To była jedna z tych nocy, kiedy natura przypomina o swojej sile. Zapowiadany front atmosferyczny dotarł nad nasz region z pełną mocą. Gwałtowna burza, porywisty wiatr i nocne błyski na niebie sprawiły, że wielu mieszkańców powiatu gostyńskiego z niepokojem wyglądało przez okna. Strażacy od pierwszych godzin wieczornych ruszyli do akcji. Dziś wiemy już, z czym musieli się mierzyć.
Z informacji przekazanych przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu wynika, że minionej nocy odnotowano łącznie 26 interwencji. Dotyczyły one głównie powalonych drzew i uszkodzonych linii energetycznych. Najwięcej zgłoszeń wpłynęło z gmin Borek Wielkopolski, Piaski i Poniec. Działania prowadzono także w Gostyniu, Krobi i Pępowie. Jedynie gmina Pogorzela przeszła przez nocne załamanie pogody bez zgłoszeń.
Nie było informacji o uszkodzonych dachach, zalanych budynkach czy zniszczonych pojazdach. Największe zagrożenie stanowiły spadające konary i gałęzie, które zagradzały drogi oraz utrudniały ruch. Uszkodzenia sieci energetycznych wymagały współpracy z zakładami energetycznymi, ale nie odnotowano groźnych sytuacji z udziałem ludzi.
W sumie w działaniach wzięło udział 157 strażaków z 31 zastępów. Wśród nich były zarówno jednostki Państwowej Straży Pożarnej, jak i druhowie z OSP włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego oraz spoza systemu. Interwencje były rozłożone równomiernie w godzinach nocnych i porannych.
Bilans wygląda następująco - 23 razy strażacy wyjeżdżali do powalonych drzew, 3 razy do uszkodzonych linii energetycznych. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w gminie Borek Wielkopolski - 7 zgłoszeń, w Piaskach i Poniecu po 6, w Gostyniu 4, w Krobi 3, a w Pępowie jedno.
Strażacy działali sprawnie i szybko usunęli skutki nawałnicy. Dzięki ich staraniom, mieszkańcy mogą dziś spokojnie wrócić do codzienności.
[ZT]80552[/ZT]
[ZT]80540[/ZT]
[ZT]80537[/ZT]
[ALERT]1751010074168[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz