Na lokalnej scenie politycznej lato zapowiada się bardzo ciekawie. Wczoraj informowaliśmy o rezygnacji z mandatu wiceprzewodniczącego Rady Gminy Piaski, Bernarda Dorsza, a niemal równolegle w kuluarach sesji powiatowej pojawiły się kolejne spekulacje, tym razem wokół nazwiska Sebastiana Czwojdy, byłego burmistrza Krobi, prawnika, radnego i samorządowca z wieloletnim doświadczeniem. Wskazywano, że może on zostać nowym wiceburmistrzem jednej z sąsiednich gmin. Jak się okazało w każdej plotce jest odrobina prawdy, ale...
Sebastian Czwojda to postać doskonale znana na lokalnej scenie samorządowej. Funkcję burmistrza Krobi sprawował przez trzy kadencje, do 2018 roku. Po dobrowolnym odejściu z krobskiego magistratu, wystartował w wyborach do Rady Powiatu Gostyńskiego z ramienia SKW, otrzymał mandat i stał się członkiem Zarządu Powiatu Gostyńskiego. Po roku zrezygnował z tej funkcji, ale mandat radnego zachował. Jego aktywność z czasem przybrała jednak nowy wymiar. Najpierw był radnym niezależnym, a w wyborach samorządowych w 2024 wystartował już nie z SKW a z listy Forum Powiatu Gostyńskiego. Poza lokalną polityką, Czwojda od trzech lat pełni funkcję zastępcy dyrektora biura Związku Gmin Wiejskich RP i jako radca prawny prowadzi też własną kancelarię.
Plotki, które pojawiły się podczas wczorajszej sesji Rady Powiatu Gostyńskiego, wskazywały, że były burmistrz Krobi miałby wkrótce objąć stanowisko w magistracie Rydzyny. Tymczasem sam zainteresowany prostuje te informacje. Przyznaje, że otrzymał propozycję powrotu do pracy w samorządzie lokalnym, ale dotyczy ona nie Rydzyny , Miejskiej Górki w powiecie rawickim.
- Potwierdzam, że dostałem taką propozycję, ale nie z gminy Rydzyna, a z Miejskiej Górki. Burmistrz Karol Skrzypczak zaproponował, żebym mu pomógł w pewnych rzeczach. To jednak się wiąże z różnymi kwestiami. Musiałbym zrezygnować z pracy, którą w tej chwili wykonuję - powiedział w rozmowie telefonicznej Sebastian Czwojda.
Chodzi rzeczywiście o stanowisko wiceburmistrza tej gminy. I choć ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął, to nie ukrywa, że oferta jest interesująca, ale wymaga od niego rezygnacji z dotychczasowej pracy oraz mandatu radnego powiatowego. Tylko wtedy będzie mógł legalnie objąć funkcję wiceburmistrza.
- Musiałbym zrezygnować z funkcji radnego i z dotychczasowej pracy, więc jest sporo do przemyślenia, żeby się zdecydować na zmianę. Ale rzeczywiście taką propozycję mam i bardzo poważnie ją rozważam. Mamy jeszcze kilka dni, więc jest o czym myśleć - przyznaje Sebastian Czwojda.
Czy to oznacza powrót byłego burmistrza Krobi do struktur władzy lokalnej? Trochę tak, ale nie w takim samym sensie, jak kiedyś. Czwojda podkreśla, że funkcja zastępcy burmistrza to rola wspierająca, a nie decyzyjna. Przypomina też, że wcześniej mówił sporo mówił o potrzebie samoograniczenia i odejściu od długotrwałego zajmowania stanowisk wykonawczych.
- To bardziej rola urzędnicza, związana z działaniami zarządczymi w samorządzie. To nie jest to samo co jednoosobowy organ wykonawczy. Zastępca ma pomagać burmistrzowi. Uważam, że należy ograniczać zbyt długie funkcjonowanie w organie wykonawczym - zaznacza były burmistrz Krobi.
Choć propozycja współpracy dotyczy gminy Miejska Górka, sam Czwojda nie ukrywa, że gdyby podobna oferta pojawiła się w jego rodzinnej gminie, potraktowałby ją również bardzo poważnie. Bo Krobia wciąż pozostaje dla niego miejscem szczególnym, silnie zakorzenionym w tożsamości i życiowych wyborach.
- No pewnie, że bym przyjął - mówi z uśmiechem i dodaje - Krobia jako gmina jest mi najbliższa. Zawsze tak będzie. Identyfikuję się z tą przestrzenią lokalną, powiatem gostyńskim, Krobią. To są rzeczy, które są mi osobiście bliskie - podkreśla Sebastian Czwojda.
Na razie wszystko wskazuje na to, że decyzja jeszcze nie zapadła, ale czas na jej podjęcie jest ograniczony. Z rozmowy wynika, że Sebastian Czwojda, jest już raczej przekonany, ale... Jeśli zdecyduje się objąć stanowisko zastępcy burmistrza Miejskiej Górki będzie musiał zamknąć etap swojej działalności w strukturach samorządu powiatowego i zrezygnować z dotychczasowej pracy. Więc ma wiele do stracenia.
Rezygnacja z funkcji radnego wiązałoby się też z koniecznością złożenia mandatu. W jego miejsce do Rady Powiatu weszłaby wówczas kolejna osoba z tej samej listy. Jak sprawdziliśmy na stronie PKW, jego miejsce mogłaby zająć Jolanta Bąk-Słaińska, która w wyborach zdobyła 159 głosów. Dla porównania, Czwojda otrzymał ich w tych samych wyborach 582. Czy tak się stanie. Dowiemy się pewnie już za kilka dni.
[ZT]80557[/ZT]
[ZT]80497[/ZT]
[ZT]80483[/ZT]
[ALERT]1751001999362[/ALERT]
2 0
Czy mlaskalencja jest zakaźna. To choroba łba objawia się chwilowym zanikiem mowy i jest zastępowana mlaskaniem. Fizycznie wygląda to tak chory pomiedzy słowami robi przerwy i mlaska lub wcale nie mówi tylko od razu mlaska.
0 0
Jak taki niezastäpiony fachowiec to niech sie uniesie honorem którego nie ma i idzie do urzędu pracy sie zarejestrować. Potem niech znajdzie u jakiegoś prywaciarza samemu robote. Może mu ktoś da 10 klocköw za taki kwalifikacje skoro taki fachura że biedne zadłużone państwo nie może se bez niego poradzić
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz