Jeszcze nigdy wychowanie dzieci nie wiązało się z tak dużą presją społeczną, jak to ma miejsce współcześnie. Wyidealizowany obraz rodziny w social mediach, krytyka na forach internetowych oraz mnogość informacji, uznawanych za kluczowe w wychowaniu dziecka… Wszystko to przytłacza. Nawet tak prozaiczna sprawa, jak włączenie dziecku bajki może ściągnąć na Ciebie wiadro krytycznych pomyj. A jak z tymi bajkami w rzeczywistości jest? Wspierają rozwój czy go zaburzają? Włączać czy nie włączać – oto jest pytanie!
Nie ma bajki, która będzie odpowiednie dla każdego dziecka. Jednak włączenie jakiejkolwiek może przynieść więcej szkód niż pożytku.
Światło niebieskie emitowane przez monitor komputera czy ekran smartfona pobudza mózg do pracy. To dlatego wieczorne „scrollowanie” sprawia, że tak ciężko Ci zasnąć. Jeśli więc włączasz bajkę dziecku przed snem, zaburzasz wydzielanie melatoniny (hormonu snu) – mózg zaczyna mylić dzień z nocą, skutkiem tego będą dziecięce harce do późnych godzin nocnych.
Żadna oglądana w telewizji, na komputerze czy smartfonie bajka nie wycisza. Może natomiast doprowadzić do przebodźcowania. Jest to sytuacja, gdy do mózgu dociera zbyt dużo informacji i nie jest w stanie ich wszystkich przetworzyć. Dziecko się denerwuje, łatwo wpada w złość, może też płakać i zachowywać się „nieobliczalnie”.
Jeśli jednak pracujesz zawodowo, zajmujesz się domem, opiekujesz dzieckiem… musisz też w tej codziennej gonitwie znaleźć czas dla siebie. Włączenie dziecku bajki nie jest niczym złym, jeśli dobierzesz taką, która jest odpowiednią dla wieku malucha.
Dla dzieci, które nie skończyły jeszcze roku, wybierz animacje z obrazkami kontrastowymi albo muzyczne bajeczki dla niemowląt. W tym drugim przypadku możesz wyłączyć monitor, a muzyka będzie leciała w tle. Wybieraj zwłaszcza takie, w których wyraźnie słychać instrumenty, a nie sztuczne bity. Takie bajki uwrażliwiają i pobudzają wyobraźnię.
W przypadku dzieci, które skończyły trzy lata, możesz już włączyć animację do skomponowanej melodii. Warto, aby to były piosenki bazujące na wierszach Brzechwy czy Tuwima. W ten sposób dziecko nie tylko miło spędzi czas, ale też nauczy się piosenek. A ty zyskasz wreszcie chwilę, aby zamknąć oczy i wypić, wciąż jeszcze ciepłą, kawę.
Wartą uwagi propozycją dla dzieci powyżej 3. roku życia są audiobooki. To sposób na wyciszenie dziecka – maluch może słuchać historii, leżąc pod kocem albo wtulone w Twoje ramiona. Jeśli jednak potrzebujesz chwili na samotny odpoczynek albo kąpiel – wypróbuj animacje z nazwami zwierząt, zawodów czy pojazdów. Takie bajki pomagają małym dziećmi utrwalać słownictwo.
Dzieciom w wieku 2–3 lat możesz puszczać bajki krótkometrażowe o ograniczonej liczbie bodźców i mądrym, edukacyjnym przekazem. Takie są m.in. popularne: „Bing”, „Ubu” albo „Świnka Peppa”.
Pamiętaj jednak, że bajki do oglądania to wsparcie nauki i sposób na wygospodarowanie chwili na odpoczynek. To Ty uczysz dziecko mówić i poznajesz z nim świat podczas codziennych zabaw czy czytania książek. Nie zastąpi tego żadna animacja.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz