z nazwaniem szczytu. Następnie ekspedycja Szymona i Eryka kierować się będzie w stronę Irkucka. Do podnóża Gór Momskich podróżnicy zamierzają dotrzeć samochodem wyprawowym. W dalszej kolejności pieszo chcą pokonać ponad 140 km z doliny rzeki Momy na Pik Dybowskiego. Przewidywany czas zakończenia wyprawy to koniec marca. Będziemy was o tym informować

Życzymy powodzenia i trzymamy kciuki za sukces ekspedycji!

(HJ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

Powodzenia!Powodzenia!

12 1

Powodzenia,bo to warunki ekstremalne o tej porze roku. Oby WSZYSCY BOGOWIE byli przychylni ... 11:03, 30.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

JaJa

4 0

Gdzie można nabyć taką flagę JESTEM Z GOSTYNIA? 12:42, 30.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ANDRZEJ ANDRZEJ

2 0

Twoje pasje są "frapujące" a ta kolejna to super - ale i ze sporym ładunkiem wymagającym dużo adrenaliny oraz samozaparcia. Powodzenia. 13:45, 30.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SynuśSynuś

7 2

Życzę wam aby rolnicy nie zablokowali dróg. A reszta się napewno powiedzie. 18:29, 30.01.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MedykMedyk

2 3

Po co drapiecie się tam, gdzie Was nie swędzi??? 22:07, 01.02.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%