Mimo chłodniejszej aury i przelotnych chmur, centralny plac w Pępowie wypełnił się radością, muzyką i zapachem tradycyjnych potraw. W niedzielę odbyły się tu Dożynki Gminno-Parafialne, które zgodnie z pięknym staropolskim obyczajem rozpoczęły się od uroczystej mszy świętej w intencji rolników. Po nabożeństwie barwny korowód przeniósł się na plac im. Cyryla Ratajskiego, gdzie odbył się obrzęd dożynkowy, występy artystyczne oraz wspólne świętowanie.
Na scenie zabrzmiały słowa wdzięczności i szacunku wobec rolników, których całoroczny trud zaowocował obfitymi plonami. Dyrektor GOKSiAL Leszek Żelazny podkreślał, że dożynki to nie tylko zabawa, ale przede wszystkim wyraz ogromnego uznania dla pracy na roli, która daje codzienny chleb. Z kolei wójt gminy Grzegorz Matuszak, przyjmując symboliczny bochen chleba od sołtys i rady sołeckiej, zaznaczył, że jest on symbolem dostatku, tradycji i wspólnoty.
- To piękna tradycja, która wieńczy trudny okres żniw. To czas dożynek, kiedy jesteśmy radośni, kiedy cieszymy się z zebranych plonów, ale też czas refleksji nad całym procesem złożonym, związanym z produkcją chleba, nad zmianami zachodzącymi w naszym rolnictwie, nad trudną pracą rolnika, abyśmy mogli cieszyć się tymi owocami ziemi na naszych stołach. Za wasz trud pracy włożony w to, aby nam nigdy chleba na naszych stołach nie zabrakło. Dziękujemy z całego serca - mówił Grzegorz Matuszak, gospodarz gminy.
Na scenie zaprezentował się chór "Continuo" oraz "Big Band Pępowo", którzy ubarwili uroczystość przyśpiewkami dedykowanymi rolnikom. Nie zabrakło wieńców dożynkowych, prawdziwych rękodzielniczych arcydzieł przygotowanych przez sołectwa. Każdy z nich symbolizował wdzięczność za plony i wiarę w dostatek na przyszły rok.
Oprócz muzyki i wspólnego śpiewania uczestników czekały liczne atrakcje. Wielkie poruszenie wzbudziła ogromna patelnia, z której serwowano aromatycznego kurczaka z ryżem przygotowanego z inicjatywy wójta, każdy mógł spróbować. Ale prawdziwą furorę zrobił… dinozaur Rex, który pojawił się na placu i przyciągał tłumy dzieci. Najmłodsi z zachwytem podchodzili, robili zdjęcia i bawili się w jego towarzystwie, a wielu dorosłych również nie odmówiło sobie wspólnej fotografii. Wiele uśmiechów
Jak co roku ogromnym powodzeniem cieszyła się także "Sołtysiada” - pełna humoru, uśmiechu i zdrowej rywalizacji zabawa dla przedstawicieli poszczególnych sołectw. Uczestnicy mierzyli się w pomysłowych konkurencjach, a publiczność bawiła się równie dobrze, co sami zawodnicy, dopingując ich głośno i z entuzjazmem.
Popołudnie pełne atrakcji zwieńczył energetyczny koncert zespołu MarsaAlam, który porwał publiczność do wspólnej zabawy i tańca. Dźwięki muzyki długo jeszcze unosiły się nad placem, kończąc dożynkowe święto w wyjątkowo radosnej atmosferze.
Reasumując Dożynki Gminno-Parafialne w Pępowie po raz kolejny pokazały, że to święto, które łączy pokolenia, przypomina o wartościach i daje mieszkańcom poczucie wspólnoty.
[ONNETWORK_VIDEO_ID]2704[/ONNETWORK_VIDEO_ID]
[ZT]82127[/ZT]
[ZT]82130[/ZT]
[ZT]82118[/ZT]
[ALERT]1756113673226[/ALERT]
Nie mógł ustać na nogach, a chciał prowadzić!
Ale zatankować mu pozwolili,....
Yuha
19:58, 2025-08-25
Nie mógł ustać na nogach, a chciał prowadzić!
UA czy ciapaty?
Killer
19:31, 2025-08-25
Zakręt, zarośla i pędzące auta. Niebezpieczny...
Te filozof ja też place podatki I zamykają mi porodówkę. Gdzie idą moje pieniądze? Na utrzymanie likwidatorów?
No proszę
18:43, 2025-08-25
Niebo w gębie! Poznaj sekret najlepszego przepisu...
Ja dożynki? Ja dopiero wdaje po nich tak sobie dałem
Polfi
17:02, 2025-08-25
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz